Recenzja biura podróży Селена-тур (Kijów)

Zaczęło się dobrze, ale skończyło się źle

Autor:
Data zakupu usługi: 14 listopad 2017
Pisemny: 02 styczeń 2018
3.0
Biuro podróży: Селена-тур (Kijów)
Typ usługi: пакетный тур

Nowy Rok w ukraińskiej Laponii - Czernihów

31.12.2017-01.01.2018

W towarzystwie Darii

Zarezerwowano 14.11.2017

Płatne 100% - 16.11.2017

Zwiedzanie miasta Czernihów przeprowadzili bardzo fajni młodzi historycy. Ponadto w dwóch językach: ukraińskim i rosyjskim. Na każdy gust ;)

Hotel "Pridnestrowskij"***

Przestronne pokoje, duże łoże małżeńskie, dwie szafki nocne z lampkami nocnymi. Jest też górne światło. Nie ma balkonu. Duży telewizor plazmowy. Klimatyzacja - pomogła szybko osuszyć i ogrzać powietrze w pomieszczeniu. Przestronny hol wejściowy z szafą, wieszakiem, szafką nocną i małą lodówką. Wszystko włączone, piloty z bateriami :).

Duża łazienka. Pakowane mydło i szampon. Pięć ręczników: dwa duże, dwa małe i jeden na stopy. Kąpiel. Brak suszarki do włosów. Można go zabrać w recepcji. W recepcji dostępne jest również żelazko. Na piątym piętrze znajduje się pomieszczenie do prasowania wyposażone w deskę do prasowania, sofę i drążki na ubrania.

Bardzo smaczna kuchnia.

DJe Alexander (aka Święty Mikołaj) i jego asystent (aka Snegurochka) pracowali zarówno w sali bankietowej, jak i na parkiecie. Bardzo profesjonalnie: spędziliśmy zabawne i zrelaksowane wakacje sylwestrowe (jak napisano w programie wycieczki do 4 rano).

Organizacja całego święta sylwestrowego na „5”.

Śniadanie jest za wcześnie rano (biorąc pod uwagę późny koniec sylwestrowego bankietu) - o godzinie 10:00. O 11:00 transfer do ośrodka rekreacyjnego „Rancho Club”. Turystów przywitała grupa folklorystyczna „Bud'mo”.

Natychmiast gościom proponujemy grzane wino, zupę rybną, grilla, skrzydełka, chrzan i gorącą herbatę. Wszystko jest smaczne, satysfakcjonujące iw wystarczającej ilości. Jednak! O 11:30 tj. 1,5 godziny po śniadaniu i w tak przyspieszonym tempie. Jak wspomniano, można było strzelać z łuku i kuszy. Ale tylko do 14.00. ŻADNEJ zabawy, gier i konkursów!!! Turyści wędrowali po terenie i nudzili się. Niewielu pozostało w sali i słuchało występów zespołu folklorystycznego. Należy zauważyć, że artyści dali z siebie 100%. Ale oczywiście nie mogli zabawiać setki osób przez kilka godzin z rzędu. Jednym słowem program drugiego dnia był przemyślany i słabo zorganizowany.

A teraz o najgorszym, można by powiedzieć - haniebnym - o organizacji transferu powrotnego. Turystów na ranczo przywiozły dwa autobusy. Rzeczy pozostawiono w autobusie (zarówno w bagażu, jak i na ziemi). Zgodnie z informacją wyjazd zaplanowano o godzinie 16:00 (chociaż program wycieczki na stronie internetowej organizatora wycieczki wskazuje, że wyjazd z rancza nastąpi o godzinie 19:00, a biorąc pod uwagę czas transferu do Kijowa, nierezydent turyści odbierali bilety powrotne nie wcześniej niż o 22:00). Ale ponieważ program rozrywkowy był „niezbyt dobry”, wielu się nudziło, uczestnicy arbitralnie przesunęli godzinę wyjazdu na 15:00!

Cóż, to, co następnie zrobili przedstawiciele touroperatora Selena-Tour, było przynajmniej nie zawodowe, ale w większości przestępcze. Zamiast umieszczać turystów w autobusie według list, zasugerowali, aby (turyści) zajęli miejsca w autobusie w przypadkowej kolejności, podczas gdy turystów jest oczywiście więcej niż miejsc w autobusie! Praktycznie sprowokowali poważny konflikt w dużym i wcale nie trzeźwym zespole. Mężczyźni walczyli, przeklinali, kobiety denerwowały się i bały o siebie i swoich bliskich, a jedna kobieta prawie dostała zawału serca: ona i jej mąż zostali wypchnięci z autobusu, w którym przyjechali z Kijowa, w którym leżały ich rzeczy i ich miejsca były. Zmuszeni byli przesiąść się do autobusu, który miał ich dowieźć tylko na dworzec autobusowy w Czernihowie, a tam jakby wsiadali do autobusu wahadłowego i przyjeżdżali do Kijowa! Dobrze, że wszystko się skończyło, tylko zepsutym nastrojem i postrzępionymi nerwami, ale można było afiszować się kontuzjami i wezwać policję.

Oto takie święto noworoczne z touroperatorem „Selena-tour”. Zaczęło się „dla zdrowia”, a zakończyło „dla pokoju”.