Autor:
Data zakupu usługi: 09 sierpień 2020 Pisemny: 25 sierpień 2020 |
|
Biuro podróży: Ваш Турагент (Lwów) Typ usługi: пакетный тур |
Rodzice odpoczęli w trasie, informacje zwrotne ze słów mojej mamy:
Odpoczynek - szok Wycieczka z biura podróży "Twoje biuro podróży". To nasza trzecia wycieczka z tym biurem i chyba ostatnia. Dzień przed wyjazdem do Egiptu zmieniliśmy hotel - wynika to z tego, że nie zdążyliśmy otworzyć, ze względu na koronawirusa 4* zmieniono na 5*, powiedział na lepsze „The Grand Hotel Sharm El Sheikh 5*” w Sharm. Na zdjęciach ten hotel był bardzo piękny. Nie jestem kapryśna, ale wybierając miejsce na letnie wakacje mam dwa życzenia - morze i czystość.Powiedz gdziekolwiek spojrzysz - strasznie brudno.Liczba - wrażenie, że zapomniałam posprzątać po poprzednich wczasowiczach, jeszcze przed kwarantanną, brudno i w kurzu. przede wszystkim że w hotelu przez dwa dni nie było wody, co oznacza, że do toalety nie schodzimy, nie myjemy się, nie wspominamy o prysznicu. Nie mamy wody pitnej. W restauracji woda i wszystkie napoje są ciepłe, tylko od 10 do 22 w jednym barze można było dać butelkę wody pitnej.
Opisując terytorium, które kiedyś było bardzo piękne, możemy powiedzieć: „Przepraszam, że ci na to pozwolono”. A baseny, tak piękne na zdjęciu, w rzeczywistości: opuszczone, jeden robotnik brudny, inni w ogóle nie schodzili i woda w nich śmierdziała. Z czterech pryszniców na plaży zaledwie dwa działają. Przez siedem dni naszych wakacji nic się nie zmieniło, nawet w głównym budynku okna nie zostały wytarte. Spośród 3*, które hotel umieścił, jedna gwiazdka za oceanem - jest niezwykła, ale tylko dla tych, którzy potrafią dobrze pływać, bo zejście do wody tylko z drabinki. Powiedziano nam, że głębokość 40 m. Drugi na terytorium - jest duży, a projekt jest również dobry, a trzeci personel na plaży. To jedyne miejsce, w którym odczuwano pozytywy. Ten hotel nie mógł być zakwaterowany. Nie ciągnie i 3*. Operator po prostu wysyłał ludzi w dosłownym tego słowa znaczeniu.
Przewodnik powiedział nam, że wybraliśmy to i wszystkie reklamacje do biura podróży - zadzwoń, napisz, żeby zmienić hotel, ale jak przyjechałeś na siedem dni, minęły dwie, bo był weekend, kolejny dzień, żeby zdecydować, gdzie do ruszenia, a opinie o hotelu w najlepszym nie wierzysz, plus przesiedlenie. Wakacje zepsute. Zaufaliśmy naszemu biuru podróży - to nasza wina. Nie ufaj, ale sprawdź.
Dodam, że kiedy skontaktowałem się z rodzicami i usłyszałem, że nie ma wody i jest strasznie brudno, od razu napisałem wycieczkę do agenta, który z początku nie uwierzył i przez kolejną długą godzinę przekonał mnie, że wszystko nie może być tak źle. Zresetuj zdjęcia. Nieprzyjemnym zaskoczeniem było to, że biuro podróży nie było świadome sytuacji w hotelu.