Autor:
Data zakupu usługi: 24 styczeń 2017 Pisemny: 27 luty 2017 |
|
Biuro podróży: Pegas Touristik Туроператор (Kijów) Typ usługi: пакетный тур |
Wakacje w lutym
Dopiero wczoraj przylecieliśmy z Jordanii, piszę recenzję, ponieważ zwykle sama czytam recenzje przed zamówieniem biletu.Podobało mi się wszystko w hotelu w ogóle, specjalne podziękowania dla Dashy (była uważna, pomogła w odprawie) byliśmy wyposażony pokój z widokiem na morze, chociaż zapłaciliśmy za zwykły.Hotel jest chyba najlepszy w Jordanii, chociaż nie oczekuj niczego specjalnego, można go porównać z egipską piątką.Niemniej jednak wszystko było czyściutkie, zmiana ręczników wszystko nowe mieliśmy tylko jabłka i mandarynki codziennie do pokoju wlewamy wodę a bar uzupełniamy gratis obsługa jest po prostu znakomita jak rozumiem Filipińczycy pamiętają co wolicie od pierwszego czas (jaki rodzaj wina, kawy itp.) Bardzo uśmiechnięty i nienarzucający się .
Kraj jest bardzo brudny, wszędzie są śmiecie.Pojechaliśmy do Tala Bay, bardzo nam się podobało,wszystko jest tam czysto i pięknie..Autobus odjeżdża zgodnie z rozkładem.W Akabie można kupić kawę,pamiątki,srebro.My umówiłem się z taksówkarzem (stoją koło Hiltona) i zawiózł nas dwójką na 2 dni.Pierwszy dzień zwiedziliśmy Petrę i pustynię Wadi Rum.Drugi dzień to martwe morze i gorące wodospady.Wszystko mi się bardzo podobało.
Teraz uwaga! Nie wpadaj w taki bałagan jak my! Zamówiliśmy wycieczkę w biurze podróży w ramach umowy "Development Technologies LLC", agentka Natalia Viktorovna Kulanova, 24 stycznia. Touroperator Pegasus. Wszystko określiłem podczas rezerwacji. My mieli wylecieć 19-go wieczorem z Szeremietiewa i tam wrócić, zamiast tego odlot został przeniesiony do Domodiedowa o 6 rano i przylot tam odpowiednio (w zasadzie rzecz powszechna, bo czarter) Potem wszystko jest interesujące) )) zamiast obiecanej markowej dużej deski (Pegasus), otrzymaliśmy Ural Airlines (w bał się usiąść), ale ... myślę, że dobrze, nastawiliśmy się pozytywnie, wciąż odpoczywamy ... my przylecieliśmy, wysiedliśmy z samolotu i witamy w IZRAELU!Nikt nawet nie raczył nas ostrzec!Zmieniła się dla nas nie tylko linia lotnicza, czas i miejsce odlotu, ale także kraj przylotu! , przez około godzinę jechaliśmy przez Izrael do granicy, potem jeszcze raz przeszliśmy izraelską kontrolę paszportową z podnoszeniem walizek, potem przekroczyliśmy granicę na piechotę z rzeczami i znowu kontrolę paszportową, teraz Jordan, mając prześwitujące zmienianie rzeczy itp. Oni wciąż to wszystko widzą jako nowość, więc nic nie jest zorganizowane. W ogóle kompletny koszmar! Pół dnia naszych wakacji po prostu ukradli. Ale to wciąż były kwiaty, czekaliśmy na powrót. 10:30 (!), mimo to odebrano nas z hotelu o 5:40 (!), na początku myśleliśmy, że prawdopodobnie jako pierwsi nas odebrali, więc było tak wcześnie. Ale nie! do zapełnionego już autobusu i ruszyliśmy.Najpierw była granica Jordanii (tam wszystko jest szybkie),znowu przekroczyliśmy granicę na piechotę z rzeczami, a potem było fajnie!Weszliśmy razem z Jordańczykami, którzy przekraczają granica żeby pracować w Izraelu, telewizor działał sam, linia była dzika., bo Jordania jest krajem arabskim i nie jest przyjaźnie nastawiona do Izraela.Potem wsadzono nas z powrotem do autobusu i zawieziono na lotnisko, tutaj znowu wszystko nas wstrząśniło, a ciekawym szczegółem jest to, że jak jest się rodziną, to pozwalają Ciebie, a jeśli jesteście przyjaciółmi, to odkładają Was na bok i wpuszczają do rejestracji po rodzinie! Generalnie całe wakacje są na nic! Radzę, jeśli wymyślicie też taki program ostatniego dnia, odrzućcie! za swoje pieniądze, a nie małe, a dostaniesz wiele niedogodności!
Na lotnisku powiedzieli nam, że Izrael płaci touroperatorowi 45 euro za każdego turystę (jako wsparcie turystyczne).Nie wiem, czy to prawda, czy nie. Szkoda, że nasi touroperatorzy tak traktują ludzi, w szczególności Pegasus