Autor:
Data zakupu usługi: 25 czerwiec 2017 Pisemny: 17 lipiec 2017 |
|
Biuro podróży: ВиНи (Zaporoże) Typ usługi: другие услуги |
Wcześniej korzystałem z usług tej firmy wielokrotnie przez 8 lat, ostatni raz w maju 2015 roku. Ale z biegiem czasu wszystko się zmieniło. . ViniTour świadczy również usługi transportowe. W tym roku samodzielnie zamówiliśmy wycieczki do Kirilovki do bazy i postanowiliśmy, zgodnie z dawną pamięcią, zamówić dwa bilety podróżne w tej firmie. Zamówienie zostało zaakceptowane przez administratora Smirnova Lyubov Anatolyevna. Podałam jej swoje nazwisko, przypomniałam, że jesteśmy ich długoletnimi klientami i zaznaczyłam, że zabieramy ze sobą dwa York Terriery. Sto razy wyjaśniłem kwestię płatności, Ljubow Anatoliewna uprzejmie zapewnił, że nie będzie problemów z transportem Yorków, ponieważ zgodnie z zasadami transportu opłata za przewóz małych ras psów nie jest pobierana, są uważane za bagaż podręczny. Kilka dni przed wyjazdem zadzwoniłem ponownie, wyjaśniłem wszystko, przypomniałem o psach i poprosiłem kierowcę, aby to wskazał. Wszystko było dobrze. 24.06 wieczorem zadzwonił do mnie kierowca Valentin Valentinovich Smirnov, sam reżyser (a za życia syn Ljubowa Anatolijewny) i podał mi numer minibusa i miejsce lądowania. 25. 06 w Zaporożu, niedaleko stadionu Sławutycz, wsiedliśmy do minibusa do dyrektora i pojechaliśmy zebrać ludzi po mieście. Zabierając kolejne cztery, wyjechaliśmy z miasta w ramach 7 pasażerów. Kierowca jeszcze nie wziął zapłaty, ale nie zdziwiłem się, to już się stało – wziąłem ją na przystanku. Po Wasylwce jest punkt na autostradzie, tam zawsze się zatrzymują. Tu rozpoczął się główny pokaz. Dyrektor poprosił o zapłatę, dałem za 2 260 gr i wtedy usłyszałem zdanie: "A za psy po 100 gr każdy) ??? opętany dyrektor ViniTour biegał z hasłem: "Nikt mi nic nie mówił o psach" ja powiedział mu: „Jesteśmy twoimi starymi klientami, zawsze z nimi chodziliśmy i generalnie dzwonimy do twojej mamy” Nikt nie chciał dzwonić. koncert i słyszę: „Nic nie wiem, jestem tylko operatorem, a on jest reżyser - on decyduje o wszystkim, sam z nim negocjujesz. „Po prostu byłem zaskoczony, jakby nie było 8 lat bliskiej komunikacji, uroczych uśmiechów itp.. Problem został dalej rozwiązany w ten sposób - ilość podróży dla Yorków zmieniła się 100g -70g - mogę wziąć 1000 ile chcę lub wyjść. Wyczerpany nerwowo kolega powiedział: „No to oddaj nam pieniądze na bilet”. Dyrektor sięgnął ręką do kieszeni i podobno przypomniał sobie, że bez nas pozostanie tylko 5 pasażerów. Zmieniła się taktyka i powiedział nam: "Nic ci nie dam. Pieniądze weźmiesz w biurze w Zaporożu. Jak chcesz, albo psy, albo torby idą". I radośnie połóż torby na torze. Jeszcze raz zadzwoniłam do mojej matki-operatorki z opowieścią o tym SHOW i usłyszałam: „Ach, dlaczego ci trudno zapłacić mu 50 gr?” Musiałam się zgodzić. Potem zadzwoniła do niego i najwyraźniej przekonała go, żeby wytrząsnął z nas co najmniej 50 gramów. Reżyser był uradowany. Pozostałych 5 pasażerów próbowało po cichu współczuć słowami: „Cóż, przynajmniej tak wysiedliśmy.” Nastrój był dość rozpieszczony. Reżyser rzucił się do Kirilovki w taki sposób, że szczerze żałowałem, że nie zostawiłem mu 260 gram tabletek na nerwy, myśleliśmy, że nie dojedziemy do celu. Wychodząc niedaleko mojej bazy, poprosiłem go, aby dał mi 2 bilety dla nas i 2 bilety dla psów. Na jego twarzy pojawił się grymas zaskoczenia.. Najwyraźniej w ogóle nie wiedział o pojęciu „biletów”. Dzwoniąc ponownie do matki dyrektora, poprosiłem ją, aby po przyjeździe dała nam bilety do Zaporoża. Usłyszałem: „Tak, oczywiście.” Reszta w ogóle była doskonała. Wróciliśmy 2 busami z przesiadką i ani jeden kierowca nie wpadł na pomysł, żeby poprosić o zapłatę za psa o wadze 2,5 kg. . . . . 14.07 Odwiedziłem ViniTour z 2 znajomymi i osobiście Lyubov Anatolyevna z żądaniem, aby dać mi 4 bilety w ilości 260 +50 gr. Wsłuchała się w histerię i całkowitą pewność bezkarności. Zwroty leciały: „Nie obchodzi mnie wszystko, łącznie z podatkiem, Narzekaj gdzie chcesz, Złóż pozew, dostarcz film, Pisz recenzje gdziekolwiek chcesz – Twoje miasto… o nas nie zaszkodzi…”. .i wiele więcej” Obejrzałem 65-letnią kobietę, która w maju 2015 roku, kiedy ostatnio kupiliśmy od niej bilet do Kirilovki, zapytała mnie: „Dziewczyny, pomóżcie mi z klientami do Turcji i Egiptu, zapłacę ty 100 gr za każdego” Naprawdę chcę powiedzieć: „Ljubow Anatoliewna, jakimi jesteś nowymi klientami? Twoja chamstwo, chciwość, bezczelność i kłamstwa nie pozwalają ci nawet zachować starych. Po prostu czas, abyś ukrócił działania stanu wyjątkowego MAMASYN, ponieważ sprawy osiągnęły punkt, w którym próbujesz wyłudzać pieniądze od kotów. myszy, papugi i psy