Recenzja biura podróży Инкомартур 93 Туроператор (Kijów)

Pozdrawiam, Europa długo

Autor:
Data zakupu usługi: 12 kwiecień 2012
Pisemny: 03 lipiec 2012
10.0
Biuro podróży: Инкомартур 93 Туроператор (Kijów)
Typ usługi: пакетный тур, экскурсионный тур, оформление визы

Długo wybrałem, dokąd pojechać po raz pierwszy w Europie. Wybór został dokonany na trasie „Salute, Europe. Long” z Incomarthur. Trasa rozpoczęła się 25.05.2012 i zakończyła 14.06.2012 i obejmowała: Budapeszt (bonus za szybkie przekroczenie granicy, właściwie nie było w planie), Wiedeń, Baden-Baden, Strasburg, Paryż (3 noce) ), hiszpańskie Costa Brava (8 nocy), Genua, Wenecja. Wybraliśmy wycieczkę z możliwością relaksu na morzu przez około tydzień. Cała organizacja wycieczki jest nie do pochwały. Hotele są czyste i wygodne. W Paryżu są małe pokoje, ale w dzielnicy Manmart. Super przewodnik był bardzo ciekawy przez cały czas, robił filmy, prowadził wycieczki nie standardowymi trasami, ale własnymi rozwiniętymi trasami. Osoby z naszej grupy, które nie raz były w tym samym Wiedniu, mówiły, że widziały coś, czego nikt im wcześniej nie pokazał. Przewodnik pomagał nam także w zwykłych codziennych sytuacjach (aby w wolnych chwilach pomóc zamówić obiad, kupić lekarstwa, udzielić porad i wytyczyć trasę spacerową na mapie), bardzo szybko jakoś zaprzyjaźnił się z 40 osobami zupełnie innych i nieznanych osób i staliśmy się jednym . Szkoda było rozstać się z grupą w Hiszpanii, bo. większość grupy w Hiszpanii miała tylko 4 noce. Kilka osób połączyło nas z grupą „Sonata Południa”, przewodnik był inny, trochę gorzej w komunikacji osobistej, ale było też dużo wiedzy, udzielał wielu ciekawych informacji, ale nie było tego ciepła i życzliwość grupy. Nasza grupa miała test, samochód wjechał w nasz autobus, który stracił kontrolę. Tylko dzięki profesjonalizmowi kierowców ofiar było niewiele. Trzy osoby trafiły do ​​szpitala z poważnymi obrażeniami. Spędziłem w szpitalu 11 dni, włoski szpital miasta powiatowego to osobna sprawa, nawet we śnie nie wyobrażałem sobie, że tak może być. Miałem operację. Cały czas przedstawiciele Incomarthuru wspierali mnie i moją rodzinę, pomagali w szturmie na ubezpieczenie i Ministerstwo Spraw Zagranicznych, szukając pomocy w moim powrocie na Ukrainę. Przecież towarzystwo ubezpieczeniowe odmówiło zwrotu pieniędzy, okazuje się, że umowa mówi, że albo doraźna opieka i leczenie, albo powrót do domu. Zachwycać się. Firma ubezpieczeniowa była po prostu niegrzeczna. Incomartur cały czas utrzymywał kontakt z konsulatem w Mediolanie. I tylko dzięki wytrwałości moich bliskich, Incomartury, urzędnicy MSZ oderwali się od ziemi. Wielkie podziękowania dla przedstawicieli konsulatu w Mediolanie (Siergieja Władimirowicza - konsula, Aleny i kierowcy), którzy zabrali mnie ze szpitala i odprowadzili na lotnisko, Ministerstwo Spraw Zagranicznych. Biuro podróży nadal dzwoni i pyta o moje zdrowie. Dziękuję wszystkim za opiekę, ciepło, zrozumienie i pomoc. W końcu wypadek, wylądowanie w szpitalu w obcym kraju, nawet bez znajomości języka, jest bardzo przerażające. Teraz będę podróżować tylko z Incomarturem, są rzetelni, nie zostawiają swoich turystów w trudnych sytuacjach (jak to zrobiła firma ubezpieczeniowa), mają niesamowitych przewodników. Pomimo tego, że przytrafiła mi się ta straszna historia, nadal mam świetne wspomnienia z wyjazdu, bo nie dotarłem tylko do Wenecji. Incomarthur pokazał się z jak najlepszej strony. DZIĘKI.