Recenzja biura podróży ТАСС тревел (Kijów)

Nie czarujące wakacje

Autor:
Data zakupu usługi: 23 kwiecień 2013
Pisemny: 07 może 2013
3.0
Biuro podróży: ТАСС тревел (Kijów)
Typ usługi: экскурсионный тур, отель, авиаперелёт, оформление визы

03.05 poleciał do Kijowa po „odpoczynku” z Fairy, czyli trasie lotniczej – europejskie fajerwerki. Podróżowaliśmy w cztery, dwie pary, które przemierzyły pół świata, od Finlandii, Japonii i Chin po najbardziej egzotyczne wyspy, nie po raz pierwszy w Paryżu, także w Amsterdamie. Ma to na celu wyjaśnienie, że jest coś do porównania. Wybraliśmy wycieczkę lotniczą, a w Amsterdamie dołączyliśmy do głównej grupy podróżującej autobusem. Od razu opowiem o autobusie Mercedes, był z Polski, kierowcy Rafael i Piotr to profesjonaliści, ale to nie rozjaśniło ogólnego wrażenia, autobus był po prostu martwy, fotele zawiodły, jak rozumiesz, w ogóle nie było mowy o toalecie i ekspresie do kawy, dobrze, że nie urwały się na środku drogi, a to dobrze !!! na noc swoich „czarujących” turystów agencja ustaliła krawędź (nie chcę być niegrzeczna i nazywać je, na co zasługują te miejsca!) geografii. Na przykład cztery dni w Amsterdamie to nie do końca prawda, ponieważ. mieszkaliśmy tak daleko od miasta, że ​​dojazd do miasta nie był realistyczny, nie ma bezpośredniej komunikacji! A kiedy mieliśmy wolny wieczór, towarzysząca Elena Bratchenko zebrała od turystów 5 euro, aby nasz bus zawiózł nas na miejsce noclegu! Jeśli chodzi o „karty muzealne” to nie bądźcie tacy głupcy jak my, nie kupujcie ich, 55 euro za dwa dni w 60 muzeach to piękne oszustwo! Wersal będziecie mieli czasu na zwiedzanie Wersalu pierwszego dnia – wejście kosztuje 15 euro, a może tak jak my kilka małych ekspozycji za 7-9 euro, wszędzie wpuszczają do 16-16. 30 i nie zapominaj, że nie będziesz mieszkał w Paryżu, ale po to, aby SUPER zaoszczędzić na kolei. geografia! dopóki nie dotrzesz do Wersalu. . . Następnego dnia Luwr, który też zajmie większą część dnia (do ogrodów nie wpuszcza się z kartą muzealną, a bilet normalny trzeba kupić) jak się okazało, nie można wejść bez kolejki z kartą muzealną (chociaż Elena powiedziała nam coś przeciwnego, kiedy pchnęła te karty), ale my z jakiegoś powodu nie było to zaskakujące. 27. 04 mieliśmy przeprowadzkę z Amsterdamu do Paryża, wyjechaliśmy wcześnie, jechaliśmy ponad 12 godzin, postanowiliśmy zorganizować spacer wzdłuż Sekwany bez zatrzymywania się w hotelu i zwiedzanie miasta nocą, tylko z oburzenia turystów (z nawiązanie do naruszenia programu, zgodnie z którym najpierw mieliśmy zamieszkać w hotelu, a w grupie były dzieci!) i groźby złożenia skargi na Wróżkę, odniosły skutek i po 16 godzinach w drodze zabrano nas do hotelu. Hotel znowu nie jest w Paryżu, ** gwiazdy Au Firmament, pamiętam przede wszystkim, że zbliżył całą grupę. Pamiętacie w filmie „12 krzeseł” hostel z tekturowymi przegrodami? Jeśli ktoś rozmawiał w swoim pokoju, słyszał cały hotel, jeśli woda w toalecie spływała, wszyscy wiedzieli, że wszystko w porządku, kto wrócił o której godzinie, co zrobili, wszystko wiadomo. W wolny dzień wszyscy, którzy pojechali do Paryża, pomyślnie się zgubili, ponieważ towarzysząca nam Elena Bratchenko nie potrafiła jednoznacznie wyjaśnić, jak dojechać do hotelu i jakim transportem, pomyliła metro z PEP (coś w rodzaju pociągów podmiejskich). Ogólnie rzecz biorąc, po tym, jak nie było od nas nic do zebrania, całkowicie przestaliśmy ją interesować, a turyści zaczęli mówić, jeśli chcesz się pomylić, zapytaj Lenę! Ale przewodnicy w Holandii Paula i Lena (nazwiska niestety nie znam z Petersburga) są nie do pochwały, pamiętam ich, polubili i po prostu zachwycili swoim profesjonalizmem! W odróżnieniu od Valyi w Paryżu, z wyjątkiem patosu i pozorów, z których niczego nie widzieli ani nie nauczyli się! Ogólnie czarująca wycieczka z mieszanymi wrażeniami!!!