Recenzja biura podróży TPG Туроператор (Kijów)

nie mogło być gorzej!!!!

Autor:
Data zakupu usługi: 01 czerwiec 2015
Pisemny: 14 lipiec 2015
1.0
Biuro podróży: TPG Туроператор (Kijów)
Typ usługi: пакетный тур

Pojechaliśmy z rodzicami do Bułgarii od 1.07.15 do 10.07.15.

Dlatego kupiliśmy bilet w innym biurze podróży, nawet nie wiedzieliśmy, że będziemy mieli do czynienia z TPG!

Wyjechaliśmy z Chersonia 1 lipca o godzinie 18. Jechaliśmy do Nikolaev na 2 godziny. W Odessie staliśmy 2 godziny (godzina tankowania, a potem nadal nie wiadomo, dlaczego 1 godzina).

O 2 w nocy byliśmy w Tatarbunary i kierowcy postanowili zjeść obfity posiłek + jeszcze 1 godzinę. W efekcie byliśmy na granicy mołdawskiej dopiero o 6 rano 02.07. Do naszego hotelu w St. Vlas dotarliśmy o 21.00. Stracił 1 dzień wolny.

Po wspaniałych wakacjach w Bułgarii naprawdę mieliśmy nadzieję, że w drodze powrotnej przewoźnik poprawi się i zabierze nas do domu w razie potrzeby, ale na próżno mieliśmy nadzieję ....

O 12.00 zgodnie z oczekiwaniami wymeldowaliśmy się z hotelu, o 15.00 przyjechał do nas transfer, bo. o godzinie 16.00 musieliśmy opuścić Słoneczny Brzeg, jak wskazano na bilecie. Zawieziono nas do miejsca wskazanego na bilecie, gdzie do tego czasu zgromadziło się już około 30 osób tych samych turystów, czekających na nasz autobus. O 16.30 przybył przedstawiciel naszego biura podróży (nie TPG) i powiedział, że autobus będzie na miejscu około 18.00. Wszyscy byliśmy w szoku! Nadal można było spokojnie pływać w morzu, a nie siedzieć na walizce na słońcu, nie wiadomo gdzie! Zadzwoniliśmy do Denisa (przedstawiciela TPG, który towarzyszył nam w drodze) i zaczęliśmy dowiadywać się, co było przyczyną takiego opóźnienia. Zaczął na nas wpadać, mówiąc, czego w ogóle chcemy, w jego dokumentach jest napisane, że wyjeżdżamy o 18.00. Dokładnie sprawdziliśmy wszystkie nasze bilety, wszystkie wskazywały 16.00. Ogólnie "zostańcie tam, gdzie chcecie, nie obchodzi mnie, gdzie jesteście i ile tam stoicie, ale autobus będzie, kiedy zechcę!"

Zakończę stwierdzeniem, że dotarliśmy do Chersonia o 12 rano w dniu 10.07! Po drodze wsadzono do autobusu 30 dzieci w wieku 10 lat, które co godzinę prosiły o pójście do toalety, bo piły wodę jak słonie, potem wymiotowały itp. Chłopaki, to była najstraszniejsza podróż w moim życiu!!! Wcześniej droga do Boglarii przez Doris zajmowała 1 noc i tyle! 1,5 dnia tutaj!

Kiedy próbowali znaleźć kogoś odpowiedzialnego, nikt w TPG nie jest za nic odpowiedzialny! Jeśli więc nie chcesz psuć sobie nerwów za własne pieniądze, leć samolotem lub poszukaj innego przewoźnika, ale nie TPG! Nie życzyłbyś tego swojemu najgorszemu wrogowi!