Autor:
Data zakupu usługi: 20 październik 2021 Pisemny: 06 listopad 2021 |
|
Biuro podróży: Anex Tour Туроператор (Kijów) Typ usługi: пакетный тур, экскурсионный тур |
Kupiliśmy wycieczkę do dość dobrego urokliwego hotelu. Wycieczka żydowska na 8 nocy i 6 dni (nie zwracała uwagi, szybko przetworzona) późny przyjazd i bardzo wczesny wyjazd. Dalej o pracy aneksu w Egipcie. O przelewie. Przybywając na lotnisko o godz. 17-20 dotarliśmy do hotelu bliżej 21 godzin. Lepiej od razu jechać taksówką (do naszego hotelu około 10-15 minut za 7-10 dolarów). Gdyby tak długo czekali, odeszliby natychmiast, nie chodzi o pieniądze. Sytuacja z transferem powrotnym na lotnisko nie jest lepsza. Wyjazd o 4-20, autobus przyjechał o 4-30, na lotnisko dotarliśmy o 5-20 (przypominam, żeby jechać 15 minut), odjazd o 8-20. Anex używa tego samego gównianego powietrza - Azur Air. Do Egiptu polecieliśmy bez zmiany rozkładu lotu 40 minut później, z powrotem również 40 minut. z transferem, o którym dowiadujesz się tylko na lotnisku i około godziny bez oficjalnego transferu (tylko 1h 40m). Dalej o przewodnikach i pracownikach anex w Egipcie. Hotel miał bardzo potrzebne spotkanie z przewodnikiem o 8-40, na które według nich koniecznie trzeba przyjść, bo trzeba rozwiązać problem z odwrotną rejestracją w samolocie. Ze względu na bardzo wczesną odbiór (nie znamy hotelu, dopóki nie zorientujemy się, co i jak rano, teren jest ogromny) nie jedliśmy śniadania przed odbiorem. Przewodnik, przez około 2 godziny, marynowany opowieściami o Egipcie i propozycjami wycieczek, nie poruszając tematu głównego. Ledwo udało nam się zjeść śniadanie przed zamknięciem głównej restauracji. Dalej na wycieczki. Wszystko okazało się kłamstwem. Byliśmy z małym dzieckiem, więc zamówiliśmy tylko wycieczkę po mieście i morze na dużym liniowcu z batyskafem na pokładzie i nurkowanie (za opłatą). Wycieczka po mieście – zwiedziłem jeden meczet (15 min), nowy pomnik (5-10 min), opuszczony hollywoodzki park rozrywki (30 min), gdzie znajdowały się niskiej jakości zredukowane kopie dinozaurów (kompletne do bani) i przywieźli je do sklepu na obrzeżach na kilka godzin z alkoholami i wszelkiego rodzaju olejkami leczniczymi, gdzie nic nas nie interesowało i byliśmy bardzo zmęczeni czekaniem; potem obiecali restaurację z degustacją świeżych owoców morza, w tym krabów, homarów, ale w rzeczywistości karmili ich mrożonymi suchymi krewetkami gumowymi i kilkoma rybami kostnymi; potem znowu do sklepu po słodycze (podobno schemat łapówki działa) i dzień został wysłany do pieca. Druga obiecana wycieczka nazywa się "ryba" na 4-pokładowym nowym francuskim liniowcu z obserwacją minus pierwsze piętro batyskafu z postojem w 3 lagunach, gdzie znajdują się super rafy koralowe z osobno zamówionym nurkowaniem i darmowym pływaniem w pobliżu rafy. Powinna być rozrywka na liniowcu, animatorzy, dyskoteka, napoje alkoholowe gratis, zejście do morza z górnego pokładu ścieżką jak w aquaparku, jednym słowem szalona impreza. Koszt to 80 dolarów + 20 zanurzeń. W rzeczywistości było to następujące. Liniowiec wcale nie jest liniowcem, tylko stara 3-pokładowa łódź i taka, która już wiele widziała. Z pokładu batyskafu nic szczególnego nie widzieli, woda była ciemna, szli głęboko, z góry płynęły ciemne ryby, jak karasie. Dogonili tyle osób, co tyulki w słoiku. Na każdym pokładzie ledwo starczało miejsc, aby ludzie mogli przenieść się na inne pokłady, kiedy nie ma tam sensu, wchodzili i wychodzili. W ogóle nie było napojów alkoholowych. Aby zejść ze zjeżdżalni, trzeba było zdjąć łańcuch, co było dość niewygodne, więc pomysł zejścia zostawiłem w spokoju. Odwiedziliśmy tylko jedną zatokę, a nie trzy i tam nurkowaliśmy. Wszystko było chaotyczne, z powodu nadmiaru ludzi trudno było wejść do wody, w pobliżu łódki, maluchy z rodzicami pływały blisko w kamizelkach. Podczas nurkowania ciężary z pasa odpadły, musiałem wynurzyć się, dręcząc się, mimo to nurkowali. Na dole, zamiast spokojnego widoku, nieustannie wtrącał się operator z kamerą. Poprosiłem o 30 dolarów za zdjęcie. a na wideo 30 dolarów. Robili też zdjęcia na łodzi, prosili o 10 mniej więcej normalnych zdjęć, najpierw 100 dolarów, potem 80. Fotografów wysyłano profesjonalnie, wykonał wystarczająco dużo zdjęć zarówno na morzu, jak i na statku. Animacji też nie widziałem, a może tam nie mogłem się dostać. Włącz muzykę - baw się dobrze. Łódka z portu do zalewu przepłynęła może trochę ponad kilometr (pływała min 10). Zjedliśmy obiad na łodzi, a potem po prostu staliśmy przez nieco ponad godzinę. Pływanie w tym czasie było zabronione. Do hotelu wróciliśmy o zachodzie słońca. Trasa była znacznie krótsza. Wyjazd z hotelu powinien być o 7-20, wyjechaliśmy o 9 coś, długo jechaliśmy, odebraliśmy, dostarczyliśmy w drodze powrotnej, długo zebraliśmy w porcie, w efekcie spędziliśmy trochę czasu na łódź na wycieczce i odwiedziła tylko jedną zatokę. W Hurghadzie podobna łódź kosztowała 50 dolarów, w cenie było nurkowanie, wędkowanie, masaże przez 10 minut. , z opcją płatnego dłuższego, było 4-5 razy mniej ludzi, płynęliśmy dużo dalej, rafy te same, zdjęcia robiono za 10$. Nie rozumiem, kogo interesuje opcja batyskafu. To jak patrzenie przez lornetkę przez poduszkę.