Recenzja biura podróży Вилмат (Połtawa)

Widziany lepiej

Autor:
Data zakupu usługi: 29 grudzień 2013
Pisemny: 03 styczeń 2014
2.0
Biuro podróży: Вилмат (Połtawa)
Typ usługi: экскурсионный тур

Zarezerwowałem wycieczkę noworoczną do Dikanki. Od samego początku ciężko było „zwalić” kierownika, jest on też dyrektorem i właścicielem (jak się okazało) biura podróży Wilmat. Mieszkaliśmy w hotelu "Prowincja Vivat", początkowo zarezerwowaliśmy pokój dwuosobowy z podwójnym łóżkiem, ostatecznie zamieszkaliśmy w "pokoju jednoosobowym ze wspólnym pokojem". Oznacza to, że jeden śpi na łóżku, drugi na rozkładanej sofie. Śniadania w hotelu to zabawna, jajecznica z kapustą lub bulion + kasza gryczana z kiełbasą. Wycieczka została zaprojektowana na 2 dni. W informatorze na stronie internetowej firmy Solokha, urzędnik i diabeł obiecano występ w sylwestra. Sprawa nie wyszła poza obietnicę, był amatorski występ zespołu restauracyjnego, ale z Wilmatem nie ma to nic wspólnego. Podczas wycieczki do Dikanki (1. 01. ) pojechał z nami kierownik Zimin Jewgienij, który po prostu nalewał koniak z innymi turystami na końcu autobusu, tworząc w ten sposób niedogodności dla tych turystów, którzy słuchali przewodnika. Kolacja w "Dwór Kochubey" szczerze rozczarowana. Na stole była tylko wódka i dzban uzwaru, kotlety i knedle były przesolone. Występ Solokha był C. Większość turystów była szczerze znudzona. W drodze powrotnej do hotelu kierownik był szczerze pijany, gdyż ledwo mógł wczołgać się do autobusu, rozsiewając okropne opary i wyjąc piosenki. Nieodpowiednie zachowanie gospodarza. Obiecano nam również opcjonalną wizytę w Sorochin Yar, na nartach, ale nikt nawet o tym nie wspomniał. Nie zapewniono nam zorganizowanego wymeldowania z hotelu, po prostu pozostawili nas na łasce losu. Menedżer Eugene nawet nie zadał sobie trudu pożegnania się z częścią turystów, którzy nie wypili z nim drinka. Osobno chciałbym zwrócić uwagę na przewodnika Witalija, który uratował sytuację ciekawymi historiami i głęboką znajomością historii.