Autor:
Data zakupu usługi: 28 kwiecień 2018 Pisemny: 29 może 2018 |
|
Biuro podróży: JoinUp Туроператор (Kijów) Typ usługi: пакетный тур |
W maju obchodziliśmy z żoną rocznicę w rodzinie i postanowiliśmy uczcić ją wycieczką do Paryża, bo od dawna marzyliśmy o wspólnym zwiedzaniu tego miasta. W sprawach urzędowych byliśmy osobno, ale jakoś razem nie wyszło . Skorzystaliśmy z usług Join Up z polecenia biura podróży Midas, które zorganizowało dla nas wycieczki. Wybraliśmy hotel APOLLO OPERA 3* na polecenie biura podróży, zamówiliśmy dodatkowe wycieczki, opłaciliśmy pełny koszt wycieczki. Problemy zaczęły się dzień przed odlotem: zamiast spóźnionego lotu powrotnego, nagle Dołącz przez biuro podróży ogłasza wczesny wyjazd (co jest równoznaczne z „minusem” jednego dnia pobytu w Paryżu), rzekomo z powodu nieistniejącego strajku kontrolerów ruchu lotniczego Air France, których nie mogli nigdzie znaleźć w mediach, ani na stronie internetowej linii lotniczej, ani w przedstawicielstwie na Ukrainie. Po wielu kłótniach i żmudnej korespondencji organizator wycieczki zgodził się na przedłużenie wycieczki o wcześniejszy wyjazd następnego dnia.
Ale to był dopiero początek naszej przygody. po przybyciu na lotnisko „Borispol” na dwie godziny przed odlotem, przy stanowisku odprawy powiedziano nam, że nie będą mogli nas odprawić na nasz lot, ponieważ nasze miejsca zostały odsprzedane przez linie lotnicze i nie możemy latać samolotem bezpośrednim, ale tylko z przesiadkami. A w Paryżu możemy się spóźnić tylko o półtorej godziny. Albo zaproponowali, że wylecą następnego dnia (a wieczorem mamy bilety do Moulin Rouge). wskazane w notatce biuro podróży ani Join Up nie odbierały telefonów, zostaliśmy sami z tym problemem i postanowiliśmy lecieć, choć świąteczny nastrój był poważnie zepsuty.
Po dotarciu jakoś do Paryża z przesiadką w Warszawie (a cena wycieczki obejmowała lot bezpośredni, który był znacznie droższy), okazało się, że nikt się z nami nie spotyka, ponieważ transfer, który był zapewniony w pakiecie, nie był już możliwy ze względu na to, że przyjechaliśmy później. Dlatego musieliśmy wziąć taksówkę do hotelu, płacąc 50 euro z własnej kieszeni. Po przybyciu do hotelu czekało nas straszne rozczarowanie: to, co widzieliśmy, diametralnie różniło się od zdjęć w Bookingu i opisu ze słów biura podróży. Łuszczące się ściany, malutkie pokoje, w których nie można było minąć się we dwoje w przejściu, trzeba było tylko wskoczyć na łóżko, odrapane meble, łóżko w niezrozumiałych plamach, łazienki w fatalnym stanie - oto co czekało nas na naszym wakacje.
Podróż była beznadziejnie zrujnowana, pieniądze zmarnowane i dużo (było to 1513 euro za trzy dni w Paryżu) - to efekt pracy biura podróży i touroperatora.
Po przyjeździe chcieli jakoś dowiedzieć się o przyczynie takiej usługi, ale w Join Up nikt nawet nie chciał rozmawiać, wszystko odbywało się tylko korespondencyjnie. Jedyne, co udało nam się zrekompensować, to 50 euro za transfer, a potem od biura podróży po długim i żmudnym starciu.
Już nigdy w życiu nie skorzystam z usług Join Up i nie polecam go nikomu innemu: absolutny nieprofesjonalizm, lekceważenie klienta, wypaczone informacje i niechęć do jakiegoś naprawienia sytuacji.