Do Austrii od Bożego Narodzenia i nie tylko. Dzień drugi. Okolice Wiednia i jeszcze kilka jarmarków. Część 1
Dzień pierwszy. Ż ył a. Sprawiedliwy. Randki
Dzień drugi. Przedmieś cia Wiednia i jeszcze kilka jarmarkó w
Dziś mamy zaplanowaną podró ż , któ ra w pewnym stopniu stał a się powodem cał ej naszej podró ż y do Wiednia. Czekamy na Opactwo Klosterneuburg ( Klosterneuburg Stift ) lub „Austriacki Escorial ”, jak to się czasem nazywa. Opactwo posiada mię dzy innymi jedną z najstarszych winnic w Austrii, któ rej produktami interesuje mnie przede wszystkim szampan. Poznaliś my go podczas naszej poprzedniej podró ż y i od tego czasu zakup kilku butelek na Nowy Rok jest moim nie tylko marzeniem, ale i obsesją . I tym razem szampan nas nie zawió dł ! ; ))))
Dostać się do opactwa jest doś ć ł atwe - jedź metrem do Wien-Heiligenstadt (oddział U4), a nastę pnie autobusem 400/402 lub S40.
Cena biletu jest wszę dzie taka sama – 1.80 euro.
Jeś li wybierzesz pocią g, bę dziesz musiał przejś ć.10 minut od dworca kolejowego do wejś cia do klasztoru, a autobus zatrzymuje się tuż przed wejś ciem - przystanek nazywa się Klosterneuburg-Stiftsgarten.
Ale nie mogliś my się doczekać , aż tam dojedziemy i wyskoczyliś my z autobusu kilka przystankó w wcześ niej. Jednak w taki sł oneczny dzień nie jest grzechem spacer, zwiedzanie miasta, zachwycanie się kwietnikami w grudniu...
...a takż e zapoznać się z duchem winiarstwa, któ ry panuje tu nie tylko w klasztorze.
I wreszcie opactwo Klosterneuburg w cał ym swoim pię knie!
Klasztor zawdzię cza swó j wyglą d margrabiowi Leopoldowi III z dynastii Babenbergó w, któ ry na począ tku XII wieku.
wybudował w tych miejscach nowy zamek, a jednocześ nie ufundował klasztor, któ ry w 1133 roku przeszedł we wł adanie augustianó w.
Pó ź niej fundator opactwa Leopold III został kanonizowany (1485), a dziś uważ any jest za patrona Austrii.
Miasto, któ re wyrosł o wokó ł zamku i klasztoru, stał o się znane jako Neuburg. Potem nastą pił a powó dź i Dunaj zmienił bieg, w wyniku czego czę ś ć miasta przylegają ca do rynku (Kor) znalazł a się na drugim brzegu i stał a się znana jako Kornoyburg, a miasto w pobliż u klasztoru stał o się znane jako Klosterneuburg. Wł aś ciwie wszystko pozostaje takie samo.
W 1711 r. Karol VI rozpoczą ł rozbudowę opactwa, starają c się uczynić z niego austriackie centrum religijne i polityczne, takie jak Escorial.
W 1749 roku ukoń czono Marmurową Salę z freskami Daniela Grana.
W 1842 r.
zaprojektowany przez architekta Josefa Kornheusela ...
Ukoń czono 4 dziedziń ce i zakoń czono budowę austriackiego Escorial.
Udał o nam się zbudować okoł o 1/4 tego, co pierwotnie planowano, ale to, co mamy dzisiaj, jest bardzo imponują ce.
Został zamknię ty w czasie II wojny ś wiatowej, a niektó rzy mnisi brali udział w ruchu oporu. Po wojnie opactwo został o odrestaurowane. Obecnie mieszka tu okoł o 50 mnichó w.
A najważ niejsze, przynajmniej dla mnie, jest to, ż e w klasztorze prawie nie ma ludzi.
Chociaż dzisiaj niedziela i wielu parafian zgromadził o się na niedzielnym naboż eń stwie.
Zwł aszcza od 8 grudnia w Austrii przypada ś wię to Niepokalanego Poczę cia Najś wię tszej Marii Panny, a tutejszy koś ció ł pod wezwaniem Narodzenia Najś wię tszej Marii Panny. Dlatego chodzimy ró wnież do koś cioł a…
któ re ostatnim razem moż na był o rozpatrywać tylko przez zamknię tą kratę .
Wewną trz znajdują się wszystkie ś lady baroku...
... i ś wią teczne akcesoria (wieniec adwentowy), ale podczas naboż eń stwa klikanie kamerą jest jakoś doś ć nieprzyzwoite...
...wię c po chwili sł uchania ś piewó w parafialnych wychodzimy i podziwiamy ją na zewną trz.
Pierwszy 1136
koś ció ł powstał jako bazylika romań ska, w XVII w. przebudowano go w stylu barokowym, a w XIX w. dobudowano do niego dwie neogotyckie wież e.
Naprzeciw koś cioł a jest kolejne wyjś cie do miasta i na dworzec stromymi schodami - nie korzystaliś my z niego, ale podziwialiś my widoki. ; ))
Do miasta wjeż dż amy bocznym wyjś ciem. Ale tam stosunkowo wcześ nie prawie wszystko jest zamknię te. Przynajmniej namioty na lokalnym jarmarku boż onarodzeniowym nie są jeszcze otwarte. : ))
W zwią zku z tym rozwią zujemy dylemat – wybrać się na zwiedzanie opactwa lub ponownie ograniczyć się do zewnę trznej inspekcji.
Tym razem ciekawoś ć zwycię ż a, a my decydujemy się na tzw. Grand Tour, któ ry pozwala zapoznać się ze skarbami klasztoru, któ rego zbiory zaczę ł y gromadzić się w XIV wieku.
Grand Tour kosztuje 12 euro, w tym korzystanie z audioprzewodnika. Z nim udajemy się bezpoś rednio do Skarbu Pań stwa.
Zajmuje tylko kilka sal, ale szczyci się duż ą iloś cią eksponató w z koś ci sł oniowej, zł ota, odzież y od ś redniowiecza do XX wieku.
Oto pudeł ko upominkowe oparte na legendzie opactwa: „ Margrabia Leopold III i Agnes von Waiblingen byli w swoim pokoju zamkowym w dniu ś lubu, kiedy podmuch wiatru z otwartego okna podnió sł zasł onę (a moż e welon) ) oblubienicę i zabrał ją , aby nikt nie mó gł jej znaleź ć . Dopiero 9 lat pó ź niej, podczas polowania, margrabia zobaczył poś wiatę pochodzą cą z kwitną cego krzewu czarnego bzu.
Okazał o się , ż e taki blask daje zasł ona zaplą tana w gał ę zie i cał kowicie zachowana.
W tym ś wietle margrabia miał wizję Matki Boskiej, któ ra nakazał a Leopoldowi wybudować w tym miejscu koś ció ł i klasztor na jej cześ ć .
Inną cenną pozycją w Skarbcu jest austriacki czepiec arcyksią ż ę cy, któ ry był uż ywany podczas koronacji monarchó w austriackich. Korona ta został a podarowana klasztorowi Klosterneuburg w 1616 roku.
Arcyksią ż ę Maksymilian III.
No to wracamy do Hali Gigantó w, gdzie obecnie znajduje się centrum informacyjne, kasy i sklep z pamią tkami...
...i udajemy się na zwiedzanie Opactwa w towarzystwie przewodnika.
Zwiedzanie odbywa się w ję zyku niemieckim, ale podchodzą c do każ dego obiektu tak samo jak my, w ję zyku obcym, przewodnik wywoł uje kombinację cyfrową dla audioprzewodnika z opisem konkretnej atrakcji.
Wchodzimy po centralnych wielkich schodach...
...i docieramy do wspomnianej wyż ej Sali Marmurowej z freskami. Widoki są naprawdę imponują ce.
Temat obrazó w jest oczywiś cie w wię kszoś ci poś wię cony rzą dzą cej dynastii Habsburgó w i ich zjednoczeniu z innymi rodami przodkó w.
Aby mó c dokł adniej przyjrzeć się freskom na suficie, na ś rodku sali znajduje się ogromne lustro z efektem powię kszają cym, w któ rym wszystkie szczegó ł y są naprawdę widoczne. A nawiasem mó wią c, aparat nie odbiera powię kszenia i pokazuje wyś wietlacz w zwykł ym rozmiarze, ale w odwró conej formie. ; )))
Dalej znajduje się amfilada sal obrzę dowych, z któ rych pierwsza nazywa się Salą Napoleona – tu kiedyś dosł ownie na godzinę zatrzymał się sł ynny cesarz, przebywają cy w tych stronach drogą .
W tej samej sali jednym z cennych eksponató w historycznych jest stó ł syna Napoleona, jednak nie do koń ca rozumiał em, jak się tu dostał (stó ł , nie syn).
Dalej jest sala tronowa...
z pł askorzeź bami Ateny i, jak się wydaje, Marii Teresy na ś cianach...
...pompatyczna Jadalnia ...
...z freskiem Uczta Salomona na suficie.
Prywatne pokoje wł aś ciciela zamykają amfiladę...
...z pł askorzeź bą architekta Josefa Kornheusla na jednym z gniazd sufitowych.
Dalej pod ozdobnymi ł ukami przechodzimy do wyjś cia...
...i przenieś się na dziedziń ce, gdzie znajduje się biblioteka, fontanna, gotycki balkon, a takż e mał y ogró dek z ró ż norodną roś linnoś cią.
Myś lę , ż e latem wyglą da bardziej imponują co.
Nastę pnie znajduje się kaplica ś w. Leopolda z gł ó wnym skarbem opactwa - Oł tarzem Verduner (Oł tarz Verduner) . Skł ada się z 45 emaliowanych paneli, któ re powstał y w stylu bizantyjskim w 1181 roku.
jubiler Mikoł aj z Verdun (stą d nazwa) jako nakł adka na ambonę koś cielną . Panele zawierają sceny ze Starego i Nowego Testamentu, a takż e historię Zbawiciela. Panele został y zmontowane jako oł tarz okoł o 1330 roku, a jednocześ nie dodano do nich 6 kolejnych paneli.
Tego wszystkiego dowiecie się z 15-minutowego filmu o oł tarzu, któ ry opowiada historię i cechy jego powstania, technikę nakł adania farb i emalii, a takż e niebezpieczeń stwa, na jakie naraż ony był oł tarz w czasie swojego dł ugiego ż ycia.
Np. podczas jednego z poż aró w istniał a groź ba jego cał kowitego zniszczenia, ale ku ogó lnej radoś ci pł omienia zgasł o… wino! ; )))
Po filmie mamy okazję podziwiać Oł tarz na ż ywo.
Ustawienie kaplicy, w któ rej się znajduje, zasł uguje na szczegó lną uwagę , biorą c pod uwagę luksusowe witraż e, malowidł a na suficie i inne elementy artystyczne.
Nad oł tarzem znajduje się relikwiarz z relikwiami ś w. Leopolda – zał oż yciela klasztoru.
W są siedniej sali moż na zobaczyć ró ż ne rzeź by znalezione w pobliż u klasztoru...
...a takż e kwadryptyk, któ ry kiedyś sł uż ył jako odwró cona strona oł tarza Verdun. Został napisany przez nieznanego mistrza w XIV wieku.
Naprzeciw innej kaplicy - jeś li się nie mylę , ś w. Agnieszka.
Szczerze mó wią c, w Internecie za klasztorem jest bardzo mał o informacji i dlatego prawie niemoż liwe jest sprawdzenie poprawnoś ci wspomnień , któ re pozostał y w mojej gł owie po wysł uchaniu przewodnika audio.
ru / newimg / 3 / 1200x800 / 00/02/61/84 / 2618461.jpg "target =" _ puste " rel="nofollow">
Zdumieni tym, co zobaczyliś my, opuszczamy kaplicę i wracamy do cywilizacji przez posę pne przejś cie podziemne (nadal sł uż y do woż enia wozó w straż ackich i innych duż ych pojazdó w na dziedziń ce opactwa).
To już koniec wycieczki, a wraz z nią nasza wizyta w klasztorze. Ale trzeba powiedzieć , ż e nigdy nie ż ał owaliś my decyzji o wizycie w Grand Tour, ponieważ wraż enia ze skarbó w opactwa pozostał y pozytywne.