Autor:
Data zakupu usługi: 25 może 2011 Pisemny: 29 czerwiec 2011 |
|
Biuro podróży: News Travel (Kijów) Typ usługi: пакетный тур |
Kolega powyżej nakreślił istotę tego, jak tam pojechaliśmy, a ja opowiem o tym, jak wróciliśmy.
Autobus odjechał ze Słonecznego Brzegu, a my, dzielni wczasowicze, czekaliśmy na naszym przystanku w Złotych Piaskach.
Przyjechaliśmy wcześniej (wyjazd o 19:00 zgodnie z rozkładem), wypatrujemy naszych autobusów... wypatrujemy godzinę, wypatrujemy dwie godziny, jest już około 22, ale ich nie ma .
Potem jeden podjeżdża - kierowca łamanym rosyjskim odczytuje 3 nazwiska z naszej firmy - siadają i wyjeżdżają. Na pytanie - gdzie jest nasz autobus - odpowiedź brzmi "Czekaj. Nadchodzi".
Musieliśmy czekać. W trakcie dyskusji okazuje się, że jestem sam z biletem na jeden autobus, a wszystkie pozostałe (12 osób) na drugi.
Dzwonię do touroperatora w Bułgarii – „gdzie jest mój autobus? Czekam 3 godziny”, a odpowiedź brzmi „nie odpowiadamy za autobusy”.
Mężczyzna, nie mogąc tego znieść, dzwoni do touroperatora na Ukrainie: odpowiedź nas wszystkich zadziwiła – „Twój autobus przekroczył granicę, sam go dogoń”. Doskonała rada dla wczasowiczów o 22.00 na przystanku autobusowym.
Nadjeżdża autobus (ale nie mój) - nazwiska są wywoływane z listy, ludzie wskakują do autobusu. Na moje pytanie „Gdzie jest mój autobus?” odpowiedź brzmi: „Nie ma go tam, jest zepsuty”. „Na czym powinienem jeździć?” Kierowca odpowiedział, że nie wie.
W końcu po przejrzeniu wszystkich list (a były 3 różne), odnajduję swoje nazwisko i radośnie pędzę do autobusu.
A opóźnienie było spowodowane tym, że turyści nie słuchają, gdzie autobus wejdzie. Jedna para czekała na ostatnie 2,5 godziny. I czekali na autobus na kolejnym przystanku.
Przede wszystkim zabił mnie brak organizacji wyjazdu.
Jak członkowie rodziny z dziećmi mogą siedzieć w różnych autobusach?!
Brak podstawowych warunków wyjazdu!
Postanowiłem związać to z autobusami.