Autor:
Data zakupu usługi: 07 marta 2012 Pisemny: 14 marta 2012 |
|
Biuro podróży: Селена-тур (Kijów) Typ usługi: экскурсионный тур |
Cześć wszystkim! :) Przeczytałam opinie o wycieczce do Krakowa 8 marca 2012, którą zorganizowało "Selena-Tour". Nie chcę niczego upiększać, ale po raz kolejny byłem przekonany, że przed wyjazdem nie trzeba czytać czyichś opinii! A teraz więcej o samej wyprawie. Pojechaliśmy do Polski z przyjaciółmi. Wycieczka została zarezerwowana z wyprzedzeniem. Przede wszystkim podobało mi się to, że wyjazd był z Kijowa (co jest bardzo wygodne), nie musiałem brać urlopu w pracy i oczywiście cena! Wyjechaliśmy na czas. Od razu usiedliśmy na miejscach, wręczyliśmy paszporty z wizami i rozpoczęła się podróż. Trochę się zdziwiłem, gdy na jednym z przystanków zobaczyłem nasiona na podłodze autobusu, ale potem zauważyłem dwie młode panie, które bezceremonialnie klikały je przez całą drogę. Po drodze pokazywano nam filmy, bajki, Tatiana (przewodnik) opowiadała o Polsce. Co prawda bardzo długo musieliśmy stać na odprawie celnej, ale winę ponosiła strona polska, która z jakiegoś powodu nie chciała lub nie mogła nas zabrać do pracy (i to nie z powodu Rusłana Kubańczyka). Kiedy jednak nas przepuścili, Tatiana kazała wszystkim rozmienić trochę pieniędzy w urzędzie celnym, żeby mieli za co zapłacić w mieście.. Lanz (piszę to do poprzednich recenzji, kiedy pewien znajomy wylądował bez złotówek w zamku miasta Łańcuta). Pogoda 8 marca była słoneczna, więc miło spędziliśmy czas w tym mieście, poszliśmy na spacer, napiliśmy się kawy w kawiarni. Jeśli chodzi o mnie, jedynym problemem było to, że nasi kierowcy zgubili się w Krakowie, a my spóźniliśmy się o 1-1,5 godziny. W hotelu zadomowiliśmy się od razu, bez żadnych problemów. Tatiana opowiedziała, gdzie znajduje się Zakobyanka (supermarket). Kupiliśmy tam jedzenie. . . . Krótko mówiąc, dobrze się bawiliśmy. Wiem, że niektórzy z naszych turystów wybrali się do centrum miasta na relaks. Rano po śniadaniu wybraliśmy się na wycieczkę grupową. Nie chcę wchodzić głęboko, ale było ciekawie. Przed pójściem do muzeum mieliśmy jeszcze dużo wolnego czasu na spacer po sklepach, wąskich krakowskich uliczkach i przytulnych kawiarenkach. Zmęczeni, ale całkowicie usatysfakcjonowani, wieczorem wróciliśmy do hotelu. Następnego dnia odbyła się wycieczka do Velichki, a w drodze do granicy - wycieczka do Tesco. Nie chcę nikomu narzucać swojej opinii, ale targ Zakopyanka (był niedaleko hotelu) podobał mi się bardziej niż słynne Tesco. W drodze powrotnej przeszliśmy kontrolę celną zaskakująco szybko i do Kijowa dotarliśmy przed czasem . Osobno chcę podziękować Tatyanie, naszej przewodniczce. Bardzo miła kobieta, odpowiadała na wszystkie pytania, opowiadała o Krakowie, doradzała co kupić (np. słynne polskie grzane wino). Podsumowując, byłam bardzo zadowolona z wyjazdu. Były niedociągnięcia, ale zadowolenie całej grupy (ponad 40 osób) jak dla mnie nie jest realistyczne. Dlatego mogę doradzić Selena-Tour i sama nie będę się bała skorzystać z ich usług. A Kraków… Kraków to bajeczne miasto)