Recenzja biura podróży ALPHA TRAVEL CLUB (Charków)

Wycieczka autobusowa „Szmaragdowa wyspa Thassos”

Autor:
Data zakupu usługi: 06 wrzesień 2017
Pisemny: 27 wrzesień 2017
3.0
Biuro podróży: ALPHA TRAVEL CLUB (Charków)
Typ usługi: пакетный тур, экскурсионный тур

Chciałbym podzielić się opinią o wycieczce około. Thassos od 09.09 do 18.09.2017 z eskortą o imieniu Ksenia.

Pobyt na wyspie był stosunkowo udany. Program jest świetny, ale nie w 100% wykonany. Na przykład taka wizyta w fabryce biżuterii zaowocowała wizytą w sklepie w fabryce. Zapytałem nawet, a kiedy idziemy do fabryki, odpowiedź Xenii brzmi „nie pójdziemy do fabryki”. Niemal wszędzie chodziło o zakupy. Wycieczka do Theologos za 20 euro z barankiem zaowocowała spotkaniami w tawernie. Nie powiedzieli nam nic o Theologos, nie dali nam czasu na spacer po wiosce. Znajomość z Limenas zaowocowała wycieczką do Marble Beach, mimo że za 10 euro turyści wywożeni są na plażę od 10:30 do 17:00, my mieliśmy do 14:00, a potem brak informacji o mieście, iść na zakupy siebie lub gdzie indziej. I wszędzie - wizyta "gdzie można robić zakupy" Jeśli to wycieczka na zakupy, to trzeba było to zgłosić. Posiadam usługę wycieczek na podstawie Umowy.

Ale to, co poprzedzało wyspę, było, delikatnie mówiąc, szokujące.

Do miasta Serres jechaliśmy bardzo długo, zatrzymując się na zakupy na 1-2 godziny. Takie opóźnienie stało się jasne po tym, jak dotarliśmy do hotelu po 14 godzinach (do czasu, gdy zameldowaliśmy się w hotelu). Można to jakoś uzasadnić, wszystko zostało zrobione, aby zaoszczędzić pieniądze.

Ale „wygodny” autobus nie usprawiedliwiał się. Ksenia zapowiedziała rano, że jeśli ktoś chce iść do toalety, musi powiedzieć kierowcy „chcę”, aby przewidział najbliższy przystanek autobusowy do zwiedzania. Jak w szkole na lekcji - poproś nauczyciela o czas wolny.

Cały dzień w autobusie panowała cisza, nikt nam nic nie mówi, zrobiło się nudno i postanowiłem sprawdzić, co się dzieje z toaletą w autobusie. I poszła bez informowania kierowców. Ale czujna Xenia przerwała mi ruch i zgłosiła się kierowcom. Wychodzę z toalety, a na głowę spadły mi oskarżenia typu „jak mogłem się nie posłuchać”. O co chodzi? Powiedz prawdę, że to nie działa dla ciebie”. W rezultacie zgłoszono, że nie warto odwiedzać toalety bez ostrzeżenia, nie była ona włączona. "Więc włącz to." W odpowiedzi cisza. Nie powiedzieli słowa „nie działa”, ale wszyscy rozumieli istotę.

Wieczorem w końcu poczęstowano nas kawą i herbatą. Wszyscy rzucili się do wrzącej wody. Mam doświadczenie w podróżowaniu regularnym autobusem Lwów-Kraków, gdzie obsługa podaje kawę i herbatę, a nawet przynosi słodycze na miejsce pasażera. Ale nie o to chodzi. PRZYNOSI. Ale okazało się, że to pandemonium, ktoś wylał je na siedzenia, na ludzi po drodze. Rozumiem, że autobus nie jest twój. Ale trzeba było dowiedzieć się wszystkiego o jego działaniu. Ponadto zadzwoniłem do ciebie i dowiedziałem się o tych punktach, a mój touroperator Tanya z TUI również się dowiedział. Odpowiedzieli pozytywnie, zapewnili, że wszystko działa. Toaleta w autobusie to nie tylko wygoda, to ograniczenie napojów. Chciałem więc pić piwo na przystankach autobusowych, woda nie gasiła mojego pragnienia. Ale nie zatrzymuj się, ten sam autobus za godzinę.

Ktoś nie mógł tego znieść i poprosił o włączenie telewizora, w autobusie było tak nudno i cicho. Włączyli go po dość długim czasie, gdzieś po 21:00, kiedy wydaje się, że można już spać.

Podróż powrotna również była rozczarowująca. Z jakiegoś powodu Kavala otrzymał 4 godziny wolnego czasu na zwiedzanie tego kamiennego miasta. Wszyscy skończyli w 2 godziny, a potem cierpieli aż do odjazdu autobusu. Wynik - przybył do hotelu po 22 godzinach po obiedzie. Znowu oszczędności, ze względu na wygodę turystów.

Ale w Melniku, kiedy przyjechali, przeznaczyli tylko 1 godzinę czasu, ale wszyscy chcieli więcej, jest coś do zobaczenia, kupienia, skosztowania wina. Może wynika to z tego, że wszyscy odmówili spróbowania 3 lewów, skoro i tak wlewają je w każdym domu. Miałem dużo wolnego czasu, mówię tak, bo postój w supermarkecie (byliśmy tam już jadąc z Odessy) trwał 2,5 godziny, plus kolejna godzina w biurze przemytniczym.

Czas nie jest racjonalnie przydzielany. Nawet zwiedzając jaskinię Alistrati, można by dodać do kanionu co najmniej godzinę. Rozumiem, to są moje preferencje, ale mieliśmy wycieczkę, a nie ZAKUPY.

I kolejna sugestia. Wycieczka do Theologos ograniczała się tylko do zwiedzania tawerny, czas zwiedzania wioski wynosił około 30-40 minut, a w wąwozie jest wytyczona ścieżka. Cóż, dano co najmniej godzinę lub dwie.

Program wycieczki jest dobry, ale wskazane jest, aby nie opóźniać transferu z Odessy na wyspę i nie zostawiać ludzi bez kolacji. Lepiej przeznaczyć na wyspę jeszcze jeden dzień. A oszczędności na obiadach można łatwo zrekompensować - nie zabieraj na pokład osób, od których nie dostałeś pieniędzy na bilet. Zapłacili urzędnikowi biznesowemu, który ma na ciebie wpływ. Pozbądź się takich osób, które zamiast płacić Tobie, lubią otrzymywać pieniądze (otrzymali pieniądze, ale nie pełne koszty).

I jest możliwość skrócenia czasu podróży. Kiedy jechaliśmy do Odessy, był problem z autobusem. Sasha zdołała wszystko naprawić, ale naprawa zajęła cztery godziny. Mimo to do Odessy dotarliśmy na czas.

O Xeni. Powiedziała nam, dokąd jedziemy i o której godzinie. Kiedy się zatrzymali, powiedziała, gdzie jest toaleta i ile czasu zostało przydzielone. To prawda, że ​​nigdy się to nie zbiegło, ale wzrosło 2-3 razy, z wyjątkiem wyjazdu z Melnika, gdzie było to interesujące do Teologas, gdzie nie dali czasu na spacer po wsi. Nie ma informacji o odwiedzanych miejscach, więc kilka fraz i nic więcej, na co udało jej się spojrzeć na swoim smartfonie. Poza tym zna grecki. Nie odpowiada na niewygodne pytania, ale w przyszłości udaje, że wszystko jest w porządku. Dobra dziewczyna, ma wytrzymałość, nie jest obciążona informacjami, ale chyba pomyliłem się sądząc, że jest naszym przewodnikiem, a nie tylko eskortą.

Nie powiedziano nam nawet, że w 2013 roku w jaskini Alistrati płynęła rzeka. Powiedzieli, że jest na dnie wyschniętego jeziora. I ta rzeka wypływa na powierzchnię w kanionie, nawet rafting jest opcjonalny. Tak, teraz wydaje się, że nie ma rzeki i nie dotarliśmy do koła. A może po prostu ograniczyli pobyt w jaskini. Zob. http://turbina.ru/guide/Prosotsani-Gretsiya-135979/Zametki/Zdes-v-reke-otrazhayutsya-ne-oblaka-no-stalaktity-81283

I nikt nie powiedział, że kiedy idzie się do kanionu, kamienna chata to kościół ze wszystkimi naczyniami. Nawet tam nie poszliśmy, myśleliśmy, że coś w rodzaju stróżówki w pobliżu torów kolejowych. I tak, czas uciekał. Wybór padł na jaskinię lub kanion. Pobiegli więc, żeby mieć czas, żeby przynajmniej popatrzeć na kanion.

A w Limenas nie powiedzieli nam, jak dostać się do antycznego amfiteatru, tylko harowali po mieście 1,5-2 godziny, zaglądając do sklepów. Nigdzie nie umieściłeś wycieczki + zakupów. A jednak – strata czasu przy wyjeździe z hotelu. Śniadanie skończyło się o 9:00 i wyjechało o 10:00.

A masz w programie dziwną pozycję - koszt biletu na prom jest opłacany oddzielnie od wycieczki na wyspę? Oczywiste jest, że każdy płaci swój bilet na miejsce spotkania - Odessę, ale w połowie trasy dodatkowa opłata jest czymś wyjątkowym. Może wszystkie wycieczki autobusowe po wyspie są płatne. Myśleć.








Inne recenzje biur podróży