Autor:
Data zakupu usługi: 13 lipiec 2017 Pisemny: 24 lipiec 2017 |
|
Biuro podróży: I Travel (Dniepr) Typ usługi: экскурсионный тур |
1. Usiedliśmy na trasie w Rostowie, którą początkowo uzgodniliśmy z kierownikiem (Ksyusha Bulbak). Przesłała nam współrzędne stacji benzynowej, na której musieliśmy czekać na autobus od około 5 do 7 rano. Do Rostowa przyjechaliśmy dzień wcześniej (sami jesteśmy z Doniecka), wynajęliśmy hotel, żeby być tam rano. o 18.00 otrzymałem SMS z informacją, że wyjazd z Dniepru został przełożony z 12 na 20.00, z Charkowa z 16 na 23.00, ale zostaniemy odebrani odpowiednio od 13 do 15 (wygląda na to, że autobus przechodzi przegląd techniczny, ale o tym później).Następnego dnia jesteśmy o godzinie 11-tej. kontaktujemy się z autobusem, a kierowca mówi, że będą w Rostowie nie wcześniej niż o 19h. Następnie o 18:00 dotarliśmy na stację benzynową, o 20:00. Otrzymaliśmy SMS-a od towarzyszącej Valerii, że po 8 km nas odbiorą, po czym minęło kolejne 2,5 godziny, gdy nasz autobus podjechał na stację benzynową i zaczął odjeżdżać bez zatrzymywania się. dobrze, że był korek i jechał niezbyt szybko), pukał w niego, aż turyści mnie zauważyli i zatrzymali autobus, mój mąż przybiegł z torbą i w końcu załadowaliśmy się o 22.30.Nie było odpowiedzi na wszystkie pytania dlaczego to się stało.
2. Nasze miejsca były zajęte, musieliśmy się pokłócić z ludźmi, żeby ich wypuścić, a chodzi o to, że w autobusie nie ma numeracji miejsc.
3. Dalej, gdy transformator został rozłożony, straciliśmy 1,5 godziny na leżenie, ponieważ osoba towarzysząca po prostu nie miała planu ułożenia ludzi do snu.
4. W rezultacie przybyliśmy do Tbilisi o 19:00, ao 21:00 były „Światła Tbilisi”, do których oczywiście nie poszliśmy, ponieważ byliśmy bardzo zmęczeni.
5. Kolejny nieprzyjemny moment: przeprowadzka do Batumi (w nocy), po której Lera powiedziała, że rano będzie postój nad morzem, gdzie będziemy mogli popływać, żeby się uporządkować, a potem od razu będzie wycieczka krajoznawcza (aby nie w upale). W rezultacie o godzinie 6 dotarliśmy do Kobuletti, powiedzieli, że stoimy 30 minut do snu, kto wysiadł z autobusu, który dalej spał, ale nikt nie zgłosił, że jest to przystanek, na którym trzeba popływać Po 30 minutach wszyscy zostali wpędzeni do autobusu i dokładnie minutę później Lera ogłosiła wstawanie wszystkim, poprosiła wszystkich, aby wysiedli z autobusu i złożyli siedzenia.Wszyscy wysiedli i usiedli czekając jeszcze przez 30 minut. w autobusie i odjechała, Lera oznajmiła, że Rusiko już czeka na nas na ankietę. Wszyscy są w szoku, pytamy co z pływaniem, odpowiedź brzmi, że trzeba było tam pływać. W efekcie wycieczka krajoznawcza do Batumi nie podobała się nikomu, bo wszyscy byli niemyci, przepraszam bez toalety... Rusiko odpowiadała również na skargi turystów, odpowiadała: Czego chcesz, ta firma zapewnia najtańsze wycieczki do Gruzji (( (. Ogólnie słychać było bardzo nieprzyjemnie, poza tym nie ma skarg na Rusiko.
6. Następnie przejazd do Kutaisi: o 9.30 odebraliśmy hostel i wyjechaliśmy (Lera zapowiedziała, że nam zajmie 1,5 godziny), w efekcie jechaliśmy 4 godziny (z niewiadomych przyczyn), odpowiednio zwiedzanie wycieczka była bardzo zmięta i szybka, nie było obiecanego wolnego czasu, ponieważ nie było ph i coś do jedzenia, poszliśmy do jaskiń. W efekcie zamiast 16.40 weszliśmy do jaskiń o 17.20 (Lera nie mogła zebrać turystów). Wyjechaliśmy do Gudauri, zamiast przyjechać o 23.00, dzięki Bogu dotarliśmy tam o 2 w nocy Autobus nie chciał jechać na serpentynach, zatrzymywał się kilka razy, potem znów ruszał i cicho jechał (tu pytanie pojawia się z przejazdem autobus MOT) dla bezpieczeństwa turystów. W Gudauri musiałem pokłócić się z Lerą, która po przybyciu o 2 w nocy ogłosiła śniadanie o 7 rano i wymeldowanie o 8 rano, przełożone na godzinę.
7. Dalej, po wycieczce jeepem, pojechaliśmy do domu, zatrzymali nas policjanci drogówki (bardzo dziękuję), po czym nasz autobus pojechał do setki, powiedziano nam, że wszyscy wyjdą i zmienią oponę, na której Sąd wyszedł (i znowu pytanie o konserwację autobusu), gdy przyjrzeli się uważnie wszystkie opony są łyse, nie jest jasne, jaki rodzaj bezpieczeństwa był omawiany. Również w autobusie przednia szyba jest uszczelniona taśmą samoprzylepną, co również nie jest całkowicie bezpieczne dla turystów siedzących z przodu.
8. I ostatnią rzeczą, która się napięła, oczywiście była herbata, ale nie da się jej pić bez stolika na siedzeniu pod szklanką, ludzie ciągle polewali ją wrzątkiem.
Ogólnie rzecz biorąc, jeśli ty, Nikita, przeczytasz to wszystko, prawdopodobnie zgadniesz, jakie mamy wrażenia na temat twojej firmy.
Szkoda, napraw wszystko i nie torturuj ludzi!