Трансфер из Тираны 6 часов. Гид сказала что устала и ничего рассказывать об Албании не будет. Приехали в 3 часа ночи на рецепшене никого нет. Часов на рецепшене тоже нет. Это вообще нонсенс люди приезжают из других часовых поясов. Гид швырнула нам ключи и укатила на рецепшене лежала куча ланчбоксов, но никто не сказал наши они или не наши. Как оказалось потом это нас так встречали - приветственный коктейль. Кто посмелее взял ланчбоксы, а некоторые испугались грозных объявлений о штрафе за пронос еды в номер. Вообщем джунгли.
Официанты хамы, сажают за грязные скатерти, хотя у них полно одноразовых скатертей. Грязную посуду во время еды не убирают, если сам переставишь верещат. Я завернул в салфетку круасан сразу ко мне прибежало делегация швондеров и сказали что выносить даже один круасан из кафе нельзя. При этом я еще пил чай, вообщем апетит портить они умеют. Перед отъездом я в дорогу завернул два вареных яйца, опять пришла делегация и заставила меня эти яйца съесть. Но самое интересное вечером на рецепшене мне сказали что я яйца не съел, а украл, и потребовали 50 евро. Это какой-то треш. Из-за двух яиц за которые я заплатил 800 евро они звонили даже в Тирану.
Я объездил полмира, но такого нигде не видел. При этом туроператор сказала что это общемировая практика. Я думаю что рыба гниет с головы. Перед приездом мы смотрели выступление руководства Алер Тревел и они сказали что зонтики отдыхающим не нужны так как они ездят в Ксамиль то есть по просьбам трудящихся зонтики и лежаки убрали. Пляжа нет, бассейна нет, питание плохое. В первый день была свежая выпечка, но потом мы ее ели 4 дня и как съели привезли новую. Ужины которые раньше хвалили невкусные и скудные, анимации нет. В лифте днем температура 70 градусов, убирают редко, постель не меняют и не застилают. За что 4 звезды, а тем более плюс непонятно. Не пользуйтесь услугами Алер Тревел все обман. Хотя Саранда и море супер. Не повезло с турфирмой.
Transfer z Tirany 6 godz. Przewodnik powiedział , ż e jest zmę czona i nie powie nic o Albanii. Przybył o 3 nad ranem, nikogo nie był o w recepcji. Nie ma też godzin pracy recepcji. To generalnie nonsens, ludzie pochodzą z innych stref czasowych. Przewodnik rzucił nam klucze i odjechał w recepcji był o kilka pudeł ek na lunch, ale nikt nie powiedział , ż e są nasze, czy nie. Jak się pó ź niej okazał o, tak nas przywitano – powitalny koktajl. Kto odważ niej brał lunchboxy, a niektó rzy byli przeraż eni groź nymi ogł oszeniami o grzywnie za wniesienie jedzenia do pokoju. Zasadniczo dż ungla.
Kelnerzy są niegrzeczni, chowają się za brudnymi obrusami, chociaż mają duż o jednorazowych obrusó w. Brudne naczynia nie są zmywane podczas posił kó w, jeś li sam przestawiasz pisk. Zawinę ł am rogala w serwetkę i od razu podbiegł a do mnie delegacja shvonders i powiedział a, ż e nie da się wyją ć z kawiarni ani jednego croissanta. W tym samym czasie pił em też herbatę , ogó lnie wiedzą , jak zepsuć apetyt. Przed wyjazdem zapakował em na drogę dwa jajka na twardo, delegacja znó w przyszł a i zmusił a mnie do zjedzenia tych jajek. Ale najciekawszą rzeczą wieczorem w recepcji powiedziano mi, ż e nie zjadł em jajek, ale je ukradł em i zaż ą dał em 50 euro. To trochę ś mieci. Z powodu dwó ch jajek, za któ re zapł acił em 800 euro, nazwali nawet Tiranę .
Przejechał em pó ł ś wiata, ale czegoś takiego nigdy nie widział em. Jednocześ nie organizator wycieczek stwierdził , ż e jest to praktyka ogó lnoś wiatowa. Myś lę , ż e ryba gnije od gł owy. Przed przyjazdem obejrzaliś my przemó wienie dyrekcji Aler Travel i powiedzieli, ż e wczasowicze nie potrzebują parasoli, ponieważ jadą do Ksamil, czyli na proś bę pracownikó w parasole i leż aki został y usunię te. Bez plaż y, bez basenu, zł e jedzenie. Pierwszego dnia był o ś wież e ciasto, ale potem jedliś my je przez 4 dni i jak tylko jedliś my, przywieź liś my nowe. Obiady, któ re wcześ niej był y chwalone bez smaku i skromne, nie ma animacji. W windzie w cią gu dnia temperatura 70 stopni, rzadko są sprzą tane, ł ó ż ko nie jest zmieniane ani przykrywane. Za co 4 gwiazdki, a tym bardziej, plus jest niejasny. Nie korzystaj z usł ug Aler Travel jako oszustwa. Chociaż Saranda i morze są super. Brak szczę ś cia w biurze podró ż y.