Recenzja biura podróży Ильтур (Kijów)

wszystkie najlepsze yakby nie są drogie

Autor:
Data zakupu usługi: 08 sierpień 2013
Pisemny: 04 wrzesień 2013
2.0
Biuro podróży: Ильтур (Kijów)
Typ usługi: оформление визы, другие услуги

Zapamiętam, że w Bułgarii mieszkamy już 10 lat, mieszkaliśmy w prywatnym hotelu w tym samym miejscu i płaciliśmy za to w tym samym miejscu u właściciela hotelu. -wycieczka Potrzebowaliśmy też takiego przeniesienia usług: relokacja, pomoc w uzyskaniu wizy i rejestracja ubezpieczenia.Łucka, my i wielu innych pasażerów pojechaliśmy do Równego.prot_kav więc jak na ishov board.

Fajnie, nawet jeśli ludzie na ulicy zabrali nas za uczestników popularnego programu telewizyjnego, mogliśmy zobaczyć siebie jako gwiazdę)) W porządku, ale trasa okazała się niewyobrażalna Bułgarski autobus (a nie w Czerniowcach , zgodnie z planem), potem pojedziemy do Czerniowiec. Pasażerowie byli właśnie w autobusie. Dotarliśmy do Równego i spędziliśmy noc ze znajomymi, tak że od razu wsiedliśmy do autobusu i w rezultacie natknęliśmy się na nadchodzący dzień za naszych czasów tam byli mali, do Czerniowiec dojechali taksówką.

My też mieliśmy super przejażdżkę po Ukrainie :)) Cordoni przeszło kilka sztuczek, mimo że nasz autobus był taki sam po ukraińsku i rumuńsko-bułgarskim.Jednakże nie ma jak nim jeździć, nawet sztuczki takiego planu są normalny jak na takie wyjazdy.Spędziliśmy też 33 lata w drodze do naszego punktu rozpoznawczego (który przed przemówieniem był znany w roku z bułgarskiego kordonu)Dobrze się bawiliśmy wieczorem.,że autobus jest zaplanowany na 2. lat, więc sprawdziliśmy uzębienie około 10.17.

))) Spędziliśmy 5 lat na tych zębach w okularach)) Przez całą godzinę słyszeliśmy dużo Bułgarów i propozycji, żeby jeździć samochodami, jechać do mieszkania itp.)) Skóra została wezwana do dyspozytora za 1 roku nie mogą odebrać, to dlatego, że grali na drodze na drodze i zmienili autobus, po prostu nie odebrali rurek wskazanych w notatkach innych turystów (ponieważ takiej informacji nie podano nas).Woziło nas 2 wod-Bułgarów, w Rumunii był jeszcze jeden. Zaczęły się problemy. Nawigator wydawał się działać, zostaliśmy pobici 4 razy przez funkcjonariuszy ruchu za złamanie zasad tego przemieszczenia, oczywiście sortowali o dodatkową pomoc tzw. grzywny z ręki do ręki).

We Lwowie, na dworcu kolejowym, autobus jakby uderzył w minibusa i zgiął zderzak z numerem. Czując pretensje do swojego adresu, zaczęła rozmawiać z pasażerami i powiedziała, że ​​po prostu tu chodzi i nie ma nic do roboty z turystyką)). z powodu opóźnienia w powrocie do domu nie udało nam się załatwić skandali z biurem podróży, ale zapomnieliśmy o ważnej drodze i po prostu zadowolić innych turystów ochroną, zostaną oni oddani do obsługi, na którą mają nadzieję być danym touroperatorem, nie daj się złapać w podobną bezręczność.