Recenzje piszą nie pisarze, ale turyści.Spróbuj, to inspirujące!
Dodaj opinię teraz Przypomnij mi przez e-mail ×

Recenzja biura podróży Поехали с нами (Charków)

Wakacje zrujnowane - czyja wina?

Autor:
Data zakupu usługi: 05 czerwiec 2012
Pisemny: 21 sierpień 2012
4.0
Biuro podróży: Поехали с нами (Charków)
Typ usługi: пакетный тур

Zacznijmy od dobra. Przez długi czas otrzymywałem listę mailingową z tego biura podróży, bliżej lata wziąłem to za znak decydując się na skorzystanie z jego usług.

Bardzo miła menedżerka Anna Trofimova, niezwykle rozsądna, nawet nie wygląda jak Charków. Odebrała wszystko, wyjaśniła, omówiła z nami wszystkie niuanse, wielokrotnie dzwoniła, aby potwierdzić datę i godzinę wyjazdu, dostępność pokoi w hotelu, ogólnie dobrze zrobione, żadnych skarg.

Ale sama podróż nie była tak przyjemna, jak jej oczekiwanie. Informacje rzekomo dostarczone przez organizatora wycieczek (nawiasem mówiąc, Tez-Tour) do biura podróży „Chodź z nami” nie odpowiadały rzeczywistości. To było około 50 m od morza, okazało się, że wszystko jest 1,5 km od morza, a morze, szczerze mówiąc, sięga po kostki. Cóż, to kpina - jechać nad morze aż do Egiptu, ale MORZA NIE MA !!!

Co więcej, początkowo podkreślałam w biurze podróży, że jestem spokojna o wycieczki, potrzebuję zwykłego ludzkiego urlopu na plaży z małżonkiem.

Hotel (zarezerwowany przeze mnie) nie ma 4 gwiazdek, ale przeciętny 3, ale BARDZO przeciętny.

Wtedy zaczęła się cała zabawa. Dlatego nie ma morza, wtedy touroperator Tez-Tour (będący monopolistą w tym hotelu) oferuje swoje usługi bardzo nachalnie, z powodu lub bez powodu, próbując sprzedać coś po wygórowanych cenach na każdej wycieczce, traktując turystów jak głupie stado. Nie wstydzą się nawet tego, co przysięgają. Brak alternatywy trochę mnie denerwuje, bo tam nie ma morza, jakoś nie chciałem siedzieć w hotelu za takie pieniądze, musiałem rezerwować dużo wycieczek. Zresztą już na pierwszej odprawie przedstawiciel Tez-Tour powiedział: „Jak już wiecie u nas nie ma takiego morza…” Cholera!!! Czy wszyscy wiedzieli, że tam nie ma morza? Więc wszyscy zostali poinformowani? A czyja to wina – biura podróży „Chodźmy z nami” czy samego touroperatora, który rzekomo nie poinformował dostatecznie biura podróży? Gdybym nie wiedział, że w biurach podróży jest praktyka wysyłania managerów w celu zapoznania się z warunkami samego hotelu, plaży, okolicy, to uwzględniłbym fakt, że „Chodź z nami” nie wiem o takiej sytuacji z morzem.

Na czym kończymy? Zamiast pierwotnie zaplanowanej kwoty wydano 700 dolarów więcej, aby choć trochę zaoszczędzić na wakacjach.

Jeśli chodzi o to, że mogłem sprawdzić informacje jeszcze raz, jak napisali już do mnie w tej sprawie niektórzy „eksperci od wycieczek” i mądrzy ludzie. Jeśli w umowie podano mi informację, gdzie „50 metrów od morza” jest napisane czarno na białym, to z punktu widzenia prawa ZOBOWIĄZUJĄ SIĘ zapewnić dokładnie takie warunki, inaczej jest to oszustwo. Dlatego „wykrawanie” formularzy, tak jak jest w rzeczywistości, jest niewdzięcznym zadaniem. Co więcej, ktoś mógłby i polubiłby wyjazd, na przykład, gdyby został przedstawiony osobie, na przykład. Jestem po prostu przytłoczony takimi letnimi wakacjami i wyciągałem już wnioski dla siebie jako touroperatora, biura podróży, hotelu, w którym byłem, a także Egiptu jako całości.

Nawiasem mówiąc, po wycieczce kierownik Anna oddzwoniła do mnie z pytaniem, czy mi się podobało. Ona, biedactwo, nawet nie spodziewała się, że taka lawina roszczeń spadnie na nią z mojej strony. Szczerze wierzę, że ona nie ma z tym nic wspólnego.




Uwagi (7) zostaw komentarz
Pokaż inne komentarze …
аватар nsheveleva
nsheveleva

Trasa straszniejsza niż „Wspaniałe Włochy” (od 27 kwietnia do 4 maja), w której musiałam się poddać z woli losu, nie miałam! Najstraszniejsze wspomnienia za własne pieniądze! 28 marca 2013 r. podpisałem umowę z organizatorem wycieczek „1000 Dróg Ukraina” za pośrednictwem biura podróży „Chodź z nami” (Charków) na wycieczkę „Wspaniałe Włochy”, płacąc 3466 UAH za usługi turystyczne. W rezultacie, siedząc już w autobusie (nr lotu 80), otrzymałem od firmy turystycznej "DAV CLUB" ulotkę informacyjną i informacje o hotelach, w których będziemy nocować. Lider był z "DAV CLUB". Kto chce "stresowej" wycieczki za swoje pieniądze - do przodu do tej firmy, pod przewodnictwem "pierwszego faceta w wiosce" o imieniu Jurij! Temu „liderowi” brakuje wszystkich niezbędnych cech menedżera: braku cech organizacyjnych, minimalnego poziomu kulturowego, pomysłowości, a nawet zrozumienia faktu, że brakuje mu tego wszystkiego. Nie mówię nawet o absolutnej ignorancji na temat krajów, w których odbyła się podróż. Rzadkie komentarze brzmiały mniej więcej tak: „Teraz zobaczysz niesamowite rzeczy, których nigdy nie widziałeś” – chodzi o słodycze w postaci robaków i żółwi..
Nie ostrzegał o zbliżających się przystankach, nie kontrolował lądowania, w ciągu tygodnia koegzystencji nikogo nie pamiętał, za każdym razem jak w komedii o pacjencie z głęboką miażdżycą: „Kim jesteś???”
Kiedy wróciliśmy, już we Lwowie, zostawił grupę na stacji benzynowej na półtorej godziny bez żadnego wyjaśnienia, a kiedy wrócił, odpowiedział: „Potrzebujesz?” Niesamowita chamstwo połączone z niekompetencją! Jeśli ta osoba odbywa wycieczki po Skandynawii (jak wspomniał), to szkoda turystów, którzy do niego docierają.
W Kijowie do momentu wejścia do autobusu nie było wiadomo o numerze miejsc. Autobus okazał się nieprzygotowany, aw letnim upale około 30 stopni klimatyzacja nie działała, naprawiono ją dopiero we Lwowie, opóźniając wyjazd z 19 na 23 godziny.
W Budapeszcie wieczorna wycieczka na łódź nie powiodła się nie tylko z powodu spóźnienia, ale okazuje się, że musimy wcześniej wyjechać z Budapesztu do hotelu, ponieważ dotarcie tam zajmuje 4 godziny (podczas gdy łódź była obecna w Budapeszcie). opis trasy i dość „wpisany w grafik tych dni) Oznacza to tylko jedno – „oszczędności” na nasz koszt, ale nie na naszą kieszeń, bo koszt hotelu w Budapeszcie i hotelu tranzytowego 4 godziny od Budapesztu jest oczywisty Pakiet "Budżet" - to prawda!! "Śniadania chyba jak u skazanych za granicą: przezroczysty kawałek kiełbasy, ten sam ser - też oszczędności! Ile trzeba przeznaczyć na jedzenie, żeby gospodarz próbował pokroić te produkty spożywcze tak cienka!Wyjazd "budżetowy" - to prawda !!!!Hotele były w dużej odległości od miast docelowych, więc 4-5-6 godzin dziennie spędzano na co dostać.Dalej - wycieczka -1,5 godziny, 2 godziny wolnego czasu (czego ciągle próbowaliśmy) skrócić) i znowu do następnego hotelu 5-6 godzin, przyjechaliśmy późno.
Powstaje fundamentalne pytanie: kto odpowiada za zepsutą podróż? Jaka firma? A jakie prawo ma firma „1000 dróg”, z którą zawierana jest umowa, bez powiadamiania klienta o przesłaniu jej z inną firmą? Nawiasem mówiąc, kolejność i treść wycieczek została zmieniona w porównaniu do informacji na stronie. Tak, w umowie jest klauzula o możliwości zmian, ale nie wykluczenia wycieczek bez pełnej wymiany. A w tej wycieczce nie było łodzi na Dunaju i wycieczki nad jezioro bez wymiany. Przedmiot sporu w dużej mierze. Miałem bardzo złe wrażenie z tej wyprawy: w najlepszym razie hack i nieodpowiedzialność!

Fri, 10 May 2013, 17:29
аватар nsheveleva
nsheveleva

Trasa straszniejsza niż „Wspaniałe Włochy” (od 27 kwietnia do 4 maja), w której musiałam się poddać z woli losu, nie miałam! Najstraszniejsze wspomnienia za własne pieniądze! 28 marca 2013 r. podpisałem umowę z organizatorem wycieczek „1000 Dróg Ukraina” za pośrednictwem biura podróży „Chodź z nami” (Charków) na wycieczkę „Wspaniałe Włochy”, płacąc 3466 UAH za usługi turystyczne. W rezultacie, siedząc już w autobusie (nr lotu 80), otrzymałem od firmy turystycznej "DAV CLUB" ulotkę informacyjną i informacje o hotelach, w których będziemy nocować. Lider był z "DAV CLUB". Kto chce "stresowej" wycieczki za swoje pieniądze - do przodu do tej firmy, pod przewodnictwem "pierwszego faceta w wiosce" o imieniu Jurij! Temu „liderowi” brakuje wszystkich niezbędnych cech menedżera: braku cech organizacyjnych, minimalnego poziomu kulturowego, pomysłowości, a nawet zrozumienia faktu, że brakuje mu tego wszystkiego. Nie mówię nawet o absolutnej ignorancji na temat krajów, w których odbyła się podróż. Rzadkie komentarze brzmiały mniej więcej tak: „Teraz zobaczysz niesamowite rzeczy, których nigdy nie widziałeś” – chodzi o słodycze w postaci robaków i żółwi..
Nie ostrzegał o zbliżających się przystankach, nie kontrolował lądowania, w ciągu tygodnia koegzystencji nikogo nie pamiętał, za każdym razem jak w komedii o pacjencie z głęboką miażdżycą: „Kim jesteś???”
Kiedy wróciliśmy, już we Lwowie, zostawił grupę na stacji benzynowej na półtorej godziny bez żadnego wyjaśnienia, a kiedy wrócił, odpowiedział: „Potrzebujesz?” Niesamowita chamstwo połączone z niekompetencją! Jeśli ta osoba odbywa wycieczki po Skandynawii (jak wspomniał), to szkoda turystów, którzy do niego docierają.
W Kijowie do momentu wejścia do autobusu nie było wiadomo o numerze miejsc. Autobus okazał się nieprzygotowany, aw letnim upale około 30 stopni klimatyzacja nie działała, naprawiono ją dopiero we Lwowie, opóźniając wyjazd z 19 na 23 godziny.
W Budapeszcie wieczorna wycieczka na łódź nie powiodła się nie tylko z powodu spóźnienia, ale okazuje się, że musimy wcześniej wyjechać z Budapesztu do hotelu, ponieważ dotarcie tam zajmuje 4 godziny (podczas gdy łódź była obecna w Budapeszcie). opis trasy i dość „wpisany w grafik tych dni) Oznacza to tylko jedno – „oszczędności” na nasz koszt, ale nie na naszą kieszeń, bo koszt hotelu w Budapeszcie i hotelu tranzytowego 4 godziny od Budapesztu jest oczywisty Pakiet "Budżet" - to prawda!! "Śniadania chyba jak u skazanych za granicą: przezroczysty kawałek kiełbasy, ten sam ser - też oszczędności! Ile trzeba przeznaczyć na jedzenie, żeby gospodarz próbował pokroić te produkty spożywcze tak cienka!Wyjazd "budżetowy" - to prawda !!!!Hotele były w dużej odległości od miast docelowych, więc 4-5-6 godzin dziennie spędzano na co dostać.Dalej - wycieczka -1,5 godziny, 2 godziny wolnego czasu (czego ciągle próbowaliśmy) skrócić) i znowu do następnego hotelu 5-6 godzin, przyjechaliśmy późno.
Powstaje fundamentalne pytanie: kto odpowiada za zepsutą podróż? Jaka firma? A jakie prawo ma firma „1000 dróg”, z którą zawierana jest umowa, bez powiadamiania klienta o przesłaniu jej z inną firmą? Nawiasem mówiąc, kolejność i treść wycieczek została zmieniona w porównaniu do informacji na stronie. Tak, w umowie jest klauzula o możliwości zmian, ale nie wykluczenia wycieczek bez pełnej wymiany. A w tej wycieczce nie było łodzi na Dunaju i wycieczki nad jezioro bez wymiany. Przedmiot sporu w dużej mierze. Miałem bardzo złe wrażenie z tej wyprawy: w najlepszym razie hack i nieodpowiedzialność!

Fri, 10 May 2013, 17:30
аватар Olya_m1105
Olya_m1105

A kiedy byłeś w Egipcie, czy nie sprawdziłeś współrzędnych i strony internetowej samego hotelu na żadnej stronie???? Gdzie się znajduje, recenzje na innych stronach? Nie sądzisz, że to twoje wady. Nie obwiniaj kierownika.

Sat, 29 Jun 2013, 22:47
аватар mlec8
mlec8

Nie wiem, u nas wszystko było po prostu super :) Chcę wyrazić głęboką wdzięczność Ekaterinie Karnaushenko. Polecieliśmy z koleżanką do Egiptu i byliśmy całkowicie zachwyceni wyjazdem.Ekaterina jest bardzo miłą osobą i profesjonalistką w swojej dziedzinie.Odebrała dla nas bilet zgodnie z naszymi życzeniami)(dobrze oszukaliśmy jej głowę))Byliśmy w Hurghadzie w Hilton Hurghada Long Beach Resort Hotel bardzo dobre,smaczne jedzenie,wesoli animatorzy i bardzo miła,uprzejma i sympatyczna obsługa.Zachód słońca nad morzem jest dobry(kapcie nie były potrzebne)Zabraliśmy się na wycieczki do miasta i nurkowanie . Pokoje były codziennie sprzątane i nic nie ginęło.Byliśmy pod wrażeniem.Przejedziemy też przez Katię)

Mon, 20 Nov 2017, 12:01
аватар mlec8
mlec8

Nie wiem, u nas wszystko było po prostu super :) Chcę wyrazić głęboką wdzięczność Ekaterinie Karnaushenko. Polecieliśmy z koleżanką do Egiptu i byliśmy całkowicie zachwyceni wyjazdem.Ekaterina jest bardzo miłą osobą i profesjonalistką w swojej dziedzinie.Odebrała dla nas bilet zgodnie z naszymi życzeniami)(dobrze oszukaliśmy jej głowę))Byliśmy w Hurghadzie w hotelu Hilton Hurghada Long Beach Resort.Hotel bardzo dobry,smaczne jedzenie,wesoli animatorzy i bardzo miła,uprzejma i miła obsługa.Wejście do morza jest dobre (kapcie nie były potrzebne) Jeździliśmy na wycieczki do miasta i nurkowanie. Pokoje były codziennie sprzątane i nic nie ginęło.Byliśmy pod wrażeniem.Przejedziemy też przez Katię)

Mon, 20 Nov 2017, 14:01
аватар