Recenzja biura podróży Бумеранг-Тур (Odessa)

Czy kontakt z tym biurem podróży ma sens?

Autor:
Data zakupu usługi: 22 sierpień 2019
Pisemny: 12 wrzesień 2019
1.0
Biuro podróży: Бумеранг-Тур (Odessa)
Typ usługi: пакетный тур

22 sierpnia 2019 podpisując umowę kupiłem rejs z noclegiem w kabinie z balkonem od touroperatora klubu DAV w biurze podróży Boomerang Tour. Możesz przeczytać moją recenzję tej firmy na tej stronie. 30 sierpnia, po rozesłaniu informacji, zaproponowali wymianę domku na balkon na wewnętrzny, co kategorycznie mi nie odpowiadało. Odwołałem wycieczkę i poprosiłem o jak najszybszy zwrot pieniędzy. Niegrzeczność Alice Khoma została już napisana tutaj, na stronie. W pełni potwierdzam, że było też rzucanie telefonem i fraza „o podporządkowaniu i że nie jesteśmy na bazarze” i to pomimo tego, że biuro podróży powinno zwrócić pieniądze mnie, a nie ja im, a ja jestem dwa razy starszy od tego menedżera. Reżyser przeprosił za nią, nigdy nie słyszałem od niej przeprosin. Podobno bardzo wartościowy pracownik dla tej firmy.

Teraz o dokumentach, które zostały mi wydane przed opłaceniem wycieczki.

Kontrakt. Dane o mnie - wpisano nazwisko i imię z paszportu zagranicznego, wpisano również numery paszportu zagranicznego i mój numer telefonu. Nic więcej.

Umowa została zawarta między mną a klubem DAV z jakiegoś powodu, pieczęć na Umowie to FOP Fedorova L.V, ? podpis dyrektora klubu DAV, , W umowie nie było obowiązkowego uzupełnienia umowy ze wskazaniem nazwy wycieczki, czasu jej trwania, warunków życia i ceny. Nie było dwóch równoważnych egzemplarzy umowy - ja podpisałem kopię, a biuro podróży zrobiło kopię dla siebie. Pokwitowanie odbioru gotówki pochodziło od FOP Fiodorowa Na paragonie moje nazwisko jest już po rosyjsku, bez inicjałów, kwota nie została napisana słowami, nie było odszyfrowania podpisu kasjera.

Ubezpieczenie - wystawione na dwie osoby na raz, gdy zapłaciłem, nie wystawili pokwitowania zapłaty ubezpieczenia.

A co najciekawsze, nigdzie w dostarczonych dokumentach nie widziałem nazwy biura podróży Boomerang Tour. Tylko na tabliczce przed wejściem)).

Cena emisyjna wynosiła 1868 euro w ekwiwalencie hrywien. Miałem jednak szczęście, że pieniądze wróciły mi 6 dnia, nawet po aferze.

Ale od strony prawnej umowa jest bezwartościowa, trudno zidentyfikować moją osobowość pod taką umową i paragonami, trudno też zidentyfikować drugą stronę, tj. prawnie nic mi nie są winni.

Czy więc warto ryzykować i kupować wycieczki u takiego pośrednika, który nie może zapewnić kompetentnej obsługi prawnej sprzedaży wycieczek i szacunku do klienta, nie tylko przy przyjmowaniu pieniędzy, ale także przy ich zwrocie?