Autor:
Data zakupu usługi: 13 lipiec 2019 Pisemny: 20 sierpień 2019 |
|
Biuro podróży: E-Line Tour (Kijów) Typ usługi: другие услуги |
13 lipca o 06:30 wyjechaliśmy z Kijowa do Słonecznego Brzegu (Bułgaria) przewoźnikiem E-Line Tour. Początkowo nic nie zapowiadało kłopotów, wydawało się, że pasują do harmonogramu. Autobus ciężko jechał. Przy wjeździe do Chmielnickiego autobus zaczął się porzucać, kierowca zjechał na pobocze i zaczęły się nasze przygody. Ciekawe pytanie, jak dotarliśmy do Chmielnickiego. Klocki hamulcowe zawiodły (według plotek), zaczęło śmierdzieć i strasznie dymić. Przez około godzinę kierowca dosłownie czołgał się pod autobusem, próbując coś naprawić, ale na próżno.
Baza przewoźnika znajduje się w Szepietówce (około 100 km od Chmielnickiego), obiecali przesiąść się w 1,5-2 godziny. Jak bardzo byliśmy szczęśliwi po 5.5 !!!!! godziny oczekiwania na „nowy” autobus. Z jakiego pustkowia został wypędzony, jest zupełnie niezrozumiałe. Przynajmniej z ogromnymi zaległościami w rozkładzie „dojechaliśmy” do granicy Bułgarii (autobus nie był lepszy od poprzedniego). Ciągle zatrzymywał się na stacjach benzynowych na 30-60 minut. Około 40 kilometrów od granicy Bułgarii znów zostaliśmy „wyrzuceni” i zatrzymaliśmy się na środku szosy, a potem jak żółwie „zsunęliśmy się na pobocze. I znowu się załamaliśmy !!! autobus drugi raz!!!Żadnych zrozumiałych informacji od kierowców lub osoby towarzyszącej (Miroslava, bardziej jak mebel) nie można było dojechać Dzwoniąc do Vibera do biura przewoźnika najpierw odpowiadali, a potem kompletnie ignorowali lub wpisali na czarną listę Z bójką dostaliśmy informację, że za około godzinę przyjedzie TRZECIA !!! i już bułgarski autobus jest za nami. krzaki, nigdzie nie kupic wody... Przewoźnik nie dba o Ciebie... Kierowcy i towarzyszący (meble) po godzinie kompletnie zaczęli się chować Nie było żadnej rekompensaty, a po prostu człowiek "przepraszamy za to, że takie nieszczęśliwe ludzie tacy jak my wypuszczają takie koryta (autobusy ggg) na taką odległość. Przewoźnik cf... chciał Ci powiedzieć, że dotarłeś na miejsce o 21:30!!!! (zadeklarowane o 12:00), oczywiście dotarliśmy do hotelu około 23:00 (dojechali jeszcze ze Słonecznego Brzegu), a za „dzień” zapłacili już 25 euro, choć nadal nie mieli czasu odpoczywać. Granice minęły natychmiast, po godzinie każda z Ukrainą-Rumunią i Rumunią-Bułgarią. Powiedzieć, że jesteśmy rozczarowani zaniedbaniem, to mało powiedziane. Święto zostało całkowicie zrujnowane. Z planowanych 6 dni jeden dzień został „skradziony” przez przewoźnika. Nie jestem osobą mściwą, ale chciałbym, aby E-Line Tour jak najszybciej zamknęła swoje biuro sharashka i nigdy więcej NIE TRANSPORTOWAŁA LUDZI NA PUSZKACH.
Rok użytkowania usługi: 2019