Hotel jest doś ć daleko od wycią gó w narciarskich, ale daleko od centrum Bansko. Czyste, ale standardowe pokoje są nieco mał e. Mieszkania mają duż o przestrzeni i przestrzeni. Mił o tam być . Mał o miejsca w recepcji. Ale najgorsze jest studio na najwyż szym pię trze.
… Już ▾
Hotel jest doś ć daleko od wycią gó w narciarskich, ale daleko od centrum Bansko. Czyste, ale standardowe pokoje są nieco mał e. Mieszkania mają duż o przestrzeni i przestrzeni. Mił o tam być . Mał o miejsca w recepcji. Ale najgorsze jest studio na najwyż szym pię trze. Sufit jest bardzo niski, wszystko jest w kolorze biał ym, bardzo niewygodne jest poruszanie się po pokoju. Absolutnie nie jest to wygodny pokó j. Ale w zasadzie hotel jest przecię tny, jest duż o pokoi i budynkó w. Moż esz znaleź ć coś dla siebie.
Tak jak
Lubisz
Pokaż inne komentarze …
Odpoczywaliś my w Beaujour od 23.01. 2012 do 31.01. 2012, ł ą czą c aktywny wypoczynek i relaks ciał a po wspomnianym hotelu spa. Hotel jest dobry, ale jedynym minusem jest jego oddalenie od strefy narciarskiej. Chociaż w zasadzie nie wydawał o nam się to bardzo duż ym minusem.
… Już ▾
Odpoczywaliś my w Beaujour od 23.01. 2012 do 31.01. 2012, ł ą czą c aktywny wypoczynek i relaks ciał a po wspomnianym hotelu spa. Hotel jest dobry, ale jedynym minusem jest jego oddalenie od strefy narciarskiej. Chociaż w zasadzie nie wydawał o nam się to bardzo duż ym minusem. Transfer z hotelu do oś rodka narciarskiego kursuje co 15 minut. Rano od 8.15 do 10.15 i po poł udniu od 15.00 do 17.15. Jedyną rzeczą jest to, ż e jeś li wystarczają co uciekł eś w strefie obiadowej w godzinach 13.00-14.00, moż esz wyjś ć na dwa sposoby: albo iś ć do hotelu, albo poczekać do 15.00, kiedy przyjedzie pierwszy autobus wahadł owy. Kiedyś szliś my, ale jesteś my snowboardzistami, a zatem nadal poł owa problemu to chodzenie w butach, ale narciarze w butach w ogó le nie mogą chodzić . Lepiej wię c pojeź dzić po stoku dł uż ej przed trzygodzinną przesiadką . Pieszo do centrum (do Pirinu) spacerkiem przez 15-20 minut spokojnym tempem.
O hotelu: Hotel bardzo przytulny, mieszkaliś my w pokojach standardowych w pierwszym budynku, na pię trze któ rego znajduje się recepcja i restauracja. Pokoje są bardzo przestronne (wszystkie zdję cia w zał ą czeniu), jasne, dobrze umeblowane, ł azienki czyste. Mó j mą ż i ja mieliś my pokó j 105 (drugie pię tro budynku), nasi znajomi dostali pokó j 104. Pokoje są blisko, ale są drobne ró ż nice. Mieliś my ł adną ł azienkę z wanną . I mieli prysznic w ł azience. . . a gdyby był a kabina prysznicowa, to wszystko był oby super, ale prysznic to tylko konewka na ś cianie i otwó r odpł ywowy w podł odze. To nie jest zbyt wygodne. Zeszliś my do recepcji i natychmiast otrzymaliś my klucze do pokoju 205 (trzecie pię tro budynku), któ ry znajdował się bezpoś rednio nad naszym pokojem, czyli cał kowicie identycznym z naszym. Rę czniki i poś ciel zmieniane są.2 razy w tygodniu, ale na ż yczenie w recepcji moż na je zmienić przynajmniej codziennie.
Ś niadanie w hotelu jest dobre. Ponownie nie zapominaj, ż e to Buł garia, a nie Tajlandia ! ! ! Ale zawsze był y tam trzy rodzaje jajek (jajecznica, jajka sadzone i gotowane), 4-5 rodzajó w kieł basek, kilka rodzajó w sera, warzywa, owoce, musli, jogurt, sł odycze (baklava, babeczki). Zjedliś my obfite ś niadanie, a potem zrobiliś my też kanapki, któ re zjedliś my na stoku o godzinę lub dwie po poł udniu. W Buł garii nie jest to zabronione, w porzą dku rzeczy jest zrobić sobie kanapkę , zawiną ć ją w serwetkę i zabrać ze sobą . Ponownie wspaniał y ekspres do kawy, któ ry wyprodukował wspaniał e cappuccino. Herbata (z torebek) naprawdę nie jest lodem! Raz zatrzymaliś my się na kolację w hotelu. W poró wnaniu do mehanó w jedzenie jest bardziej zeuropeizowane, ale też nie jest zł e. Jeś li nie masz sił po nartach i naprawdę nie chcesz gdzieś jechać , moż esz zostać w hotelu. Z domowym winem dla czterech, usiedliś my lwa na 85. Ł adny budż et.
W mieś cie jest sporo mechaniki. Od razu mogę powiedzieć , ż e w centrum na Pirinie jest droż ej. Pierwszego dnia szczekacz zaprosił nas do mehany Dodo Yokanto. Przyjemne wnę trze w buł garskim stylu, dyskretna muzyka, wino wł asnej produkcji butelkowane z etykietą „Dedo Yocanto”. . Zwykle obiecują nawet rabaty… ale tego dnia wydaliś my 120 lewó w, to jest z rabatem 20%. Rachunek wyszedł w ten sposó b z powodu tego wina (któ re jednak nie był o lepsze niż wino z beczki...w menu mehan nazywa się "bulk"). Ogó lnie rzecz biorą c, moż na poruszać się mehanami, gdzie wino kosztuje 10-15 lewó w - to normalna mekhana z odpowiednimi cenami. A tam, gdzie wino kosztuje ponad 15 lewó w, to są to mechanizmy, w któ rych rachunek bę dzie wyż szy. Tutaj wino Dedo Yokanto kosztował o 30 lewó w za butelkę . Nasze wino hotelowe kosztował o 10 lew za 1 litr. Był y w mecha "Todeva Kyshcha" - moż na o tym przeczytać na dowolnym forum o Bansko. To miejsce jest ś wietne! Szaszł yk był trochę suchy, nie był o wystarczają co duż o miejsca, ale wł aś ciciele Mitko i Nadya tworzą niezapomnianą atmosferę relaksu! Ś wietna muzyka i taniec przychodzi do piosenek z gitarą ! Muzyka jest znakomita (swoją drogą , nasz rosyjski rock! Ż adnych Kirkorowa i Pugaczowa!! ! ) Wejdź - nie poż ał ujesz! Jeś li chcesz bardziej relaksują cej rozrywki, bardzo polecam mechana „Matserev Khan”. Jedzenie jest fantastyczne! Polecam spró bować Bansko Katak. Porcja czarują ca)))) Mię so, golonka - bez sł ó w! Nasi panowie byli zachwyceni! ! ! Jest zawsze! Pyszny chlebek czosnkowy! W sał atkach nie zobaczysz zbyt wiele ró ż norodnoś ci. . . wszystko trochę przypomina "sał atkę szopską " (ogó rki, pomidory, papryka, czasem cebula, wszystko to doprawione tartym serem. . . jednak uwielbiam tę sał atkę , wię c tam nie był o ż adnego szczegó lnego dyskomfortu). Uważ aj na porcje dań mię snych! Są ogromne! Zobacz wagę w gramach. Przez pierwsze dwa dni jedliś my tak duż o, ż e ledwo mogliś my wyczoł gać się ze stoł u… potem staliś my się mą drzejsi i zamó wiliś my takie porcje za 2, a w koń cu zaczę li zamawiać za cztery! Na wszelki wypadek zabierz ze sobą mezim, aby poprawić trawienie! ))
Ogó lnie rzecz biorą c, gó ry Pirin to szlachetne miejsce do uprawiania narciarstwa, zaró wno dla począ tkują cych, jak i mniej lub bardziej doś wiadczonych narciarzy. Jeś li masz jakieś pytania dotyczą ce utworó w, napisz osobiś cie. . Odpowiem i podzielę się swoim doś wiadczeniem.
Ceny sprzę tu w sklepach na Pirin Street są w zasadzie takie same jak w Rosji. Moż e dlatego, ż e jest w sezonie. . . moż e wtedy mają zniż ki.
Pojechaliś my z naszym sprzę tem. . . ale i tak kupił am sobie kolejną parę spodni, buty mę ż a i naleś niki Burton. . . no có ż , kupili mi kask i kolejną maskę ! Swoją drogą ich maski i heł my są naprawdę tań sze! ! ! Wię c weź to, nie oszczę dzaj pienię dzy! U nas taniej i tak nie znajdziesz!
Ogó lnie reszta poszł a dobrze, bez strat i uszkodzeń ! Pogoda dopisał a. . w mieś cie był o +5+7C, w gó rach -5-7C.
Wię c polecam ten hotel! Znakomity trzyrublowiec z centrum spa! ! ! Ł adny basen z jacuzzi, sauna sucha, sauna parowa (coś jak turecka). pokó j relaksacyjny. Generalnie był o tam super, zwł aszcza po 2 dniach intensywnej jazdy na nartach, kiedy ledwo mogliś my wstać z ł ó ż ka i uznaliś my, ż e ten dzień jest na relaks. Po raz kolejny byliś my po nartach wieczorem (godz. 18.00).
Ż yczymy wszystkim mił ego wypoczynku!
O hotelu: Hotel bardzo przytulny, mieszkaliś my w pokojach standardowych w pierwszym budynku, na pię trze któ rego znajduje się recepcja i restauracja. Pokoje są bardzo przestronne (wszystkie zdję cia w zał ą czeniu), jasne, dobrze umeblowane, ł azienki czyste. Mó j mą ż i ja mieliś my pokó j 105 (drugie pię tro budynku), nasi znajomi dostali pokó j 104. Pokoje są blisko, ale są drobne ró ż nice. Mieliś my ł adną ł azienkę z wanną . I mieli prysznic w ł azience. . . a gdyby był a kabina prysznicowa, to wszystko był oby super, ale prysznic to tylko konewka na ś cianie i otwó r odpł ywowy w podł odze. To nie jest zbyt wygodne. Zeszliś my do recepcji i natychmiast otrzymaliś my klucze do pokoju 205 (trzecie pię tro budynku), któ ry znajdował się bezpoś rednio nad naszym pokojem, czyli cał kowicie identycznym z naszym. Rę czniki i poś ciel zmieniane są.2 razy w tygodniu, ale na ż yczenie w recepcji moż na je zmienić przynajmniej codziennie.
Ś niadanie w hotelu jest dobre. Ponownie nie zapominaj, ż e to Buł garia, a nie Tajlandia ! ! ! Ale zawsze był y tam trzy rodzaje jajek (jajecznica, jajka sadzone i gotowane), 4-5 rodzajó w kieł basek, kilka rodzajó w sera, warzywa, owoce, musli, jogurt, sł odycze (baklava, babeczki). Zjedliś my obfite ś niadanie, a potem zrobiliś my też kanapki, któ re zjedliś my na stoku o godzinę lub dwie po poł udniu. W Buł garii nie jest to zabronione, w porzą dku rzeczy jest zrobić sobie kanapkę , zawiną ć ją w serwetkę i zabrać ze sobą . Ponownie wspaniał y ekspres do kawy, któ ry wyprodukował wspaniał e cappuccino. Herbata (z torebek) naprawdę nie jest lodem! Raz zatrzymaliś my się na kolację w hotelu. W poró wnaniu do mehanó w jedzenie jest bardziej zeuropeizowane, ale też nie jest zł e. Jeś li nie masz sił po nartach i naprawdę nie chcesz gdzieś jechać , moż esz zostać w hotelu. Z domowym winem dla czterech, usiedliś my lwa na 85. Ł adny budż et.
W mieś cie jest sporo mechaniki. Od razu mogę powiedzieć , ż e w centrum na Pirinie jest droż ej. Pierwszego dnia szczekacz zaprosił nas do mehany Dodo Yokanto. Przyjemne wnę trze w buł garskim stylu, dyskretna muzyka, wino wł asnej produkcji butelkowane z etykietą „Dedo Yocanto”. . Zwykle obiecują nawet rabaty… ale tego dnia wydaliś my 120 lewó w, to jest z rabatem 20%. Rachunek wyszedł w ten sposó b z powodu tego wina (któ re jednak nie był o lepsze niż wino z beczki...w menu mehan nazywa się "bulk"). Ogó lnie rzecz biorą c, moż na poruszać się mehanami, gdzie wino kosztuje 10-15 lewó w - to normalna mekhana z odpowiednimi cenami. A tam, gdzie wino kosztuje ponad 15 lewó w, to są to mechanizmy, w któ rych rachunek bę dzie wyż szy. Tutaj wino Dedo Yokanto kosztował o 30 lewó w za butelkę . Nasze wino hotelowe kosztował o 10 lew za 1 litr. Był y w mecha "Todeva Kyshcha" - moż na o tym przeczytać na dowolnym forum o Bansko. To miejsce jest ś wietne! Szaszł yk był trochę suchy, nie był o wystarczają co duż o miejsca, ale wł aś ciciele Mitko i Nadya tworzą niezapomnianą atmosferę relaksu! Ś wietna muzyka i taniec przychodzi do piosenek z gitarą ! Muzyka jest znakomita (swoją drogą , nasz rosyjski rock! Ż adnych Kirkorowa i Pugaczowa!! ! ) Wejdź - nie poż ał ujesz! Jeś li chcesz bardziej relaksują cej rozrywki, bardzo polecam mechana „Matserev Khan”. Jedzenie jest fantastyczne! Polecam spró bować Bansko Katak. Porcja czarują ca)))) Mię so, golonka - bez sł ó w! Nasi panowie byli zachwyceni! ! ! Jest zawsze! Pyszny chlebek czosnkowy! W sał atkach nie zobaczysz zbyt wiele ró ż norodnoś ci. . . wszystko trochę przypomina "sał atkę szopską " (ogó rki, pomidory, papryka, czasem cebula, wszystko to doprawione tartym serem. . . jednak uwielbiam tę sał atkę , wię c tam nie był o ż adnego szczegó lnego dyskomfortu). Uważ aj na porcje dań mię snych! Są ogromne! Zobacz wagę w gramach. Przez pierwsze dwa dni jedliś my tak duż o, ż e ledwo mogliś my wyczoł gać się ze stoł u… potem staliś my się mą drzejsi i zamó wiliś my takie porcje za 2, a w koń cu zaczę li zamawiać za cztery! Na wszelki wypadek zabierz ze sobą mezim, aby poprawić trawienie! ))
Ogó lnie rzecz biorą c, gó ry Pirin to szlachetne miejsce do uprawiania narciarstwa, zaró wno dla począ tkują cych, jak i mniej lub bardziej doś wiadczonych narciarzy. Jeś li masz jakieś pytania dotyczą ce utworó w, napisz osobiś cie. . Odpowiem i podzielę się swoim doś wiadczeniem.
Ceny sprzę tu w sklepach na Pirin Street są w zasadzie takie same jak w Rosji. Moż e dlatego, ż e jest w sezonie. . . moż e wtedy mają zniż ki.
Pojechaliś my z naszym sprzę tem. . . ale i tak kupił am sobie kolejną parę spodni, buty mę ż a i naleś niki Burton. . . no có ż , kupili mi kask i kolejną maskę ! Swoją drogą ich maski i heł my są naprawdę tań sze! ! ! Wię c weź to, nie oszczę dzaj pienię dzy! U nas taniej i tak nie znajdziesz!
Ogó lnie reszta poszł a dobrze, bez strat i uszkodzeń ! Pogoda dopisał a. . w mieś cie był o +5+7C, w gó rach -5-7C.
Wię c polecam ten hotel! Znakomity trzyrublowiec z centrum spa! ! ! Ł adny basen z jacuzzi, sauna sucha, sauna parowa (coś jak turecka). pokó j relaksacyjny. Generalnie był o tam super, zwł aszcza po 2 dniach intensywnej jazdy na nartach, kiedy ledwo mogliś my wstać z ł ó ż ka i uznaliś my, ż e ten dzień jest na relaks. Po raz kolejny byliś my po nartach wieczorem (godz. 18.00).
Ż yczymy wszystkim mił ego wypoczynku!
Tak jak
Lubisz
• 10