Recenzja biura podróży ANC Travel (Kijów)

Odpoczynek to święto i okazało się !!!

Autor:
Data zakupu usługi: 12 czerwiec 2018
Pisemny: 04 lipiec 2018
10.0
Biuro podróży: ANC Travel (Kijów)
Typ usługi: пакетный тур

Podziękowania dla zespołu ANC za tak niesamowitą podróż. Dziękujemy za szczególne polecenie Sri Lanki i za zorganizowanie wszystkich szczegółów naszych wakacji.

Sri Lanka jest bardzo kolorowym krajem i przypadnie do gustu każdemu, zarówno miłośnikom leżaków, jak i miłośnikom pleneru !!!

Bieganie wzdłuż oceanu, jazda na rowerze, surfing, piesze wędrówki po dżungli, wycieczki na otwarty ocean w celu oglądania wielorybów. Ta lista może być kontynuowana przez długi czas. Radzę wybrać się w porze deszczowej, nie ma poruszenia, a ceny na wszystko są niższe. Miejscowi są bardzo chętni do handlu.

Ogólnie ANC dziękujemy za wakacje, które nam dałeś!!!




Uwagi (2) zostaw komentarz
Pokaż inne komentarze …
аватар ef00t
ef00t

Nadal byliśmy w tej trasie, ale po 3 miesiącach. A wcześniej musiałem jechać do Kijowa na rozmowę w holenderskiej ambasadzie. Dzięki Bogu zorientowali się, że ostatnim razem to nie była nasza wina i wizy zostały dla nas otwarte. Oto takie szczęśliwe zakończenie.

To prawda, że ​​raczej nie zwrócę się już na trasę koncertową. Przez sześć miesięcy spędziłem sporo nerwów.

Mon, 03 Sep 2012, 17:44
аватар JulieG
JulieG

Cieszę się, że w końcu wszystko się ułożyło :) A jak przebiegła sama trasa?

Wed, 05 Sep 2012, 16:09
аватар ef00t
ef00t

Wycieczka jest doskonała. Jedyną złą rzeczą jest to, że hotele znajdowały się poza Paryżem i Amsterdamem. Ale tak naprawdę nie liczyliśmy na więcej, tak jak nie liczyliśmy na przedstawicieli biura podróży i zatrudnionych przez nich przewodników, tak od rana do wieczora sami w pełni cieszyliśmy się widokami europejskich miast bez ograniczeń, prawie odmówiliśmy wszystkie fakultatywne. Za dodatkową opłatą zabrano nas jeszcze jeden dzień z Amsterdamu do Brukseli, czego nie było w programie, gdzie też było dużo wolnego czasu.
W grupie były tylko 24 osoby. Może nie otworzyli wiz dla wszystkich :) a może jest mniej ludzi, którzy chcą po prostu zaryzykować... Niemniej jednak spełniło się jeszcze jedno małe marzenie.

Wed, 05 Sep 2012, 21:57
аватар zagorulko_ilina
zagorulko_ilina

Właśnie wróciliśmy z wycieczki „Szczęśliwa sprawa” od 26 sierpnia do 5 września. Trasa jest dobra, ale 2 nocne przeprawy są bardzo męczące. Było nas tylko 20 osób, więc siedzieliśmy swobodnie. Wiele fakultatyw było oferowanych w Holandii, poza tym pierwszego dnia nasz przewodnik nie zebrał wymaganej liczby osób do podróży statkiem, a drugiego dnia rano dołączył tych wolontariuszy do innych grup. W rezultacie wszyscy czekali ponad dwie godziny, aż pojadą, a potem udali się na fakultatywne w Zaanse Schanns i małych miasteczkach. Oczywiście w przyspieszonym tempie, nie mając czasu na rozglądanie się. (W Madurodamie było tylko 45 minut - nic specjalnego) Łączenie kilku grup prowadzi do dużej straty czasu. Do Paryża przyjechaliśmy w piątek wieczorem. A potem dowiadujemy się, że program się zmienił. Zaplanowane wcześniej na niedzielę zwiedzanie paryskich muzeów zostało przesunięte na sobotę, a sobotnia wycieczka do Normandii i Rouen została przesunięta na niedzielę. A wszystko dlatego, że w pierwszą niedzielę miesiąca wstęp do muzeów jest bezpłatny. Oznacza to, że nie ma nam nic do zabrania. W rezultacie wszyscy opuścili Normandię. Disneyland był w poniedziałek fakultatywnym. Grupa została podzielona na 2 osoby (10 pojechało na atrakcje naszym autobusem, 10 zostało w Paryżu) Nasza eskorta (Yuri Ivanonko) pojechała autobusem do Disneylandu. O 17 ci, którzy zostali w Paryżu, mieli umówione spotkanie na Wieży Eiffla, a stamtąd pojechaliśmy z Yurą pociągiem do Disneylandu, a stamtąd o 19-30 autobusem do Pragi. W tym celu Yura zebrała 6 euro na bilety kolejowe. Chociaż wszędzie mówi się, że na zajęcia fakultatywne nie chodzi mniej niż 20 osób. A autobus musiał zostać w Paryżu. Prawdopodobnie Yura naprawdę chciał jeździć na zjeżdżalniach. Ale ogólnie wycieczka nie jest zła, hotele były dobre, jedzenie przyzwoite, nawet w Paryżu. Ale wszyscy są bardzo zmęczeni, wycieczka jest pełna.

Fri, 07 Sep 2012, 11:09
аватар ef00t
ef00t

U nas prawie wszystko było takie samo. Nie podobało nam się też, że do Disneylandu musimy jechać pociągiem, choć teoretycznie autobus miał przyjechać po nas. Sami chodziliśmy do muzeów, było 3 razy taniej niż z przewodnikiem.

Fri, 07 Sep 2012, 12:07
аватар