2. Drzwi naszego pokoju miał y szczelinę w korytarzu 1 cm, pokazał em to szefowi, ję kną ł i to był o to. . .
3. Moż na zostać w hotelu za dopł atą.20 lew ze zwierzę tami, wię c zza ś ciany są siedniego pokoju od 29 grudnia do 2 stycznia sł uchał em jednego z tych zwierzą t, mał ej rasy, potem się wyprowadził a, ale wow-wow w mojej gł owie w nocy stał w miejscu przez dł ugi czas. Trzeciego dnia wprowadził a się rodzina i rozmawiał em z nimi przez ś cianę . Zero dź wię koszczelnoś ci!
4. Jest spa, ale basen nie cią gną ł się pod ką tem 27 stopni, to na pewno. W holu, gdzie basen jest doś ć zimny. Nikt nie obserwuje, czy goś cie myją się przed pierwszym wejś ciem do basenu, a w 90% przypadkó w ludzie natychmiast nurkują do basenu, nawet z personelem.
5. Osobna piosenka o jedzeniu. Zapł aciliś my za ś niadanie i kolację . Jajka ś niadaniowe i jogurt nie pozostają . Jajecznicy jadł am dł ugo. . . Obiad bez urozmaicenia. W czasie napł ywu ludzi personel nie daje sobie rady. I gdzie znika. Ż adnych ł yż ek ani widelcó w, stoł y serwowane są bardzo dł ugo po wyjś ciu ludzi. Siadasz przy brudnym stole i szukasz widelca, nawet wpadł aś na to, ż e jest zupa, ale nie ma ł yż ek, czekał eś.10 minut, trzech kelneró w podeszł o do problemu i tylko administrator przyszedł , zobaczył i wzią ł to się . Zapł acono za obiad sylwestrowy, przez cię cie moż na był o patrzeć przez okno na padają cy ś nieg. Czekał em 20 minut, aż kelner przyniesie i doda whisky. Tych. powiedział , wyszedł , potem powiedział jeszcze raz i wyszedł , potem wstał , znalazł go i już zaż ą dał , potem go przywieź li. Poł oż ył em colę na ś wią tecznym stole dla pię cioletniego dziecka ! ! ! Mó wię nie, jeszcze nie pijemy coli, daj sok, nie. Mó wię , ż e gotowoś ć do zakupu w barze nie stanowi problemu - bar jest zamknię ty! Mó wię , ż e przyniosę to z pokoju - nie moż esz! Mó wię , chodź my do gł ó wnego, porozmawiam z nim. Kelner dopiero potem podją ł się rozwią zania problemu, w wyniku czego pozwolono im przynieś ć z pokoju paczkę soku.
6. Personel, pisał o kelnerach. A oto recepcjonistka Svetlana. Dwukrotnie wdał em się z nią w ró ż ne sytuacje i odpowiedź był a taka sama, nie wiem, nie zrobił em ci tego. Zwracam uwagę , ż e hotel nie posiada wł asnego punktu pierwszej pomocy, chociaż jest to napisane w rezerwacji. Ostatniego dnia zachorował o nasze dziecko, objawy gorą czki wzrosł y. Mó wię , daj mi albo termometr, albo lekarza. Mó wią , ż e nie ma lekarza, zadzwonimy do niego. Nie ma też termometru. siedzimy z dzieckiem przez 15 minut w holu. Nie mogł em tego znieś ć i wró cił em do lady do tej Svetlany. Pytam o lekarza. Nie wiem, nie dzwonił em do ciebie. Już podniosł em ton, wię c dowiedz się , ż e stoisz tu sam! Nie mam kogo zapytać . Potem okazał o się , ż e lekarz przyjdzie za 45 minut, ż eby zmierzyć temperaturę . To był akapit! ! ! Wzią ł em samochó d i poszedł em kupić termometr w najbliż szej aptece.
Jedyne, co chcę powiedzieć , to podzię kowania dla administratora restauracji, któ ry przez ostatnie dwa dni przed podję ciem decyzji o opuszczeniu domu pozwalał przynosić do pokoju ś niadanie i obiad dla chorego dziecka.
W ogó le nie polecam tego hotelu. budynek gł ó wny moż e być.4-gwiazdkowy, mieszkają tam parami. Ale mieszkania są obrzydliwe. Swoją drogą kanapę rozł oż ono dla starszego dziecka i ż eby się nie rozpadł a, kiedy moje starsze dziecko wyszł o, pod materac wł oż ono drewniane tarcze - Wreszcie ! ! !
Hotel ma wspaniał y duż y basen ze szklanym sufitem, pł ywasz - i patrzysz na gó ry.
Polecam mł odym ludziom oraz rodzinom i narciarzom, któ rzy lubią wypoczywać w komfortowych warunkach.