OPINIE O FIRMIE PODRÓŻY TANGO TRAVEL ТУРОПЕРАТОР
Nigdy! Nigdy nie wybieraj podróży z Tango Travel! To najstraszniejsza podróż w moim życiu z tą firmą. Dużo można pisać, ale krótko mówiąc, to biuro działa na zasadzie „nie będziesz kradł - nie będziesz miał”, w stylu zwykłego ukraińskiego bzdur. Pojechaliśmy w grupie do Włoch, więc nie tylko liderka grupy Xenia okazała się osobą ograniczoną, która nie mogła nawet powiedzieć kilku słów o mijanych miejscach, autobus był bardzo niewygodny, chodzenie do toalety było ograniczony czas, przez całą godzinę próbowaliśmy machać. →
Razem z mężem wybraliśmy się na wycieczkę "nasi ludzie są wszędzie", sama wycieczka była ciekawa, piękna i pouczająca. Pod koniec wycieczki i przekroczeniu granicy polsko-ukraińskiej mój mąż nie był podbity w paszporcie, że wrócił na Ukrainę, jedna z 70 osób w autobusie, kiedy zwróciliśmy się do towarzyszącego nam Jarosława, zapewnił, że pieczątka zostanie wystawiona po stronie ukraińskiej, co się nie stało. →
Dziękuję za znakomitą organizację wycieczki naszego przewodnika Siergieja (niestety nie pamiętam jego nazwiska). wiele ciekawych informacji na trasie + przydatne rekomendacje na zakupy w Pradze. Polecam wycieczkę tym, którzy w ciągu kilku dni chcą odwiedzić wiele ciekawych miejsc. →
pojechałem do czarnogóry w zeszłym roku .... złe towarzystwo 1) zmienia termin wyjazdu z trzytygodniowym wyprzedzeniem, musiałam zwrócić i zmienić bilety kolejowe, a w dniu 4 dni wcześniej. 2) podwyższył cenę o 40 euro w stosunku do pierwotnej. 3) chciałem dodatkowo zapłacić za miejsce przy oknie 4) opuścił Lwów z 2-godzinnym opóźnieniem. →
W tym roku odwiedziłam z „Tango Travel” Norwegię na trasie „Stars of the North: Ryga and the Norwegian Fjords”, chcę podzielić się wrażeniami z wyjazdu. Wycieczka trwała 7 dni, wyjechałem ze Lwowa w ramach zorganizowanej grupy: zwiedziliśmy Rygę, przepłynęliśmy Bałtyk promem wycieczkowym, dopłynęliśmy do Sztokholmu, a następnie dopłynęliśmy do Norwegii. →
poleciał na wycieczkę noworoczną z touroperatorem Tango Travel do Finlandii (trasa: Laponia - Święty Mikołaj tu mieszka! lub "Santa is Here!"). Z wyjazdu pozostały tylko pozytywne emocje, a zwłaszcza z dnia w zoo w mieście Ranua, gdzie była okazja do przejażdżek na psach husky i jeleniach (oczywiście powolne! ale dzieciom się to podoba). →
Menedżerowie wybrali dokładnie to, czego chcieli - przy jednym noclegu cena jest najlepsza spośród wszystkich ofert na rynku. Paryż w sylwestra to coś niesamowitego, szczególnie wieczorem! →
Noworoczna trasa 2018 do Włoch Ti amo rozpoczęła się od zepsutego autobusu. Staliśmy ponad 2 godziny na poboczu drogi na Zakarpaciu, w deszczu i zimnie. Czekaliśmy na informację, czy jedziemy dalej, czy jedzie autobus na zastępstwo. Autobus został naprawiony i zaczął się prawdziwy horror. Temperatura w kabinie zaczęła gwałtownie rosnąć. →
W tej chwili jestem na noworocznej trasie z podróży tangiem, zwanej Ti amo we Włoszech! Zdecydowanie nie polecamy ani tego tutaj, ani w szczególności tego operatora. Wszystko, co mamy, to niekończące się przesiadki w autobusie, wszystko, co obiecał operator, nie będzie na trasie i zostaliśmy o tym poinformowani już w autobusie. →
Systematyczny brak kompletu wycieczek, dwukrotnie ubiegających się o wizę, ze względu na całkowitą niekompetencję pracowników i kiepskie podejście do wykonywania obowiązków. Niestety, nic nie wiedzą o usłudze. Biorą tanie ceny, za którymi kryje się kompletny kłopot. →
|