Autor:
Data zakupu usługi: 25 luty 2012 Pisemny: 27 luty 2012 |
|
Biuro podróży: Мико-Тур (Charków) Typ usługi: экскурсионный тур |
Mam nadzieję, że pracownicy tego „cudownego” biura podróży nie skasują od razu mojej wiadomości i jeszcze kilka osób przeczyta o zaniedbaniach i lekceważeniu tego biura wobec klientów. Wszystko zaczęło się całkiem nieźle – ciekawa historia przewodnika w autobusie w drodze do Ostatki, wizyta w pięknym klasztorze Borisoglebsky i dość zabawna impreza polegająca na spaleniu na miejscu wypchanego zapusty, potem zaczyna się najciekawsze. Do Zapusty wysłano trzy autobusy z Miko-tour, spotkanie po wakacjach było o 16.45, w miejscu, do którego przywiózł nas autobus, ALE !!! Odkąd zaczęło padać, a kukły spaliły się o godzinie 4, właściwie nie było nic do roboty i postanowiliśmy iść do autobusu, mając nadzieję, że się rozgrzejemy i spokojnie poczekamy na całą grupę - nie było tam. Autobusu nie było, ale spotkaliśmy naszego kierownika, który zaprosił nas na spacer na parking naszego transportu. Jesteśmy 4 osoby. W efekcie musieliśmy tupać kilka KM NA DRODZE, obok pędzących samochodów, w deszczu, błocie. A także wszystkim, którzy pozostali, by czekać na wyznaczony czas 16. 45 w nadziei na autobus, nie było. Połowa ludzi w ogóle się zgubiła, ludzie nie wiedząc, dokąd się udać, skontaktowali się telefonicznie, czysta bzdura, zaczęło się ściemniać. Afera była bardzo duża – przewodnik też ją dostał, choć tak naprawdę nie miała z tym nic wspólnego. Szkoda małych dzieci, które były strasznie mokre i zmęczone. Była wymówka - autobus nie mógł podjechać bliżej na polecenie władz, chociaż na płatnym parkingu było dużo pojazdów i nie stanowiło to problemu dla innych kierowców. Zaoszczędziwszy na płatnym parkingu, biuro straciło potencjalnych klientów, szacunek i zyskało sporo negatywności.