Recenzja biura podróży Anex Tour Туроператор (Kijów)

Reszta została otruta przez przewodników Anex (wycieczka do Kairu)

Autor:
Data zakupu usługi: 21 wrzesień 2012
Pisemny: 28 wrzesień 2012
3.0
Biuro podróży: Anex Tour Туроператор (Kijów)
Typ usługi: пакетный тур

Po pierwszej wizycie w Egipcie (Sharm El Sheikh) - wrażenie reszty jest tylko pozytywne, gdyby nie przewodnicy z aneksu.

Z Doniecka wysłano nas normalnie, spotkaliśmy się w Sharm też nieźle. Przewodnik nie pożegnał się w recepcji - ale pokazał, gdzie jechać i w zasadzie był uprzejmy.Blue Skybus, normalny.

Następnego dnia zaplanowano spotkanie z przewodnikiem hotelowym, na który zalecono się koniecznie stawić. Przyjechaliśmy, z jakiegoś powodu przewodnik (Izmail - Ismail) komunikował się z turystami indywidualnie (jakby zdradził jakiś sekret), więc musieliśmy czekać kolejne 20-30 minut. od razu go kupiłem - że pierwszy raz byliśmy w Egipcie, a potem cierpiał Ostap.

Doradzono Kairowi autobusem (90 USD), mega safari (75 USD) i Ras Mohammed (60 USD) - za osobę

Liczyliśmy na bardziej przystępne ceny... podał cennik i niby sprawdź, nie upierał się przy tym. Wieczorem poszperaliśmy w sklepach i natknęliśmy się na lokalne biuro informacji turystycznej „Gena i Cheburashka”. Ceny w nim były za podobne wycieczki około 2 razy tańsze. Ale byliśmy zawstydzeni faktem, że nie od touroperatora - wydaje się, że bardziej niezawodny jest wyjazd od touroperatora. postanowiliśmy nie ryzykować i przyszliśmy wybić z Izmaela zniżkę - na co nam odpowiedział, że proszę - kup na ulicy - wtedy nikt za ciebie nie odpowiada, że ​​jak nie chcesz problemów, to nie warto ryzykować i pozornie dyskretnie - ale mnie przekonał. jednocześnie powiedział, że za 90 USD świadczona jest zupełnie inna usługa - nie ta za 45 USD ... Trudno wyobrazić sobie gorszą wycieczkę:

1. Zgodnie z ceną wycieczka zaczyna się o 1.10, kończy o 23. Zostaliśmy odebrani z hotelu o 1.10 i zawiezieni na parking przy wyjściu z ich Sharma o 1.25 Autobus, który przywiózł nas do Kairu, przyjechał o godz. 2.30....to była pierwsza pobudka.

2. Autobus, w którym spędziliśmy w rezultacie ponad dzień, przyjechał prawie całkowicie wypełniony ludźmi, w końcu dostaliśmy tylne siedzenia, które się nie rozkładają. czyli prawie nie przymknęliśmy oczu na 8-godzinną wycieczkę do Kairu, spanie w tej pozycji nie jest możliwe. (IMHO, na tak długie wycieczki, tylne siedzenia powinny być używane dla maksymalnie dwóch osób, aby mogły się przynajmniej położyć - lub w ogóle nie używać.

3. Natknęliśmy się na bardzo przedsiębiorczego przewodnika Terka - który próbował zarobić dosłownie na wszystkim, z kawiarni, w której herbatę sprzedawano po wygórowanych cenach, za 15 le zamiast za 5. ale to nie jest najgorsze.

W Kairze zwiedziliśmy muzeum, a gdy byliśmy już wyczerpani i chcieliśmy zjeść obiad, zabrano nas do tzw. fabryka papirusów, sklep jubilerski, sklep z dzianinami i pamiątkami, sklep z owocami, dla którego zrobili duży objazd wzdłuż szosy, żeby kupić mango… a wszystko to jest dobrowolne-obowiązkowe.

oraz same piramidy i sfinks - przydzielono nam na nie aż 50 minut! i to pomimo tego, że w każdym sklepie byliśmy co najmniej 30-40 minut, nawet pomimo tego, że większość turystów była już w autobusie.

Nasz przedsiębiorczy Terek podczas podróży nie zmęczył się sprzedażą herbaty i chałwy, kartuszów i innych badziewia. W zasadzie nic nie kupiłem - bo za to wszystko znam orientacyjne ceny.

Ukoronowanie naszej wycieczki do Kairu - około 11 rano dojechaliśmy do tej samej kawiarni - nie wiadomo dlaczego, skoro turyści tam nie pili, ale sam Terek, dwóch kierowców, ochroniarz - siedział tam pijąc - jedząc. .. z takimi minami - widzą, że cały autobus na nich czeka, że ​​wszyscy są zmęczeni - chcą jak najszybciej spać w łóżku... nawet nie przyspieszyli - dopóki nie zjedli wszystkiego - zrobili nie wstawaj.

w końcu dotarliśmy do hotelu o 4.30, zmęczeni jak psy i wściekli. dodatkowo przy wyjściu z autobusu Terek oznajmił, że istnieje taka egipska tradycja, aby podziękować kierowcy napiwkiem, podobno na nich mieszkają! i powiedział: „trochę, 3-4 dolary, ile możesz!” Byłem tak wściekły z ich bezczelności, no cóż, to tylko zdzierstwo!

Konkluzja: zapłacili 2 razy więcej niż mogli, a obsługa - tak, zostanę na piramidach na cały dzień, a wieczorem zabiorą, nie potrzebuję narzuconych zakupów po zawyżonych cenach ...no cóż, czy oni naprawdę myślą, że jesteśmy - głupimi owcami, które można prowadzić na smyczy i zmusić do robienia tego, co jest dla NICH korzystne......

Moja rada - nie kupuj wycieczek od touroperatora Anex tour, płać więcej i nie czekaj na usługę. Od razu widzą krowy mleczne i krojoną kapustę.

Nasz Izmael nie zadał sobie trudu, aby odwiedzić nasz hotel i zamieścić godzinę odlotu z hotelu na lotnisko. sami go szukaliśmy i ustaliliśmy czas.

Pojechaliśmy do Kairu 25.09.2012, numer autobusu

Mercedes RS 3025