Recenzja biura podróży Pegas Touristik Туроператор (Kijów)

Pegasus próbuje, ale jego „ogniwa” psują całe wrażenie.

Autor:
Data zakupu usługi: 30 styczeń 2019
Pisemny: 15 luty 2019
3.0
Biuro podróży: Pegas Touristik Туроператор (Kijów)
Typ usługi: пакетный тур

Byliśmy w Sharm el-Sheikh w lutym 2019 roku we trójkę ze znajomymi. Chciałbym napisać recenzję dla firmy Pegas-Touristik o jej przedstawicielu Halim. Na którego z turystów się natknął - zdecydowanie polecam albo poprosić o innego przewodnika, albo nie kupować żadnych wycieczek z Halim. Czemu? Dalej bardziej szczegółowo.

1. Halim nie zadał sobie trudu, aby poprawnie i wyczerpująco poinformować o żadnej z wycieczek, które od niego kupiliśmy:

* Przegląd Sharm? Strata 5 dolarów i czasu. Głupio toczysz się po sklepach, skąd przewodnik otrzymuje łapówki, bez nawet banalnego pokazywania Starego Miasta - jedynego mniej lub bardziej interesującego miejsca w Sharm.

* Izrael? Powiedzą, że dokumenty są wysyłane z wyprzedzeniem do weryfikacji, a generalnie 99% osób przepuszczanych na granicy, ale w efekcie nikt nie wysyła nigdzie doków, a z 32 osób osiem zostało zawróconych. To 25%, jeśli w ogóle. Sam kraj i trasa są przepiękne, nie można się z tym kłócić. Ale to jest bardziej zasługa kraju i przewodnika Diny niż Pegaza, a tym bardziej Halima. Przygotuj się również na stratę około 40 dolarów, jeśli zostaniesz zawrócony na granicy i nie wpuszczony do Izraela.

Kolejna chwila była cudowna - ponieważ wyjazd do Izraela jest wcześnie rano, przewodnik hotelowy powinien zamówić u Ciebie śniadanie, abyś mógł zjeść w drodze. Halim po prostu tego nie zrobił (!!!), aż do naszego przypomnienia. Swoją drogą śniadania są obrzydliwe - dwa ogromne kawałki chleba, jeden z dwoma małymi kawałkami sera, drugi z kilkoma kawałkami papierowej kiełbasy. Włożyli też banana, sok i wodę. To samo dostaliśmy na lotnisku na wylot, tylko z jakiegoś powodu osobno wrzucili paprykę (?!), pomidor i ogórek. Ludzie z innych hoteli mieli jogurty, dżemy, bułki i tak dalej, a my jak głupcy wyrzuciliśmy wszystko i odlecieliśmy głodni.

* Wyspa Tiran? To totalna bomba. Powiedziano ci, że popłyniesz, popłyniesz, ponurkujesz, a potem będzie wycieczka na samą wyspę. Pojechaliśmy akurat na wycieczkę, bo po zatruciu w jadalni hotelu Cyrene Grand 5* nie mieliśmy ani siły, ani ochoty pływać. W rezultacie okazało się, że WYCIECZKI NIE BĘDĄ! Widzisz, nie możesz iść na wyspę, bo tam są wojska (dlaczego Halim tego nie powiedział?). Zrobiliśmy 3 przystanki nad morzem, ludzie nurkowali z rurką i akwalungiem (przy okazji za dodatkową opłatą) i po prostu usiedliśmy na szczycie. Gdzie jest wycieczka po wyspie, Halim? Rejs łodzią kosztuje 10 dolarów mniej niż to, co zapłaciliśmy. Dlaczego na liście rzeczy do zabrania ze sobą Halim napisał „wygodne buty do chodzenia”? Najprawdopodobniej po prostu skopiował listę wymaganych przedmiotów do Izraela. Widoczna jest nieostrożność i chęć szybkiego zysku.

2. Kiedy Halim był potrzebny do rozwiązania pilnych spraw, po prostu zamarł. Nie odbierałem telefonu i nie odpowiadałem na wiadomości po kilku naszych rozmowach. Co więcej, nie jest to późno w nocy, ale w normalnych godzinach pracy, kiedy MUSI być w kontakcie. A na pierwszym spotkaniu powiedział nam „Będę w kontakcie 24/7”. Tak. Absolutnie niekompetentny pracownik. Radzę Pegasusowi zwrócić na niego uwagę, tacy ludzie psują reputację i wizerunek całej firmy.