Recenzja biura podróży Престиж Тур (Kijów)

NOWOROCZNA WYCIECZKA Z NIESPODZIANKĄ „MAMY CAŁKOWICIE PRESTIŻOWE”!

Autor:
Data zakupu usługi: 01 grudzień 2010
Pisemny: 17 grudzień 2010
1.0
Biuro podróży: Престиж Тур (Kijów)
Typ usługi: экскурсионный тур

Postanowiliśmy z przyjacielem na miesiąc przed Nowym Rokiem, aby w Zjednoczonych Emiratach Arabskich w pełni wyjechać! Dzwonię do Wasyi i mówię:

-Słuchać! Zrelaksujmy się w pełni z grzecznymi dziewczynami - ogrzejmy się w słońcu i pluskajmy w ciepłej wodzie!

-I co? Chodźmy! Mam szczerą koleżankę w dziale księgowości, doradzi nam rzetelne biuro podróży, więc nie przegramy!

Następnego dnia Wasia, gdy tylko przybył do pracy, „pędziła jak dzik” do działu księgowości Tamary Iwanowny:

- Słuchać! Tamara Iwanowna! Wiem, że przejechałeś już prawie cały świat! Czy możesz polecić firmę, w której w Zjednoczonych Emiratach Arabskich bez problemu mogą to zorganizować?

- Biegnę! Tamara Iwanowna ożywiła się, zanurzyła palec w poduszce za zmoczenie palców, grzesznie myślałam, że chce odciąć mi pieniądze na usługi doradcze, ale nie, zrobiła to, aby strony w jej „księdze księgowej”, teraz zwane organizer, można go szybciej przewrócić.

-Tutaj, Wasia, polecam Cię jako duchowego przyjaciela - firmę „Prestiżowy w pełni”! Są dziewczyny, czego potrzebujesz i obsługa na najwyższym poziomie! Wszystkie problemy są rozwiązywane szybko i niezawodnie! Siedzą w samym centrum naszego miasta, zapisują adres: ul. Barbosa 13, biuro 00. Reżyserką jest Nyusya Abardageva, a jeśli jej tam nie ma, zadaj wszystkie pytania Frosyi Ruduyi, gdy nasiona „klikną”! Nie jest tak łatwo się do nich dostać, mają zamknięte biuro - tylko dla VIP-OV. Najpierw musisz zadzwonić do sekretarki, mają tam dziewczynę refren Fekla Neznamova, powiedz: „Jesteśmy z Tamary!” Umówi dla ciebie wizytę. Wszystko inne, chłopcy, jest w twoich rękach! Odważyć się!!!

Uzbrojeni w niezbędne informacje i zainspirowani marzeniami o wakacjach, Vasya i ja zaczęliśmy opracowywać plan działania na nadchodzącą podróż:

P.1. Określ skład grupy (ilościowy i jakościowy);

P.2. Stwórz legendę o odejściu żon i sposobach „odwrotu” (w przypadku siły wyższej);

P.3. Sporządź kosztorys.

Punkty 1 i 3 zamknęliśmy w ciągu pół godziny, ale punkt 2 wymagał bardziej szczegółowego opracowania. Zdecydowaliśmy się nie rozłączać i od razu przejść do działania. Po drodze wymyślimy legendę dla żon, tym bardziej, że Tamara Iwanowna powiedziała, że ​​wycieczkę należy zamawiać z miesięcznym wyprzedzeniem lub nawet wcześniej.

Uzbrojeni w paszporty i „porządną” sumę pieniędzy nazwaliśmy polecane biuro podróży „Prestiż w pełni”

- Wszystko! usłyszeliśmy na drugim końcu drutu.

Czy to Fekla?

-Tak, biuro podróży „Prestiżowy w pełni”!

- Jesteśmy z Tamary, chcielibyśmy zamówić wycieczkę do ZEA!

-Tak, jesteśmy! Kiedy chcesz jechać?

- Jutro o 14!

-Jutro, Nyusya, dyrektora tu nie będzie, ale Frosya Rudaya, nasz menedżer zrobi wszystko za Ciebie! Chodź!!!!!!

Postanowiliśmy nie angażować naszych dziewczyn w proces przygotowawczy, co to za różnica, i tak idą na bal! Jak mówią, „dla głupca i smoły są słodkie”. Dlatego Vasya i ja poszliśmy razem na umówione spotkanie.

Znaleźliśmy dom na Barbosie 13 bez problemu, ale biuro pod numerem "00" - gdy go znaleźliśmy - było już zdenerwowane !! Wszędzie tam, gdzie akurat nie schodziliśmy w dół i w górę: do piwnicy, pół-piwnicy, wszystkie piętra biegały wokół !! Na szczęście dla nas jakiś człowiek, który tak do nas podchodzi, mówi:

- Nie bój się biura podróży "Prestiż w pełni" poszukujesz?

_TAk!!! Cieszyliśmy się.

-Dak to pierwsze piętro i na prawo! Jest płatna toaleta, ale naprzeciwko ich biura! Wcześniej w naszym instytucie badawczym był blok sanitarny, teraz wszystko zostało przeniesione na grunt komercyjny. Część piętra zamieniono na płatną toaletę, a drugą oddano do biura biura podróży „Prestiżowy w pełni”, a numer „00” pozostawiono!

Zbliżając się do ukochanych drzwi pukamy:

-Kim oni są?

-Jesteśmy od Tamary do Frosa Ore, na wycieczki do Emiratów!

Drzwi otworzyły się i przed nami pojawił się nieco niepokojący widok! Trzy stoły, trzy krzesła i młoda dama - albo w sportowej piżamie, albo w dresie typu piżamka! Ale nie było dokąd pójść! Ponieważ Tamara Iwanowna z działu księgowości poleca, nie ma wątpliwości - wszystko będzie dobrze!

-Kiedy? Jak daleko pojedziesz? - Frosya zaczęła agresywnie

- Za miesiąc - półtora, przez dziesięć dni po 5 *, ogólnie według twojego gustu, ale żeby wszystko było chiki-szczytami !!!!

-Zróbmy to! A jaki masz budżet?

- "Tony" za dziesięć dolców za parę !!

- No, przy takim budżecie - wszystko będzie w "czekoladzie" !!!!! – powiedziała entuzjastycznie Frosya.

-Tak jest! Aby kupić bilety taniej i zarezerwować hotel na promocje, musisz od razu zapłacić 100%, inaczej wszystko później będzie 2 razy droższe.

Wasilij i ja wymieniliśmy mrugnięcia, wyjęliśmy z każdego z „szerokich spodni” wszystko, co „nabyło się przepracowaniem”, otrzymując w zamian za „dolary” kartkę jak paragon.

Policzki i oczy Frosyi płoną!!

-Nie martw się!! Za kilka tygodni zrobimy wszystko - bilety, hotel i wizy!

Wiza!! Zaskoczyło mi to w głowie!

-Słuchać! Nasze dziewczynki skończyły 18 lat! Czy będą jakieś problemy z wizami?

-Jak "lecą kule wizowe"! Mamy wszystko i wszędzie! Raporty Frosyi.

Vasya i ja wzięliśmy głęboki oddech iz poczuciem spełnienia opuściliśmy biuro „00” z jasnym tytułem „Bądźmy w pełni prestiżowi”.

-Słuchać! Wasia! Zadzwońmy do Tamary Iwanowna! Coś w tym gabinecie typu kąpielowo-sportowego mnie dezorientuje! Czy to nie jest oszustwo?

-Chcieć! Dzwonić! Nic mi nie przeszkadza! Może ta Frosya to „osoba pracująca”! A atmosfera w sanbloku sprzyja intymności: ciche, ustronne miejsce, wszystkie udogodnienia pod ręką, a za przepierzeniem z tyłu pokoju widać sofę !!! Więc nie przejmuj się!! W domowym garniturze jest zawsze wygodniej, rozebrany - ubrany i zawsze w stroju sportowym !!

Uspokoiwszy się, wróciliśmy do domu, czekając na telefon od Frosyi!

Podczas dwutygodniowego okresu wyznaczonego przez Frosyę, Wasia i ja nie traciliśmy czasu. Nowe kolekcje zostały zakupione w Adidas i Intertop. Na okres „przygotowawczy” wynajęliśmy mieszkanie na osiedlu, gdzie przywieziono wszystkie nowe ubrania, odbywały się spotkania, jak Kutuzow w Fili, i opracowywano plany, zarówno na romantyczny wypad, jak i opcje na „odosobnienie” !

Nie marnuj czasu i "rekinów podróży"!!

Nyusya Abardazheva odpoczywał w sali konferencyjnej. Na przytulnej sofie, przy dźwiękach bluesa, po raz kolejny przeczytała swój ulubiony rozdział Księgi Rekordów Guinnessa – „Wielcy oszuści i intryganci XXI wieku”.

Jej spokój zakłócił sygnał telefonu komórkowego, którego tradycyjny dźwięk, ding-ding, został zastąpiony dzwonkiem z popularnej kreskówki „Muzycy z Bremy”. „Ai-lulu, ah-lulu, a ja kocham pieniądze! Ai-lala, ah-lala, jutro obrabujemy króla !!!

Nyusya nieszczęśliwie nacisnął przycisk przyjmowania połączenia:

- Frosjo! Zapomniałeś? Nasze grupy odlatują co 5 minut, a ty mnie rozpraszasz!!!

-To jest myśl! szepnęła Frosya.

- Przyjechało trochę „tuszków”, znowu od Tamary, oni też chcą jechać do Emiratów! Jesteśmy gotowi zapłacić dwa razy więcej niż poprzednie chłopaki, a lot jest zamknięty, a hotel „na przystanku”! Tak i pilnie muszę dokonać płatności, aby zarezerwować przynajmniej coś !!

Nyusya skoncentrowała się na swojej ulubionej części Księgi Rekordów Guinnessa i pomyślała:

- Dlaczego milczysz? Nyusya!!!

- Słuchać! - Nusya była zainspirowana.

- Powiedz tym kozom, że wybierają się z lżejszymi dziewczynami, że lotnisko w Emiratach jest zamknięte na 10 dni z powodu zasp śnieżnych i oblodzenia pasa startowego! I oprowadź wycieczkę po „torebkach z tłuszczem”, a możesz je „przekręcić” pieniędzmi !!

- Ha ha!!! Jak wpadłem na pomysł? Chodźmy!! Odważyć się!!

- Och, a ty jesteś mądry Nyusya !! Sam bym o tym nie pomyślał!!

- Musisz czytać odpowiednie książki! - powiedział Nyusya i wyłączył telefon.

Tymczasem Wasia i ja patrzyliśmy ze smutkiem na „cichy” telefon.

-Wybierzmy numer i dowiedzmy się o nowościach „z przodu”!

- Ale! Biuro podróży "Prestiż w pełni"! Zabrzmiał znajomy głos Fekli.

- To Wasia! Jestem z Tamary! Zamówiliśmy wycieczkę do Emiratów od Frosyi Rudoy.

- TAk! Przełączylem!

- Frosya Rudaya słucha! - po ding-ding usłyszał Wasia.

- Frosenka! O czym zapomniałeś o nas?

-Po prostu chciałem cię sam zwerbować! Siła wyższa w Emiratach! Cyklon przetoczył się, opady śniegu i deszcz ze śniegiem! Wszystkie lotniska są zamknięte! Szybko przebukowałem twoją podróż na własne ryzyko i ryzyko!

Spojrzałem na Wasię i zrozumiałem, że coś się dzieje na drugim końcu drutu!

- Wasia! Co ty robisz? Czy dali nam willę szejka?

Wasia kręci głową.

- Zostaliśmy milionowymi turystami i wygraliśmy szyb naftowy?

Reakcja jest taka sama.

Prawie wpadłem w katastrofę lotniczą! Dzięki Fros! Inaczej długo leżałyby pod gruzami na oblodzonym pasie startowym !!!!! - wydychając, odpowiedział Vasya.

- Jemy 10 dni później! Kiedy cyklon ucichnie!

I znowu nasze życie toczyło się miarowym torem między pracą, domem i mieszkaniem na osiedlu.

A na ulicy Barbosa 13 w biurze "OO" dalej wrzało!!

- Jesteśmy z Tamary !!!- po raz kolejny usłyszeliśmy hasło warunkowe.

- Ba! Wszystkie znajome twarze! Nuska!! Czy to na prawdę ty?? Jak ten czas leci!! Stałeś się fajny!! Pamiętasz jak zaczęliśmy? Majtki i szorty zostały sprzedane w przejściu!! Dobrej szkoły!! Wyglądać! Dziś jesteś dyrektorem najfajniejszego biura podróży, a ja kontroluję wszystkich przedsiębiorców w administracji miasta !! - na wpół piszcząc, na wpół gruchając, powiedział, jak się później okazało, stary towarzysz broni Nyusiego - Klava.

- Klucz!! Co doprowadziło do naszego światła? - Nusia była zaskoczona.

- Postanowiliśmy więc wygrzać się w słonecznej Tajlandii z Givi, pomóż nam, jak za dawnych czasów! Jest tylko jeden szkopuł, teraz nie ma pieniędzy! Givi ma wszystko w magazynie, a moja "Jaskinia Ali Baby" zostanie otwarta dwa tygodnie po sesji, powiedział Klava, mrugając chytrze.

- No, jak! Niepokoje!

- Niepokoje! - tym samym tonem odpowiedziała Niusya i zaczęła działać.

- Frosjo! Nie przelałeś nigdzie pieniędzy tych chłopców, którzy podróżują z osiemnastoletnimi "zapalniczkami"?

-Udać się! Dzwonić! I szybko zapłać pieniądze za wycieczkę do Tajlandii!

- W jaki sposób? Klaudiu! Zadowolona?

- Cóż, dajesz, mamo! Nigdy bym o tym nie pomyślał!

- Otóż to! - dumnie odparł Nyusya - "Musisz czytać właściwe książki" !!!

Gdy tylko Vasya i ja prawie skończyliśmy pakować nasze walizki, zadzwonił dzwonek:

-Cześć! To Frosya z biura podróży „Let's Prestige to the Full”, znowu mamy problem!

- Który? - Twarz i oczy Wasii w tym momencie przypominały raka, po tym jak czas jego (rakowego) zanurzenia we wrzącej wodzie przekroczył 180 sekund!

- Czy tsunami zmyło cały kontynent afrykański? – pyta ostrożnie Wasia.

- Nie! Straszniejsze!!! Frosya odpowiada ze smutkiem w głosie.

- A co?- Wasia nie jest uspokojona.

- Wizy twoich dziewczyn nie są gotowe! Potrzebujesz dodatkowych dokumentów dla swoich towarzyszy!

- Jaki rodzaj? – Ręka Wasyi, ściskając telefon, zrobiła się niebieska i zadrżała.

- Dasz mi swoje "mydło" lub numer faksu - Frosya gada - inaczej będzie trudno wszystko wytłumaczyć przez telefon !!!

- Zapisz - 729-66-02. Za 30 minut będziemy przy faksie - wypalił Wasia prawie w biegu.

Zajęło nam 20 minut, aby dojechać i pobiec do faksu w biurze, a złowieszczy kawałek papieru, zapinany i grzechoczący, wypełzł z czarnych „kamieni młyńskich” telefonu.

Wydawało nam się, że czas się zatrzymał, tak długo marnialiśmy w oczekiwaniu na „wypełzanie” ostatniej linii.

Ale kiedy przeczytaliśmy tę wiadomość, żałowaliśmy, że nie udało nam się jej wepchnąć z powrotem do tych „kamieni młyńskich”!!

Na szczęście Wasia miała w biurze 2 butelki wódki, inaczej oddział nr 6 na pewno otworzyłby nam drzwi!!!

Kiedy wypiła ostatni kieliszek wódki, czuliśmy się już dobrze, a wszystkie problemy zniknęły na dalszy plan i postanowiono pomyśleć o tym jutro.

Rano... Kac.... Stres... Niepewność.... taki stan panował w naszym biurze!

- Słuchać! Wasia! No i te Emiraty! Jedźmy gdzieś do kraju bezwizowego!!!

- Tak zrobiłeś, mój przyjacielu! Poddawać się od razu? To nie dla nas!! Co tam jest? Cóż, notariusz, ginekolog, sperma? Jakie problemy!!! Z drugiej strony możesz mieć rację! Powiedzmy tej Frosce lub Nyusce, że zmieniliśmy zdanie!!! Niech albo zwrócą „babcie”, albo zaproponują kolejną wycieczkę, w której wizy nie są potrzebne !!!

Wasia chwyciła telefon i wybrała numer Frosyi. Wyrzuciwszy naszą decyzję jednym tchem, usłyszał oszałamiającą odpowiedź:

- Pieniądze zostały już „wywiezione” za granicę, bilety kupione z warunkiem „bezzwrotne i niewymienialne”! A więc albo: notariusz, ginekolog, sperma, albo „dziura w pączku” – odparła Frosya.

- A Niusya, reżyser, jest tam? Czy może nam pomóc rozwiązać nasz problem? - Wasia się nie wycofuje.

- Czym jesteś! Ma spotkanie na miesiąc przed! Reżyser w dzień 24h to za mało! Nie jesteśmy tylko pryszczem na plecach, ale solidną firmą! Co 5 minut wylatują z nas grupy, więc wypada kilka minut na przyjęcie obywateli - Frosya, podobnie jak Stirlitz, rozdawała zapamiętaną legendę.

- Chcieliśmy przecież odpocząć przed Nowym Rokiem, a teraz pewnie Nowy Rok zostaniemy w domu! - żałośnie - Vasya w niewielkim stopniu kontynuował dialog.

- Dobra! Frosya poskarżyła się.

- Jeśli w napiętym harmonogramie Nyusa pojawi się "okno", postaramy się ci pomóc!!

A co z Nusią? Prawdopodobnie jak wiewiórka w kole biegnie z lotniska do ambasady iz ambasady na lotnisko, uruchamiając grupy co 5 minut!! Ale nie zatapiajmy naszych czytelników i nie uchylajmy zasłony tajemnicy dni roboczych dyrektora biura podróży super-duper-muper „Let's Prestige to the Full” Nyusi Abardageva.

Po wizycie w centrum urody o jasnej nazwie „Fifochka” Nyusya spała spokojnie w pokoju negocjacyjnym. Jej twarz była zakryta jej ulubioną Księgą Rekordów Guinnessa, a kiedy robiła wydech i wdech, kartki poruszały się magicznie, albo z ruchu powietrza, albo z tych machinacji i oszustw, które zostały na nich wykonane! Ulubiona sekcja „Wielcy oszuści i intryganci XXI wieku” wywarła magiczny wpływ na Nusyę.

„Ai-lulu, ai-lulu, a ja kocham pieniądze! Ai-lala, ah-lala, jutro okradniemy króla !!!”- sygnał telefonu komórkowego sprawił, że Nusya „przerwała wysyłanie następnej grupy”.

Powieka górna praktycznie nie otwierała się pod ciężarem rzęs rozciągniętych w trzech warstwach, a usta po zastrzykach silikonowo-parafinowych praktycznie nie mogły wydawać dźwięków.

- Frosjo! Czego chcesz! - na wpół ślepy i na wpół muczący, narzekał Nyusya z niezadowoleniem.

- Tutaj chłopcy, których zbieraliśmy od miesiąca, nadal chcą wyjechać na wakacje lub żądają zwrotu pieniędzy! zameldowała Frosya.

- Co? Czy chcą odpocząć? Odzyskać pieniądze? Albo notariusz, ginekolog, sperma - albo nic!!! - odparła Nusia.

- Nus! Cóż, dajmy chłopcom przynajmniej coś do zaoferowania! W końcu wzięliśmy od nich 20 tysięcy dolców !!- Frosya nie dawała za wygraną.

- Dobra! - Nyusya ustąpił.

- Powiedz im, że sam przygotuję dla nich trasę noworoczną z niespodzianką. Niech będą na lotnisku 31 grudnia o godzinie 21-00, czekając w pobliżu certyfikatu, będzie dla nich niespodzianka !!!

Otrzymawszy od Frosyi informację o trasie z niespodzianką informującą żony, że jedziemy z delegacją rządową, aby pogratulować dzieciom z Gwinei Bissau Nowego Roku. Po odebraniu naszych maluszków, 31 grudnia o ściśle wyznaczonej godzinie, udaliśmy się na lotnisko!! Nasz przyjazny zespół pokrył punkt informacyjny swoimi rzeczami podróżnymi i zaczął czekać na Nyusyę, Frosyę lub kogoś, kto nie znał dokumentów z wycieczki.

Fekla Neznamova, sekretarka naszego biura podróży „super-duper-muper”, wleciała do holu lotniska. Z olśniewającym uśmiechem na twarzy wręczyła długo wyczekiwaną kopertę z dokumentami, a także zestaw noworoczny: szampan, słodycze, mandarynki.

Mamy nadzieję, że ten Nowy Rok będzie dla Was niezapomniany!!!!!!!!!!!!

Zawsze pozdrawiam - zespół biura podróży "Prestiżowy w pełni" !!!!!!!!!

Nyusya Abardageva

Frosya Rudaya

Fekla Nieznamowa

Przyjdź do nas ponownie!!!!!! Za Twoje pieniądze spełnimy każdą zachciankę !!!!!




Uwagi (3) zostaw komentarz
аватар svetik30
svetik30

dokładnie nasza historia, ale za wycieczkę do ZEA opłaciliśmy w biurze podróży Gamalia!

Tue, 21 Dec 2010, 22:43
аватар Solar14
Solar14

Ale mi się to nie podobało... I było polowanie na kogoś, kto by siedział i pisał, edytował, komponował godzinami. Normalni ludzie pracują, a kto nie ma nic do roboty, oblewa innych błotem)))) To jest jedyny sposób, w jaki mogę komentować))))

Sat, 25 Jun 2011, 00:00
аватар LENAUA
LENAUA

zamówienie klienta! zbyt leniwy, żeby to przeczytać. Czy nie było zbyt leniwie, żeby się wysikać?

Fri, 11 Jan 2013, 15:39
аватар