Кто мечтает попасть в ближайшее время в отель "Арабела Бич" (курорт Албена), пусть "побреется", поскольку отель перепродан и не раз. А все ваши "заранее проплаченные брони" и "ваучер на заселение" - пустые бумажки. Вы приедите с ними на курорт, а Вас запихают под угрозой расправы с полицией в новый отель "Фламинго" на 2-ой линии (Араблела стоит на первой и питание All) c предоставлением питания All в соседнем отеле или предоставят "трешку" без кондиционера. Конечно, кто едет один, быть может и не сильно растроится, а вот, кто собирается с детьми - БЕГИТЕ КАК МОЖНО ДАЛЬШЕ от КУРОРТА АЛБЕНА. Быть может, и не виноваты наши туроператоры, в том, что их курорт "кинул" - деньги взял, а отель не предоставил, но нам-то от этого не легче. Верно?
P. S. к слову, я сейчас пытаюсь решать проблему моих туристов, поэтому пока называть туроператора (через которого я туристов отправила) не буду, но если через пару дней все останется по-прежнему - расскажу в "красках", как все бывает.
Kto marzy o dostaniu się w najbliż szym czasie do Arabela Beach Hotel (oś rodek Albena), niech się „ogoli”, bo hotel był już niejednokrotnie odsprzedawany. A wszystkie Twoje „rezerwacje opł acone z gó ry” i „bon odprawy” to puste kartki. Pojedziesz z nimi do oś rodka i pod groź bą represji ze strony policji zostaniesz wepchnię ty do nowego Hotelu Flamingo na 2 linii (Arablela jest na pierwszej linii i Wszystkie posił ki) z Wszystkimi posił kami w są siednim hotelu lub dostarczą ci trzy rubli bez klimatyzacji. Oczywiś cie ci, któ rzy podró ż ują samotnie, mogą nie być bardzo zdenerwowani, ale ci, któ rzy jadą z dzieć mi - UCIEKAJ JAK DALEKO OD OŚ RODKA ALBENA. Być moż e nasi touroperatorzy nie są winni tego, ż e ich oś rodek „wyrzucił ” – zabrali pienią dze, ale hotel ich nie zapewnił , ale to nam nie uł atwia. Prawidł owy?
PS Nawiasem mó wią c, teraz pró buję rozwią zać problem moich turystó w, wię c na razie nie wymienię organizatora wycieczek (przez któ rego wysył ał em turystó w), ale jeś li za kilka dni wszystko pozostanie bez zmian, ja” opowiem ci „kolorami”, jak wszystko się dzieje.