Recenzja biura podróży Аккорд-тур Туроператор (Lwów)

okropne biuro podróży, nie radzę nawet wrogom, psuję nastrój i wakacje

Autor:
Data zakupu usługi: 10 marta 2018
Pisemny: 10 może 2018
1.0
Biuro podróży: Аккорд-тур Туроператор (Lwów)
Typ usługi: экскурсионный тур

Kupiłem trasę „Jestem zachwycona - to jest Rzym” (27 kwietnia - 3 maja 2018 r.), Aby nie tylko podziwiać piękno Włoch, ale także uczcić urodziny męża. Niestety trasa akordowa popsuła nam nastrój na początku trasy, dając nam autobus w stanie zagrożenia, o którym dowiedzieliśmy się na granicy. Poniżej napisałem wszystko, co działo się na naszej trasie każdego dnia, wiele wycieczek zostało odwołanych, zamiast 2 nocnych transferów mieliśmy codzienny transfer nocny. Przewodnik Victoria Gavryshchuk jest niekompetentna, to nie jest jej miejsce pracy.

1. Przybywając do Terminalu A, gdzie turyści wsiedli do autobusu, my, turyści lotu 146, zostaliśmy najpierw zaproszeni do autobusu, gdzie odprawiliśmy się z naszą przewodniczką Wiktorią Gawryszczuk i otrzymaliśmy od niej naklejki na bagaż. Ale 15 minut później lider grupy poinformował nas o zmianie autobusu, nie wyjaśniając, co spowodowało zmianę. Kierowcy dostarczonego autobusu nie byli ubrani w mundury, jak wszyscy inni kierowcy autobusów z Terminalu A.

Lider grupy w tej sytuacji wykazał się niewłaściwym zachowaniem, rzucając walizkę. Autobus był w gorszym stanie niż wcześniej, autobus będzie brudny, a po wejściu na pokład i wyjściu z terminalu został wyrzucony z powrotem, co jest niedopuszczalne podczas nocnych przepraw.

2. Zgodnie z harmonogramem wycieczki i zgodnie z listem informacyjnym przekazanym turystom, w pierwszym dniu wycieczki po przekroczeniu granicy z Polską należy udać się do Krakowa i zapewnić wycieczkę krajoznawczą, której koszt był częścią usługi. Jednak w związku z późnym przekroczeniem granicy zdecydowano się na zróżnicowanie wycieczki, aby zachować harmonogram wycieczek innych miast. Przewodniczka Victoria Gavrischuk poprosiła turystów o podpisanie odmowy zwiedzania Krakowa. W wyniku późnego przejścia granicznego, o godzinie 18.00 czasu ukraińskiego, dotarliśmy do hotelu, który znajdował się w Czechach, miasto Brno o godzinie 2.

30 rano czasu lokalnego. O 7.30 wykwaterowanie z hotelu i przejazd do Wiednia.

3. Przebywając w Wiedniu, liderka grupy Victoria Havryshchuk wyznaczyła godzinę spotkania na kolejną nocną przeprowadzkę na 20.40. Turyści zebrali się bez zwłoki o określonej godzinie, a autobus nie przyjechał. Według lidera grupy Victoria nie było możliwości skontaktowania się z kierowcami. Victoria ciągle opuszczała grupę i uciekała, turyści musieli ją dogonić, żeby dowiedzieć się chociaż niektórych informacji, ale Victoria ciągle milczała. Przy zupełnym braku konkretnych informacji o dalszym ruchu, grupa czekała ponad 2 godziny na ulicy przy drodze, nie mając nawet okazji usiąść i odpocząć po męczącym dniu. Ostatecznie autobus przyjechał o 23.05 i według kierowców turyści dowiedzieli się, że Victoria podała kierowcom niewłaściwe współrzędne miejsca spotkania, a kierowca nie otrzymał żadnych telefonów od lidera grupy. Około 23.

05, po ponad 2 godzinach szukania autobusu, pojechaliśmy do Florencji na nocny transfer. Z powodu awarii autobusu, w którym przegrzał się termostat, zostaliśmy zmuszeni do awaryjnego zatrzymania około 2 w nocy, gdzie kierowcy próbowali naprawić autobus. Po około godzinie stania pojechaliśmy dalej, ale po godzinie, około 4 rano, ponownie zatrzymaliśmy się na naprawę, a potem jechaliśmy z włączonym piecem, w pobliżu niesamowitego upału. Ponieważ dystans zaledwie 400 km pokonaliśmy w 7 godzin, liderka grupy Victoria Gavrishchuk postanowiła zmienić program wycieczki i zamiast do Florencji pojechać do Wenecji. Na przedmieścia Wenecji przyjechaliśmy o 13.20 i zgodnie z programem wycieczki mieliśmy pojechać autobusem i statkiem do Wenecji, za co zapłaciliśmy 26 euro od osoby.

Ale Victoria wyskoczyła z autobusu, nie wyjaśniając ani nie zbierając grupy, nie podając współrzędnych na spotkanie z kierowcami autobusu, pobiegła ulicą nie czekając na grupę, musieliśmy ją dogonić i dowiedzieć się, gdzie powinniśmy biec. Doganiając ją, powiedziała, że ​​spieszymy się do pociągu, chociaż na zamówienie powinniśmy jechać autobusem. Ponownie, nie wyjaśniając niczego, uciekła, ignorując fakt, że większość grupy nawet nie wysiadła z autobusu. Po 5 minutach naszego biegu Victoria odwraca się i mówi, że spóźniliśmy się na pociąg i musimy wrócić do autobusu, który już odjechał. Musieliśmy więc biec w innym kierunku i dogonić nasz zepsuty autobus. Wsiadając do autobusu, udaliśmy się do Auto Grill, gdzie wsiedliśmy do autobusu transferowego i przybyliśmy do Wenecji o godzinie 14.00. O 19.06 przyjechał włoski autobus i zabrał nas do Rzymu. Ukraiński autobus pozostał do naprawy.

Do hotelu na przedmieściach Rzymu dotarliśmy o 2.30 io 7.30 rano wyruszyliśmy do centrum miasta metrem. Zostawiliśmy walizki w pokoju, którego nawet nie zamknęliśmy, to znaczy o bezpieczeństwie mowy nie można było dyskutować. Wiktoria Gawryszczuk ostrzegła, że ​​jedziemy do hotelu o 19.00 i wyjeżdżamy o 19.30. Przybywszy do hotelu o 18.45 i czekając godzinę, Victoria pojawiła się w hotelu o 19.45, spóźniona 45 minut, ogłosiła, że ​​autobus będzie o 22.00. Ale autobus przyjechał wcześniej. Należy zaznaczyć, że autobus, który zawiózł nas do Florencji – był autobusem „Acor Tour” (numer autobusu – VO 2144 VI, wycieczka – „Każdy z Rzymu traci rozum”) i zawierał rzeczy i walizki innych turystów, które mówi o nieodpowiedzialnym stosunku „Akord-Tour” do turystów, ponieważ rzeczy turystów z tej wycieczki mogły zostać zniszczone lub skradzione.

5. Do hotelu, który był daleko od Florencji, dotarliśmy o pierwszej w nocy i wyjechaliśmy autobusem o 7.30.

Lider grupy ogłosił godzinę spotkania – 19.20, a przyjeżdżając na umówione miejsce spotkania Wiktoria powiedziała, że ​​autobus się spóźnił i przyjechał o 22.00, co oczywiście oburzyło całą grupę, bo wszyscy byli zmęczeni niewygodą warunki i niewystarczający czas na odpoczynek, ponieważ autobusy były zawsze dostarczane z opóźnieniem wynoszącym co najmniej 2 godziny w stosunku do zaplanowanej godziny.

6. W wyniku zmiany harmonogramu wycieczek poprzednia rezerwacja hotelu w Genui została anulowana, a według Victorii Gavrishchuk zarezerwowała hotel w centrum Genui, który umożliwi turystom spacer po mieście na własną rękę przed planowaną trasą koncertową w Genui. od hotelu o 13.50. Do hotelu przyjechaliśmy o 01:30, a przy śniadaniu Victoria dała nam informację, że autobus przyjedzie o 15.00, a ponieważ byliśmy 20 km od Genui, nie mieliśmy możliwości samodzielnego spaceru. Spędziliśmy cały dzień (około 7 godzin) w lobby hotelowym do 18.

00, kiedy wreszcie przyjechał włoski autobus. Obsługa hotelu uprzejmie poprosiła nas o opuszczenie hotelu do godziny 18.00, bardzo żenujące i nieprzyjemne było to, że "Accord Tour" nie spieszył się ze znalezieniem autobusu dla turystów. Do Genui dotarliśmy około godziny 19.00, gdzie odbyliśmy 15-minutową wycieczkę, która była prezentem od „Acor Tour” dla turystów, którzy zepsuli nie tylko wakacje i nastrój, ale także urodziny męża. O 20.00 opuściliśmy Genuę i przygotowaliśmy się do nocnej przeprawy około 1080 km.

7. W Budapeszcie, który był na trasie naszej wycieczki, właśnie zmieniliśmy włoski autobus na węgierski, nie mieliśmy ani minuty wolnego czasu, co również rozczarowało wielu turystów, w tym nas, ponieważ spodziewaliśmy się, że po Budapeszcie będziemy spacerować o godz. przynajmniej godzinę. Przyjeżdżając do Egeru, mieliśmy tylko godzinę na spacer po mieście lub po prostu rozgrzanie się, ponieważ spędziliśmy w autobusie ponad 20 godzin. a przed nami jeszcze długa droga na Ukrainę.