Autor:
Data zakupu usługi: 27 kwiecień 2013 Pisemny: 19 wrzesień 2013 |
|
Biuro podróży: DAV Club (Kijów) Typ usługi: экскурсионный тур |
Dobry dzień!
Chciałabym opowiedzieć o naszej przygodzie w trasie "Dwa w jednym Kraków plus Praga" z Dove Club.
Od razu powiem, że po przeczytaniu opinii o tej firmie nie chcieli korzystać z ich usług, ale nasz agent nas namówił, motywując nas tym, że współpracuje z nimi od dawna i całkiem skutecznie. Ogólnie rzecz biorąc, poraskinuv mózg jego żony, zdecydował. Zwłaszcza z naszymi podróżniczymi doświadczeniami – nie mieliśmy się czego bać – widzieliśmy już wiele i wiemy, co można spotkać na wycieczce.
Cóż, właściwie oto wszystkie wrażenia: Autobus był dobry i wygodny. Spaliśmy w nim dobrze (mieliśmy już poduszki pod głowami), kierowcy nie jeździli i wszystko poszło gładko. Jedyne ALE – zatrzymano nas na granicy – prawie 6 godzin, ale to już nie wina operatora (jak uważają niektórzy „zaawansowani” turyści).
Osobno opowiem ci o liderze - okazał się Aleksandrem, który bardzo umiejętnie prowadził trasę, pomagał wszystkim, najlepiej jak potrafił. Na jego pracę nie mieliśmy żadnych narzekań – zresztą jak dla mnie okazał się wykwalifikowanym pracownikiem, który znał trasę i był w niej dobrze zorientowany.
Nie byliśmy na wszystkich wycieczkach, ale pojechaliśmy do Karlowych Warów. Tutaj osobno opowiem o jednym bardzo subtelnym niuansie, którego zwykły turysta nie zna, ale o którym nasz agent mi kiedyś powiedział, a ja z kolei podzielę się z Wami (zwłaszcza z tymi, którzy twierdzą, że znaleźli w nich winy, ponieważ to nie jeździli na dodatkowe wycieczki za dopłatą) Tak więc, przyjaciele, czy zastanawialiście się kiedyś, dlaczego wycieczka na przykład do tej samej Pragi kosztuje dla operatorów 200-230 euro (podczas gdy trasa grupy wiedzie przez Kraków, zamki, 4 dni na przykład w Pradze - i z powrotem) a samodzielny transfer tylko Kijów-Praga będzie kosztował od 250 euro i więcej? Tak więc - operatorzy początkowo postawili cenę samej wycieczki na niekorzyść (a konkretnie), aby zarobić pieniądze na fakultatywnych w trasie. Teraz wyobraź sobie, że jesteś turystą (tu nie ma znaczenia, czy jesteś przynajmniej studentem, przynajmniej emerytem), który jedzie, przepraszam, „za darmo” do krewnych w Pradze, czy po prostu za grosze, bez dodatkowy. wycieczki Cię nie interesują - czy uważasz, że operatorowi opłaca się jeździć za darmo? Wątpię... I wtedy tacy turyści zaczynają narzekać, mówiąc, że szef poprosił o pójście do ekstra. wycieczka - wow, co za zła.
I o tym doradzę turystom, którzy mam nadzieję, że kiedyś przeczytają moją recenzję - szanuj m.in. ja, nikt nigdy nie powie ci ani słowa. Sprawdziłem osobiste doświadczenie, w którym tak się stało, sam podróżowałem z bardzo ograniczonymi finansami, odwiedzając jedną wycieczkę.
Teraz o hotelu - w Pradze zostaliśmy umieszczeni w Fortunie - bardzo dobrym trio. Dobrze karmione, normalne pokoje, wygodne łóżka, telewizor, dobry prysznic. Zamówienie ogólnie. Na tej wycieczce byli turyści, którzy byli oburzeni, mówiąc, że hotel jest daleko od centrum i tak dalej ... Ale przepraszam kochani, wybraliście się na wycieczkę, która kosztowała 220 euro, gdzie koszty utrzymania są JUŻ W KOSZT – czy warto w tym przypadku czekać na jakość Rixos czy Radissona?
Jednak dałem się ponieść emocjom - generalnie wystawię Dove Club dobre oceny - Komfort, lider, zawartość informacyjna wycieczki - wszystko było na poziomie, moja żona i ja przybyliśmy zadowoleni i z przyjemnymi wrażeniami.