Recenzja biura podróży Pegas Touristik Туроператор (Kijów)

niekompetentni i obojętni na problemy przewodników turystycznych

Autor:
Data zakupu usługi: 27 listopad 2012
Pisemny: 10 grudzień 2012
1.0
Biuro podróży: Pegas Touristik Туроператор (Kijów)
Typ usługi: пакетный тур

Cześć! Od 29 listopada do 6 grudnia odpoczywaliśmy z przyjacielem w Egipcie, w hotelu Radisson BLU, Taba. Wybraliśmy ten hotel wyłącznie ze względu na znaną nazwę, ponieważ chcieliśmy mieć zasłużony odpoczynek. Mamy wiele drobnych skarg na mankamenty hotelu o tak zasłużonej nazwie, ale najgorsze jest to, że zostaliśmy okradzeni w dniu wyjazdu. Ukradli pieniądze z sejfu w pokoju. Przyjechaliśmy do pokoju z plaży i okazało się, że prądu z całego budynku nie ma tylko w naszym pokoju. Jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki pojawił się pod naszymi drzwiami elektryk, który od razu zgodził się pomóc - nie prosząc o recepcjonistkę. Kiedy włączono prąd, odkryliśmy, że wprowadzony przez nas kod bezpieczeństwa nie działa. Następnie zwróciliśmy się do recepcji i ten sam elektryk został do nas wysłany. Bardzo łatwo odkręcił tylną ścianę sejfu i natychmiast wyszedł. Kiedy otworzyliśmy portfele, okazało się, że zniknęły z nas amerykańskie dolary, ukraińskie hrywny w dużych nominałach i jordańskie dinary. Natychmiast pospieszyliśmy na recepcję, aby uporządkować sytuację, ale spotkaliśmy się tam z absolutną obojętnością, a nawet niegrzecznością. Kierownik hotelu zaczął nas przekonywać, że oboje straciliśmy rozum i zapomnieliśmy, gdzie umieściliśmy nasze pieniądze, że nigdzie nie mogli wyjść z sejfu. Nalegaliśmy, aby wezwać policję, ale odmówiono nam. Następnie zwróciliśmy się do naszej przewodniczki z firmy Pegas - Julii. Podobnie odmówiła wezwania policji i generalnie całkowicie zignorowała nasze prośby o pomoc. Na poparcie tego wszystkiego mamy film, w którym można zobaczyć, jak chamsko rozmawiali z nami pracownicy hotelu, recepcjonistki i jak Julia wyzywająco zignorowała nasze prośby o pomoc. Wniosek nasuwa się sam – po co Ci przewodnik od touroperatora? Za co płacą turyści? A kto jest odpowiedzialny za tę sytuację? Byliśmy bardzo niezadowoleni z pracy przewodników Pegasa. To po prostu oburzające! Julia opowiadała takie bzdury, że nie ma prawa dzwonić na policję! Gdzie to widać?! Okazuje się, że turysta nie ma żadnych praw? Dużo byliśmy za granicą i korzystaliśmy z usług różnych operatorów, ale nigdy nie widzieliśmy takiego bestialstwa. Po naszych pilnych żądaniach w hotelu pojawiła się pewna kobieta o rzadkim nazwisku (niestety zapomniana). Wyglądała bardziej jak mężczyzna. Przedstawiła się jako pracownica Pegasa i powiedziała, że ​​rozwiąże wszystkie problemy, ale też odmówiła wezwania policji. W rezultacie przeciągnęliśmy czas, aż groziło nam, że przegapiliśmy samolot, a potem powiedzieli: jeśli chcesz to rozgryźć, zostań. Oczywiście nie chcieliśmy zostać w obcym kraju bez pieniędzy i spóźnić się na samolot. To prawda, ta męska kobieta wzięła od nas oświadczenie w sprawie kradzieży. Nawet nie wiem, czy to ma sens. najprawdopodobniej wyrzuciła go zaraz po naszym wyjeździe. Swoją drogą, przed niekompetentną Julią mieliśmy innego przewodnika – Mohammeda. Wyróżnił się też - powiedział nam, jak bardzo jest samotny i że od 4 miesięcy nie miał kobiety. Nie wiem na jakiej podstawie firma Pegas dobiera pracowników, ale to od takich Juliów i Mohammedów kształtuje się opinia o firmie jako całości.