Autor:
Data zakupu usługi: 01 październik 2011 Pisemny: 17 listopad 2011 |
|
Biuro podróży: PREMiO Travel (Kijów) Typ usługi: экскурсионный тур |
Otwarto kolejny aspekt wspaniałego kraju Turcja od 1 do 8 października 2011. Chcę od razu ostrzec tych narzekających, którzy nie mogą żyć bez szukania muchy w maści w beczce miodu, lubiących spać do 12 w południe, przyzwyczajonych do tego, że wszyscy tańczą przed nim, tych, którzy wierzą, że wszystko w ten świat jest dla niego czymś, co powinien: TA WYCIECZKA NIE JEST DLA CIEBIE!!!!
Gorąco polecam wszystkim innym wyjazd do Kapadocji z Premium Travel. Od dawna chciałem dostać się do kraju pięknych koni, bo tak tłumaczy się Kapadocję. Dlatego na zaproszenie Neckermana, który kazał żyć długo, Ukraina bez wahania zareagowała. Osobny szacunek Premium dla wyjazdów regionalnych! 1 października był ostatnim terminem wyjazdu z Odessy, więc zarezerwowałem go, aby przedłużyć aksamitny sezon. Płatności za pośrednictwem banku dokonałem w 2 etapach, bez żadnych problemów. Otrzymałem paczkę dokumentów na lotnisku przed wylotem. Zadowolony z samolotu. Był Bonig. 2 godziny i jestem w Antalyi. Ponieważ samolot z Kijowa przyleciał rano, a po południu minibusem odwieźliśmy nas do hotelu. To minus, ponieważ główna grupa otrzymywała po drodze wszystkie informacje o wycieczce od przewodnika. Dotarliśmy do Belek, hotelu Siam. Szczegółowa recenzja hotelu tutaj: http://www.turpravda.ua/tr/belek/Siam_Elegance_Hotel-h20773-r61472.html
Hotel jest dobry, ładna plaża, terytorium, jedzenie, pokoje. Jedynym minusem, na który chcesz zwrócić uwagę, jest woda do śniadania. Jeszcze tego nie widziałem. Tak czy siak! Kolejny minus - nikt nas nie spotkał. Wchodzimy z rzeczami do środka i nie wiemy, co robić. Wujek na przyjęciu zapraszająco machał rękami po angielsku, a dla reszty dałam przykład – dałam mu paszport. Okazało się, że wszyscy jesteśmy już pomalowani. rozdał formularze do wypełnienia, klucze i faceta, który za dolara zawiózł nas do celu i rozwalił nam bagaże. Wskazówka: jeśli nie spotka Cię przewodnik, natychmiast udaj się do recepcji i oddaj paszport. Wiedzą, co robić. Godzinę po zameldowaniu w pokoju zadzwonił telefon. To był nasz przewodnik Murat. Kolejną godzinę później zaprosił na ogólne spotkanie z koktajlami dla yuppie, aby zebrać fundusze na wycieczki. W efekcie marnowane są godziny cennego wolnego czasu. Morze nigdy się nie dotknęło.
Wskazówka: osiadł - biegnij nad morze! Wymeldowanie z hotelu było wcześnie. Wygląda na 6:30. Odpowiednio wstać i śniadanie. Po odczekaniu na wszystkich spóźnialskich wyruszyliśmy. Autobus jest bardzo wygodny. Kierowca to super zawodowiec, który jest zakochany w swoim pojeździe. W lodówce jest woda, cola, piwo. Zwykła woda 1 dolar 2 butelki po 0,5 każda, ale nasz kierowca Murat również sprzedał 3 za dolara!!! Pierwszy przystanek za półtorej godziny. Toaleta, pamiątki, świeży sok. Kosztowny. Świeże - 3 dolary za szklankę. Po kolejnych półtorej godzinie postój w górach na stacji benzynowej. To miejsce było reklamowane przez przewodnika jako raj z pamiątkami, kawą, słodyczami itp. w niskich cenach. Nie wierz. Raj tylko wokół natury. Góry, staw pstrągowy, powietrze. Wszystko inne – 2, a nawet 3. Migdały – 17 euro za kilogram. Mamy w Fozzy - około 100 UAH. Policz się. Osobno warto porozmawiać o naszym przewodniku. Były wojskowy, może nie od razu przekonał nas swoim stosunkiem do nas. Ale w wycieczkach krajoznawczych najważniejsza jest dyscyplina, bo wszystko jest zaplanowane co do minuty. Sam jestem bardzo punktualny, więc jego surowość mi nie przeszkadzała. Po drodze Murat dużo opowiadał o tym, co mieliśmy zobaczyć. Najważniejsze to nie drzemać, ale chłonąć informacje, które następnie łączą się z tym, co widzisz, w świetne wrażenia. Po kilkugodzinnych wspinaczkach, zjazdach, górach, sosnach, cyprysach ustąpiły miejsca miejskim pejzażom tureckim. Pojechaliśmy do Konyi. Zabity, w dobrym tego słowa znaczeniu, niebieski pas dla rowerzystów w niektórych osadach! O 12:00 weszliśmy do wspaniałego muzeum-klasztoru Mevlana. Oto grób islamskiego filozofa, założyciela Zakonu Tańczących Derwiszów. Oprócz jasnobrązowych turystów to święte miejsce odwiedzają setki Turków. Posłuchaj przewodnika i ciesz się starożytnymi artefaktami. Wszystko jest piękne, eleganckie, zatłoczone. W damskiej toalecie - kolejka. Przed wyjściem z muzeum znajduje się sklep z pamiątkami STATE. Drogie, ale tego, co tu widzisz, nigdzie nie znajdziesz, z wyjątkiem bezcłowego. Państwo oznacza jakość. Tuż za wyjściem znajduje się kilka sklepów z pamiątkami. Tu nie jest drogo. Radzę kupić tutaj magnesy i symbole Konyi.
Dalej będzie coś innego.
Następnie wróciliśmy do autobusów i pojechaliśmy dalej do hotelu w mieście Yurgup o nazwie Mustafa. Warto powiedzieć kilka słów o dodatkowych wycieczkach. Nie oszczędzaj. wszystkie wycieczki są ciekawe. Niektóre są więcej niż ekscytujące. Niski koszt naszego wyjazdu to zasługa sponsoringu fabryk skór-złotych-dywanów. Organizator wycieczek zarabia na wycieczkach. Dlatego jeśli ich nie kupisz, trasa staje się nieopłacalna i jest zamknięta. Zaproponowano nam: lot balonem, wycieczkę do podziemnego miasta, pokaz derwiszów, turecki nocny pokaz ludowy i jacht w Antalyi. Wszystkie wycieczki są warte swojej ceny. Osobno należy powiedzieć o kolacjach. Zawsze je kupuję. Po pracowitym dniu nie chcesz już szukać prowiantu. Nawet jeśli udasz się do danej miejscowości do restauracji, nie będziesz w stanie spróbować na raz tylu lokalnych potraw, ile oferują w hotelu. Wracamy do hotelu Mustafa. Ładny hotel. Fajna przedpotopowa winda z drzwiami, które musisz sam otworzyć. Winda czasami się zacinała, więc szedłem pieszo na trzecie piętro. To jest przydatne. Jedzenie jest więcej niż skromne w porównaniu do Belek, ale NIE MOŻNA pozostać głodnym! Zadowolony z pstrąga potokowego i kebabów. Następnego dnia rano wybraliśmy się do skansenu w mieście Göreme. Dzięki przewodnikowi - dotarliśmy wcześniej niż prawie wszyscy.
Japończycy się nie liczą.
Jeśli masz kłopoty z kurzem stuleci, weź ze sobą bandaż z gazy lub chusteczkę do nosa. Cały splendor wyrzeźbiony w skałach jest bardzo kruchy, ponieważ. lokalna skała jest niestabilna. Dlatego tłumy turystów unoszą kurz w powietrze. Ale dla mnie, astmatyczki z doświadczeniem, ta okoliczność nie sprawiała żadnych problemów. Wycieczka jest bardzo ciekawa. To, co widzę i słyszę, jest niesamowite. Następnie przeszliśmy do kilku punktów na panoramiczne fotografowanie piękności. Tutaj możesz kupić pamiątki i zjeść lody. Turcy robią świetne lody z kozim mlekiem. Urlop dla klienta towarzyszy zabawny show. Zobacz tutaj: https://www.youtube.com/watch?v=j-_vjmHgzsE Wieczorem czekał na nas pierwszy dodatek. wycieczka - pokaz derwiszów. 35 dolarów. Bycie w Kapadocji i nie oglądanie tańca derwiszów jest nie do pogodzenia. Ta zamknięta, nie biedna organizacja po prostu kusi swoimi tajemnicami. Opowieści przewodnika Murata o samym tańcu, a raczej o rytuale, bardzo pomogły w odpowiednim odbiorze tego, co dzieje się na scenie. Wszyscy członkowie są aktorami. Tylko jedna osoba była prawdziwym derwiszem, ale to nie zepsuło wrażenia. Po derwiszach – nocna sesja zdjęciowa w pobliżu „TRZECH PIĘKNOŚCI” – najsłynniejszych rzeźb kapadockich. Kupiłem nawet skarpetki z ich wizerunkiem. Następnego ranka przyjechałem do Kapadocji. Lot balonem. 215 dolarów. Drogie, ale warto. Wyjechaliśmy o 5 rano. Zatrzymaj się po 10 minutach. Kawa, babeczki, toaleta. Wokół Niemców, Francuzów, Japończyków. Wszyscy nie mogą się doczekać. Potem jeszcze bardziej zakurzona droga i jesteśmy blisko naszej piłki. Kosz na 12 osób. Instrukcja w języku angielskim, jak upaść. Przetłumaczyłem. Nie musiałem upaść. W koszu jest 5 przegródek, jedna dla kapitana z butlami gazowymi, 4 dla nas. 1 godzina 05 minut czystego zdrowia! Wschód słońca, panoramy doliny miłości 1800 metrów nad ziemią. Po wylądowaniu szampan i certyfikat lotu. Film tutaj: http://www.youtube.com/user/dimzg1#p/ u/3/WRftndqimns
Po śniadaniu czekała nas trzecia płatna wycieczka do podziemnego miasta i kanionu Ihlara. Ci, którzy kupili 5 wycieczek, otrzymali 5 obiadów za 50 USD. Jeśli nie pojechałem na wycieczkę, obiad ginął. Cóż, jak możesz nie zejść do podziemnego miasta?!!! Po drodze otaczały nas pola dyniowe. Populacja sadzi dynie na nasiona. Są moczone w mleku i suszone na słońcu. Smak jest prawie taki sam jak nasze nasiona dyni, ale możesz kupić paczkę za 2 dolary. Radzę również wziąć suszone morwy - białe i czarne.To jest ekskluzywne. Miło i smacznie. Nie znajdziesz go nigdzie indziej. Podziemne miasto Kaymakli. FAJNE! Ale nie dla słabych. Tunele są niskie, czasami wysokie na 60 cm. Wycieczka prawie kucana z odpoczynkiem w bardziej przestronnych salach. Poczuj się jak pierwsi chrześcijanie. Ale przed wejściem tanie pamiątki i świeży sok. To tutaj kupiłem małą figurkę derwisza z morskiej pianki - biały kamień. Ekskluzywny!!!
Półtorej godziny przez pola i jesteśmy w pobliżu cudownego Kanionu Ihlara. Ten cud natury trudno opisać słowami. Jak w Ameryce. Tylko w obrębie murów znajduje się wiele starożytnych kościołów z freskami. Jeden jest szczególnie wyjątkowy. Chrystus siedzi w pozycji tureckiej. Przyjemna spokojna wycieczka, przyroda, pistacje, rzeka, kawa za 2 USD i płatna toaleta. Wieczorem po kolacji wszyscy poszli na raki i potańczyć w turecką noc, a ja pojechałem do miasta Yurgup. Muszę powiedzieć, że po wyjściu z hotelu Mustafa po lewej stronie po drugiej stronie ulicy stoi stragan z wodą 1 lira za 1,5 litra i winem za 20 lir. Skręcając w prawo i przechodząc przez mostek i dalej.. po 10 minutach dojeżdża się do centrum. Kilka restauracji, sklepy z pamiątkami, orzechy, bakalie, dywany, sklepy z obrazami derwiszów. Ale poszedłem na poszukiwanie baklawy. I znalazłem lokalną piekarnię. To, co tu kupujesz, różni się od każdej zakupionej u nas baklawy. negocjacje nie są właściwe. Rankiem następnego dnia opuściliśmy słynne miasto Yurgup. Pierwszą rzeczą, która nas czekała, była wizyta w fabryce dywanów. Fabryka od 3 lat słynie z kręcenia tu lokalnej telenoweli!!! Dywany są świetne. Kupiłbym, ale nie ma ich gdzie położyć. Okazja. Minus 50% to norma. Następnie w drodze powrotnej zamelduj się na stacji benzynowej, gdzie wszystko jest drogie i odwiedź meczet. To jest kopia Błękitnego Meczetu w Stambule. Bardzo ładny. Jest tu nawet karan po rosyjsku. Zaskakująca jest tolerancja miejscowych wyznawców wobec nas, niewiernych. Jest się czego nauczyć. Wieczorem zamelduj się w tym samym hotelu Siam. Fantastyczna kolacja. Grałem muzykę na żywo. Rano rozpoczął się pracowity dzień zakupów. Najpierw złoto, potem skóra. Ceny niemieckie. Zdejmują 20% i są szczęśliwi. Okazja!!! Minus 50-70% ŁATWE!!!
Wlej co chcesz. O 15:00 mieliśmy wycieczkę po Antalyi z wycieczką łodzią. Antalya zmieniła się w ciągu roku. Jak mówił przewodnik, rząd wydymia budynki, burzy je i przywraca historyczny wygląd. Całe centrum jest pod obserwacją policji. Nie ma się czego bać. To była już trzecia trasa Antalyi w moim życiu, więc wiedziałem, że wszyscy galopują po Europie. Dlatego udało mi się zrobić zdjęcia, a nawet zrobić zakupy. Masz wybór - posłuchaj przewodnika lub szybko wbiegnij do pobliskiego sklepu i coś kup. Fresh jest najtańszy przez wszystkie 7 dni za 1 dolara za szklankę. Następnie zeszliśmy do portu i popłynęliśmy wzdłuż wybrzeża do wodospadu iz powrotem. Świetny! Kapitan jest zawodowcem. Kiedy zacumowaliśmy z powrotem, udało mu się wcisnąć naszą łódź w ciasną przestrzeń między pozostałymi dwoma jachtami. Gwar był następny dzień – jazda na największym jachcie. Kosztuje 65 dolarów. Wszystko w cenie. Wypłynęliśmy o 10:00, dotarliśmy o 16. Ogromny jacht na 300 osób. Latem odbywały się tu rosyjskie imprezy DJ-skie. Właścicielem jest turecki Van Dam, jak nazywała go miejscowa ciotka. Dokładnie – plujący obraz Van Dama. Tylko wysoki. Na górnym pokładzie znajdują się miękkie sofy z poduszkami. Tam leżał na żaglach. Piwo, herbata, kawa, lody, raki, wino, woda są wliczone w cenę. Importowane pomyje za pieniądze. Koktajl za 10 dolarów. Zjadłem lunch z rybą, kebabem, sałatką, ryżem, frytkami, owocami. Jest wliczony w cenę. Dyskoteka z pianką. 2 pływa na otwartym morzu - w pobliżu wodospadu i w pobliżu wyspy myszy w pobliżu Kemerorm. Możesz popłynąć motorówką do wodospadu za 10 USD. Spróbować! Łaskotanie doznań!!! To krótkie podsumowanie wrażeń. Była też fabryka ceramiki, gdzie było drogo, i tekstyliów, gdzie było drożej niż w Fozzie i wiele przyjemnych chwil. Co najważniejsze nie żałuję, że pojechałem.
I wszystkim radzę!