Autor:
Data zakupu usługi: 23 czerwiec 2017 Pisemny: 24 lipiec 2017 |
|
Biuro podróży: Поехали с нами (Charków) Typ usługi: отель |
Witam, ja i mój mąż zawsze rezerwowaliśmy wycieczki przez inne biuro podróży. Ale tego lata nasza dziewczyna, która zawsze nam służyła, była na wakacjach i postanowiliśmy skontaktować się z innym biurem podróży i zdecydowaliśmy się na „Chodź z nami” - BARDZO TEGO żałujemy, od 7 lat mój mąż i ja nie mieliśmy gorszych wakacji !!! Skontaktowaliśmy się z biurem w Charkowie, ul. Plekhanovskaya, 65 Metalistka, kierownik Anna służyła nam. Poprosiliśmy o odebranie dla nas biletu, nakreśliliśmy budżet, nasze życzenia itp., Ania pokazała opcje - wybraliśmy i ustaliliśmy, że sama zajrzy i wyśle propozycje przez vibera. Nikt nam nic nie wysyłał viberem, sami do niej dzwoniliśmy, ciągle pytając - czy odebrałeś dla nas wycieczkę, czy nie, cały czas dzwonili sami, potem, jak się okazało, pomyliła kogo wysłała przez vibera, komu nie . Generalnie z żalem w połowie odebraliśmy sobie wakacje, według tej Ani - fajny hotel, wszystko super, 4*plus, all inclusive itd. Obiecała, że zadzwoni do nas dzień przed wyjazdem i przypomnij - nawet w dniu wyjazdu nikt do nas nie dzwonił. Takie uczucie wzięli pieniądze i dziękują Bogu, a potem nic jej nie obchodziło - jak lecieliśmy z innego biura podróży - dziewczyna zadzwoniła do nas jak lecieliśmy, jak się ustatkowaliśmy, jak wróciliśmy do domu poprosiła o wrażenia , Opinie. Oto kompletne zero, ta Anna nawet nie raczyła się dowiedzieć, czy w ogóle wróciliśmy, czy nie? Bardzo wielkie pragnienie, by przyjść do jej biura i po prostu splunąć jej w twarz. Kiedy po raz pierwszy przybyliśmy do hotelu - odbyło się spotkanie z przewodnikiem i jego pierwsze słowa brzmiały - "jesteś w hotelu spektaklu, hotel jest gówniany!" Nie słyszeliśmy czegoś takiego od 7 lat! A potem zdaliśmy sobie sprawę, o co chodzi, hotel Anzhelik, Turcja, Antalya, zadeklarował 4 * plus, w rzeczywistości maksimum to 2 *. Do morza z pokoju około 800 metrów, zamiast deklarowanych 200, pokój, jakaś pluskwa, nie było pościeli, kilka razy skarżyliśmy się na recepcję, ale przez całą resztę nie przynieśli my, ktoś leżał na łóżku włosy, pod prysznicem nie było drzwi, temperatura w pokoju 5 stopni, klimatyzator można było włączyć dopiero, gdy weszliśmy do pokoju. Mam nogę po złamaniu, poprosili nas o pokój najwyżej na 2 piętrze, 6 nas zamknęli i mogliśmy do niego wejść tylko pieszo. Jedzenie jest obrzydliwe, bardzo chwalono nas za animację - nie ma !!!, animatorzy nie potrafią połączyć dwóch słów. WI-FI jest płatne, ale nawet jeśli za nie zapłaciłeś, nadal nie działa! Ponieważ nie było miejsc, osiedlali się w mijanych pokojach z innymi wczasowiczami, a jednocześnie opiekunowie i przewodnicy w ogóle niczego nie rozwiązywali. Napisaliśmy sms do tej Anny - ona jak ameba nic nie rozwiązała, tylko napisała - postaram się wszystko rozwiązać - NIKT NIC NIC NIE Zdecydował, potem zapytaliśmy przewodnika - nikt do nich nie napisał i niczego nie rozwiązał! I wiele innych rzeczy, które zepsuły nam wakacje. Szkoda, że pierwszy raz skontaktowaliśmy się z „Chodź z nami” i menedżerowie tacy jak Anna psują całą reputację biura podróży, nigdy więcej się z nimi nie skontaktujemy i powiemy wszystkim, że to okropna firma !!!