Letni romans: Austria i Szwajcaria (część 6)
Dzień.11. Tak, ką pał em się w wodzie pitnej))) Dzień Grazu. Dobranoc.
Ś wit. Delikatne ró ż owe refleksy na tafli wody. Nie ma sł oń ca. Ale domyś la się , ż e gdzieś tam, na horyzoncie. Noc był a pijana do dna. Noc się skoń czył a. Ptaki ś piewają . Wszystko zgodnie z planem))) Nadal jest zimno. Jezioro kusi. Och, ile z tego ż ycia))) Nurkuję . Zł y przykł ad okazał się zaraź liwy dla kilku osó b. Zamiast tego ilu wdzię cznych widzó w! Ś niadanie. Opuś ciliś my.
Graz. Miasto w poł udniowo-wschodniej Austrii, centrum kraju zwią zkowego Styria. Graz od dawna jest miastem studentó w. Mieś ci cztery uniwersytety. W 1999 roku centrum Starego Miasta został o wpisane na Listę Ś wiatowego Dziedzictwa UNESCO.
Jedyne miasto, któ re nie mogł o podbić Napoleona. Ojczyzna Arnolda Schwarzennegera. Miasto o ł agodnym barokowym smaku. Takie niesamowite pojednanie czasó w. Nie nowe na starym, ale jak staroż ytna historia i nowoczesnoś ć poł ą czył y się w jednym lekkim pocał unku - nie do rozdzielenia.
Pamię taj, aby wsadzić nos na wszystkie podwó rka. Jest duż o zabawy!
Smutny bał wan jako pomnik czasu. Na ś rodku jednego z dziedziń có w stoi wyrzeź biony z biał ego marmuru bał wan, któ ry ze smutkiem zaglą da w sztuczną kał uż ę . Ta kał uż a nigdy nie wysycha, ponieważ zawsze dostaje wodę z mał ego kranu. Bał wan patrzy na wyś wietlacz zegara w kał uż y i opł akuje ulotnoś ć czasu. Ale dzię ki turystom pojawił a się inna wersja pomnika. Dziewczyna tego bał wana roztopił a się na wiosnę , a biedak teraz tę skni za samotnoś cią.
Luegg - nazwa domu na rogu Rynku Gł ó wnego i Sporgasse pochodzi od niemieckiego "ums Eck lugen" ("spó jrz za ró g"). Dom z bogatą dekoracją sztukatorską w stylu barokowym (jeś li przyjrzysz się uważ nie, zobaczysz maski i twarze).
Powierzchnia rynku. Przewodnicy ż artobliwie nazywają to Tró jką tem Bermudzkim. Ze wzglę du na ogromną liczbę restauracji i kawiarni turyś ci czę sto się tu gubią )))
Wyspa Murinsel.
Zaprojektowany przez amerykań skiego artystę Vito Acconci z okazji zwycię stwa Grazu w 2003 roku w nominacji „Europejska Stolica Kultury”. Wyspa jest pł ywają cą platformą zbudowaną w formie gigantycznej muszli morskiej o dł ugoś ci 50 m i szerokoś ci 20 m. Kł adki dla pieszych ł ą czą „zlew” z obydwoma brzegami rzeki Moore, a centrum platformy stanowi amfiteatr mogą cy pomieś cić okoł o 350 osó b.
Kunsthaus to muzeum sztuki wspó ł czesnej wybudowane w 2003 roku. zaprojektowany przez angielskich architektó w Petera Cooka i Colina Fourniera. Budynek zbudowany jest w stylu bloba i wyglą da jak ogromna ameba w kształ cie ł zy, dogodnie poł oż ona wś ró d schludnych domó w Grazu (szczegó lnie widoczna z gó ry - ciemna plama w morzu czerwonych dachó w pokrytych dachó wką ). Mieszkań cy Grazu nazywają muzeum „naszym przyjaznym kosmitą ”)))
Pamię taj, aby wspią ć się na Wzgó rze Zamkowe. Do najsł ynniejszej atrakcji miasta - zamku Schlossberg.
Pobiegł em na piechotę . Zaró wno w dzień jak i wieczorem.
Dla mniej mobilnych - jest winda i kolejka linowa. Widoki na miasto. Zobacz Kunsthaus. Wież a zegarowa z dł ugą strzał ką pokazują cą zegar i kró tką pokazują cą minuty. Miejsce do wypoczynku w ogrodzie. Kwiaty. Ptaki))) Tutaj też . Ś piewać ! ! ! ! ! Widoki na miasto.
W przerwach mię dzy wyś cigami w gó rę przegrał w Tró jką cie Bermudzkim. Takie mistyczne miejsce. Opó ź nienia))) Grecka restauracja. Wino. Suchy. Tarta. Jest to zgodne ze smakiem miasta.
Dzień.12. Czy kochasz czekoladę tak, jak ja ją kocham? Twierdza Riegersburg. Wszyscy jesteś my mał ymi czarownicami. Dolina Pię knoś ci. Granica.
Degustacja czekolady Zotter. Pojechaliś my do fabryki czekolady. Przy wejś ciu - pomnik czekolady jako najlepszego afrodyzjaku (w postaci mę ż czyzny z opuszczonymi spodniami iw peł nej gotowoś ci bojowej)))) - od razu dostosowuje się do lirycznego nastroju))))). Dają zeszyt i oł ó wek - abyś my z radoś cią nie zapomnieli, któ re odmiany i marki czekolady, spoś ró d degustowanych, przypadł y nam do gustu najbardziej.
Dostajemy ł yż kę do degustacji i idziemy na kró tki film dokumentalny o tym, gdzie roś nie czekolada.
I…. mmmmm… Pię tnaś cie stacji degustacyjnych. Wszę dzie krany z zimną wodą . Moż liwoś ć zobaczenia, jak powstają Twoje ulubione smakoł yki. Przewodnik radzi, aby od razu nie przejadać się . Spró buj trochę . I pij wodę . W koń cu najciekawsze rzeczy są przed nami!
Pró bujemy. Po pierwsze surowiec w czystej postaci. Potem sama czekolada, leją ca się z fontann. Tutaj moż esz okreś lić , któ ry z nich Ci się podoba. Wszę dzie wskazany jest procent zawartoś ci kakao. Plus podzielony przez kraj produkcji surowcó w. Znajduję swó j idealny procent. To jest 50/50. Klasyczna nabiał . Nastę pnie spró bował em od razu 100% odmiany. Nie musisz tego robić ))) Gooooorkiy on….
A czekolada się nie koń czy. Nektar. Ciekł y. Cię ż ko. Biał y. Czarny. Mleczarnia. Z dodatkami iw czystej postaci. Gotowanie koktajli czekoladowych rę cznie robione. Loteria od barmana.
Rzucasz koś ć mi, a on miesza ci dwa smaki, któ re wypadł y z losu. Los dał mi kawę karmelową . Los miał rację - mó j koktajl był wyraź nie mó j pod wzglę dem smaku. Ktoś miał mniej szczę ś cia, a skł adniki zawierał y papryczki chili)))
Odkrył em, ż e biał a czekolada nie jest plasteliną , któ rą sprzedajemy. I prawdziwa pyszna czekolada! ! ! !!
I znowu smakujemy. Czekolada z ró ż nymi orzechami, malinami, truskawkami, ananasami, jabł kami, bananami, marchewką , imbirem, miodem, pł atkami ró ż i chabrami, papryką , skwarkami (!!!!! ), ketchupem, chipsami, galaretką w cukierkach… Reklama pę knie ! )))
Był em w innym raju))) Czekolada. Bł ogoś ć w najczystszej postaci. Zastanawiamy się , czy turyś ci nie gubią się od czasu do czasu w fabryce… Chciał abym tu zamieszkać …. )))
Twierdza Riegersburg. Pada deszcz. Wę dró wka odwoł ana. Wsiadamy do windy.
Nigdy nie podbijany przez wrogó w przez wieki, zamek jest nadal znaczą cym widokiem na niekwestionowaną fortecę . W 1822 r. , podniszczony, ale nie pokonany, zamek przeszedł w posiadanie staroż ytnego rodu ksią ż ę cego Liechtensteinó w, któ rego korzenie zaginę ł y w XII wieku. Nadal są wł aś cicielami zamku.
Zamek jest prawdziwy. Przesią knię ty historią . Wydaje się , ż e się zatrzyma, dotknij rę ką ś cian, a oni rozpoczną swoją niespieszną opowieś ć o przeszł oś ci.
„Muzeum Czarownic”. Zajmuje 8 sal w piwnicy i na parterze zamku. Faktem jest, ż e przez dł ugi czas w Rigersburgu odbywał y się tak zwane procesy czarownic. Nie był o to w ciemnym ś redniowieczu, ale jakieś.250 lat temu. Podczas tych procesó w, 95 osó b został o uznanych za winnych i spalonych. Wś ró d nich był a ż ona naczelnika zamku – Katarina Paldauff, któ rą nazywano „kwiatową wiedź mą ”.
Nieszczę snej kobiecie, któ ra lubił a kwiaciarstwo, zarzucono, ż e jej ogró d jest niewiarygodnie dobry i nie moż e obejś ć się bez magii i interwencji zł ych sił . Katarzyna został a spalona na stosie przez Inkwizycję.
A na dziedziń cu fortecy znajduje się studnia otoczona misternym ogrodzeniem z kutego ż elaza, we wzó r któ rego utkana jest podkowa. Mó wi się , ż e kto go znajdzie, bę dzie szczę ś liwy w ż yciu. Znalazł em pierwszy. Ogł oszony wiedź mą . Nie miał em czasu na spalenie)))
Myś liwy. Dolina Pię knoś ci. Już tradycyjna degustacja wę gierskiego wina i gulaszu. Tradycyjnie oba są pyszne.
Droga. Deszcz. Deszcz. Deszcz. Pł aczesz za nami Europo? ))) Granica. Lwó w.
Dzień.13. Nie wyobraż am sobie Was bez deszczu, Lwó w...Dworzec. Ojczyzna. Powitanie!
Przybył przed terminem o pó ł torej godziny lub dwie. Lwó w też zdaje się opł akiwać nasz powró t. Spacer po mieś cie odbywa się szybkimi ruchami mię dzy kawiarniami i pubami. „Ś wiat kawy”. Deszcz. „Kumpel”. Deszcz. „Dziga”. Deszcz.
Już nie jest zimno. +10.
Aklimatyzacja poszł a dobrze)))
Posą gi na Rynku został y ubrane w mundury reprezentacji Ukrainy w pił ce noż nej. Teraz na pewno zagrają dla nas Neptune, Adonis, Amphitrite i Diana. Druż yna ma realną szansę na wygranie EURO 2012))))
Zaglą damy na podwó rka. Przejdź my się . Jest lodowato. Teraz już wiem, gdzie jest pę pek Lwowa))) Stacja. Pocią g. W korpusie zostaje uruchomiony przycisk „off”.
Winnica. Na drzwiach wejś cia widnieje optymistyczna zapowiedź – ciepł a woda już tu nie mieszka, trwają prace profilaktyczne… Wszystko, teraz wyraź nie rozumiem – wró cił o. Europejska bajka się skoń czył a. Witamy w Ojczyź nie! Witamy w rzeczywistoś ci! )))
Zamiast posł owia.
- A jak to jest sł uszne: wyjechać na wakacje „na Ukrainę ” lub „na Ukrainę ”? »
- bę dzie poprawnie - do Szwajcarii)))