Recenzja biura podróży Дельта Тревел (Kijów)

ogólnie podobała nam się wycieczka do Włoch, pojedziemy ponownie

Autor:
Data zakupu usługi: 27 kwiecień 2014
Pisemny: 12 czerwiec 2014
7.0
Biuro podróży: Дельта Тревел (Kijów)
Typ usługi: экскурсионный тур

Pojechałem na wycieczkę „Romance of Italy” z touroperatorem Delta Travel. Wycieczka powietrzna.

Oczywiście pozytywnych emocji jest więcej niż negatywnych. Włochy lubiły wszystko:

Rimini to bardzo ładne miasto na wybrzeżu Adriatyku. Pogoda nie dopisała na tej trasie, codziennie padało i było dość zimno, jak na majowe wakacje chodziliśmy w ciepłych swetrach i kurtkach, ale wielkość Włoch zamyka nawet złą pogodę. Z Rimini proponują wycieczkę fakultatywną do małego kraju San Marino, naszym przyjaciołom to się nie podobało i nie radzili nam tam jechać, mówią, nic ciekawego, po prostu miasteczko na górze. Postanowiliśmy jednak wszystko ocenić sami i nie żałowaliśmy. Widok na dolinę ze szczytu starego miasta jest po prostu niesamowity, dodatkowo polecam wszystkim skąpić tam szampana i wina Fragolino, wtedy tak się nie stanie. Nawet w San Marino, bardzo niedrogie i wysokiej jakości skórzane torby, towarzysząca grupa nie ostrzegała nas przed tym.

Rzym - słowami nie da się tego opisać, powiem krótko: jest majestatyczny i zachwycająco piękny. Wybraliśmy się na wycieczki fakultatywne do Tivoli, nocny spacer po Rzymie, Sienie, Pizie. Bardzo mi się wszystko podobało, warto pojechać. Krzywa Wieża w Pizie robiła ogromne wrażenie, zawsze myślałam, że jest stara, odrapana, ale była taka elegancka, uroczysta, a do tego bardzo piękna.

Pojechaliśmy do centrum handlowego na pół dnia, nie radzę, sprzedajemy rzeczy tej jakości na rynku Troyeshchina i dwadzieścia razy taniej. Solidne Chiny, nie ma co wybierać. Byliśmy bardzo rozczarowani, lepiej byłoby pospacerować po Rzymie.

Frorencii prawie nie widzieliśmy, bo ulewa lała nawet pod parasolami.

Wenecja w ogóle jest osobnym krajem w kraju, wszystko mi się podobało nawet pomimo bardzo wysokich cen: koszt zwykłego (nie) lunchu to 30 euro za osobę. Ale samo miasto jest czymś niezapomnianym!

Chciałbym jeszcze raz wrócić na tę trasę, ale latem.

Od negatywu:

1. Nasza ukraińska grupa na lotnisku zjednoczyła się z Rosjanami. Byliśmy w szaleństwie!!! Tutaj touroperator Delta Travel jest całkowicie wypalony: jesteśmy z nimi w stanie wojny, a tutaj jednym autobusem zajmuje 8 dni !!! Ale nie było skandali i bójek, ale było to nieprzyjemne dla obu stron.

2. Miejsca w autobusie nie są przydzielone, tak jak inni touroperatorzy, nasi zajęci pierwszego dnia potem jeszcze dwa razy próbowali zabrać inne osoby, broniliśmy się, ale ze skandalem.

3. Śniadania w hotelach są nie tylko okropne, ale po prostu nie istnieją (suchy tosty, dżemy). Było nas trzech, trzeciego dnia przyszliśmy na śniadanie z naszym jedzeniem, tym, które nie pasowało do obiadu. Cała grupa była zazdrosna, gdy deptaliśmy sałatkę z owocami morza... :)

Z pozytywów i rekomendacji:

1. Szampan, wino, torebki, kieliszki, lepiej kupić w San Marino. także dobre rzeczy, torby, w Rzymie i Florencji. Najtańsze magnesy, koszulki, czapki, pamiątki – w Rimini kup od razu.

2. Słuchaj uważnie swojego towarzysza, nawet jeśli jest dla ciebie subiektywnie nieprzyjemny. Mieliśmy Siergieja, wszystkie jego zalecenia były bardzo przydatne. Na przykład we wszystkich miastach polecił restauracje z bardzo smacznym i niedrogim jedzeniem. Lody to najsmaczniejsza rzecz, jaką kiedykolwiek jadłem w Europie. Drogie, ale smaczne, polecam spróbować przynajmniej raz.

3. Wszyscy przewodnicy są profesjonalistami w swojej dziedzinie. Żaden z nich nie zamknął ust na sekundę, a wszystkie informacje zostały przedstawione w przystępny i ciekawy sposób.

4. Jeśli możesz sobie pozwolić na tę wycieczkę i nie byłeś we Włoszech, zdecydowanie kup. Chcę znów wrócić do Włoch, bardzo mi się ten kraj podobał.

5. I ostatnia rzecz: w Delta Travel mieliśmy do wyboru noclegi w okolicach miast lub w centrum. Wzięliśmy drożej, ale mieszkaliśmy w samym centrum każdego miasta. Ale spacerowaliśmy po tych miastach do nocy, a potem pieszo lub komunikacją miejską dotarliśmy do hotelu. Ci, którzy mieszkali w pobliżu, mają 20-30 km. z miasta nie mogli już iść na spacer.