Recenzja biura podróży JoinUp Туроператор (Odessa)

straszny

Autor:
Data zakupu usługi: 04 czerwiec 2018
Pisemny: 15 październik 2018
1.0
Biuro podróży: JoinUp Туроператор (Odessa)
Typ usługi: пакетный тур

Dzień dobry! Chcę podzielić się z Wami niesamowitą historią z Join Up. W maju 2018 r. zarezerwowaliśmy hotel Marco Polo w Kemer na początku października 2018 r. Rodzina zebrała się na lot, najstarszy syn i jego żona (22 lata i 20 lat), najmłodszy syn (3 lata), i mój mąż i ja (42 lata i 44 lata). Ponieważ każdy ma inny wiek i zainteresowania, wybrałem ten hotel długo i mozolnie, zdecydowaliśmy się na Marco Polo, NIE PRZEGRALIŚMY, doskonały hotel - radzę .... ALE SILNIE ZAGUBIONY Z TOUR OPERATOREM… TOUR OPERATOR – Dołącz. Przygoda zaczęła się w lipcu. Zmienili miasto wylotu z Odessy na Kijów, proponowali albo dopłacić 500 dolarów za każdy pokój, czyli 1000 dolarów od całej rodziny, albo lot z Kijowa minus 2%. Zdecydowaliśmy się na minus 2%, chociaż zrozumieliśmy, że w każdym razie (autobus, pociąg, tankowanie i przejazd samochodem) nie pokryją kosztów 2%, ale i tak dopłata 1000$ została zmiażdżona przez ropuchę… . Teraz rozumiem, że nawet gdyby zapłacili dodatkowe 1000 dolarów i polecieli z Odessy, to i tak byliby rozczarowani pracą Join Up. Ogólnie zdecydowaliśmy się pojechać pociągiem, odgadliśmy z marginesem i wybraliśmy lot. Na kilka dni przed wyjazdem ogłaszają nam, że wyjazd będzie 4 godziny wcześniej, oddajemy bilety, nasze biuro podróży radzi nie kupować biletów, tylko jechać samochodem, bo wszystko może się jeszcze 100 razy zmienić... Generalnie zdecydowaliśmy się pojechać samochodem, pozostawionym w nocy, młodsze dziecko nie zamykało oczu. Przyjechaliśmy na Żulany, odlot był zgodny z rozkładem, nie tylko linia lotnicza SKY UP nie była zła (mają mniej więcej normalne, świeże samoloty).

Dojeżdżamy do Antalyi, znajdujemy Join Up, wsiadamy do autobusu z przewodnikiem i zaczyna się nasz detektyw…. Przewodnik od razu mówi, że w jego makiecie hotel to nie Marco Polo, ale inny hotel, i tam nas zabierają, zaczynamy się żalić, pokazujemy vouchery, w których wskazany jest hotel Marco Polo. Przewodnik mówi, że nic nie wie, w hotelu jest przedstawiciel, podobno z nim i rozwiążesz swoje problemy. Otóż ​​generalnie oprócz naszej 5-cio osobowej rodziny, innej 4-osobowej rodziny i 2 rodzin 4-osobowych każda, nawet nie dojeżdżają do swoich 5-gwiazdkowych hoteli, po prostu wrzucają nas jak psy do tzw. 5 i postaw nas przed faktem, że będziemy tu mieszkać. Hotel nazywa się Avantgarde Hotel Comfort 5*. Wchodzimy do lobby hotelu i rozumiemy, że to nawet 4*, a maksymalnie 3*. Skórzane sofy, ściany, brud, zapach pleśni. Znajdujemy przedstawiciela Join Up, który zaczyna nam opowiadać, że Marco Polo zerwał kontrakt z Join Up miesiąc temu i nie będziemy mogli się tam wprowadzić. Wpadamy w panikę, telefony do biur podróży, przez które zabrali vouchery, dzieci płaczą, niektóre zasypiają w holu, wszyscy jesteśmy już brudni, głodni, wyczerpani, zaczynają się pojawiać myśli o oddaniu pieniędzy i wyjściu z domu. Dzięki Bogu, że mam biuro podróży, mojego przyjaciela, którego znam od stu lat i mówi mi, że pilnie muszę zadzwonić do przedstawiciela Join Up z Antalyi, a jednocześnie zadzwonić na policję. W recepcji tego „niesamowitego” hotelu odmawiają rekrutacji zarówno przedstawiciela Join Up, jak i policji. Jest prawie walka, dają się zawołać przedstawicielowi Join Up. Czekaliśmy na niego 2 godziny, dzieci krzyczały, niektóre zasnęły. W tym czasie zapoznajemy się z Avantgarde Hotel Comfort 5* i rozumiemy, że to kompletny bałagan. Mieszkający tam ludzie zaczynają mówić, że pokoje są zupełnie martwe, praktycznie nie ma jedzenia, nie ma placu zabaw, co drugi dzień pojawia się i znika gorzałka, obsługa nikogo nie słucha, jest niemiła, nie ma sprzątania w pokojach , nie ma zwykłych ręczników, można je wybić tylko za pieniądze, z wodą pitną też jest problem. Pomyśleliśmy o tym i zadzwoniliśmy bezpośrednio do Marco Polo, mówią nam, że wszystko jest w porządku, nasze pokoje są zarezerwowane na nasze nazwiska i czekają na nas, ale warunkiem jest, że przedstawiciel Join Up zabierze nas na hotel. Pojawia się przedstawiciel Join Up i znowu bla, bla, bla. Bójka zaczyna się od krzyków, wulgaryzmów, napadów złości i tak dalej. Generalnie dzięki temu, że nie poddaliśmy się i nie zgodziliśmy się na pobyt w Avantgarde Hotel Comfort 5* przez co najmniej kilka dni, aby nie zakładać bransoletek oraz dzięki staraniom naszego biura podróży, który pojechał do Join Up Odessa i również zrobił skandal, po 5 godzinach zabraliśmy się do Marco Polo.

Więc moja rada jest taka, że ​​jeśli znajdziesz się w takiej sytuacji, wykonaj następujące czynności:

1. Zadzwoń do przedstawiciela organizatora wycieczki

2. Zadzwoń na policję

3. Zadzwoń do biura podróży

4. Nie wyrażaj zgody i w żadnym wypadku nie noś bransoletki, hotelu, do którego Cię przywieziono

5. Nie poddawaj się, nie poddawaj się

6. Zadzwoń bezpośrednio do hotelu i dowiedz się o swojej rezerwacji

Miłych wakacji…………….