Autor:
Data zakupu usługi: 11 listopad 2016 Pisemny: 15 listopad 2016 |
|
Biuro podróży: Аккорд-тур Туроператор (Lwów) Typ usługi: пакетный тур, экскурсионный тур, отель, оформление визы |
Specjalnie wybrałem trasę, na której nie będzie galopu przez Europę i nocnych przepraw, a tylko 1 miasto. Poza tym mój mąż był w podróży służbowej, a my obchodzimy rocznicę ślubu. Wydawałoby się, że spotkanie nie mogło być bardziej romantyczne, ALE Porozumienie starało się wszystko zepsuć najlepiej jak potrafił. Począwszy od złożenia dokumentów, a skończywszy na samym zwiedzaniu (618).
Po pierwsze, po wczesnej rezerwacji moje dokumenty leżały (nie można powiedzieć inaczej) w biurze przez 1,5 miesiąca (od 1 września do 13 października), zanim zostałam zapisana w centrum wizowym, co bardzo mnie denerwowało, ponieważ pieniądze zostały już wypłacone. Trzy dni „wcześniej” okazało się, że z powodu wczesnej rezerwacji moje certyfikaty straciły ważność i musiałem odebrać nowe. Ta sytuacja, gdy sam głupiec... Wszystko byłoby dobrze, gdyby moje zaświadczenie z banku nie musiało czekać 10 dni roboczych. Uratował to fakt, że w celu reasekuracji, za radą mojej agencji Nikolaev, na wszelki wypadek zamówiłem nowy. Jednocześnie to moja lokalna agencja stale przypominała Accordowi datę ważności certyfikatów.
Oczywiście nikt nie ostrzegł pracowniczki, która była przedstawicielką akordu w Odessie, że muszę odświeżyć swoje certyfikaty, a ona zaczęła uciszać się na mnie, dlaczego pozwalam sobie zmienić MY! dokumenty. Mąż nie potrzebował wizy, podobnie jak sam transfer, ale akord kategorycznie odmówił (reprezentowane przez operatorów Lyuba i Alla) zamówienia pokoju 2-osobowego bez płacenia za mężowi całej wycieczki. Jak się później okazało, takie sankcje zostały nałożone wyłącznie na naszą parę, a drugiemu pozwolono zapłacić tylko 33 euro. Tak więc Accord okradł nas z dodatkowych 100 euro, narzucając wycieczkę i jedną wycieczkę.
Pomijając wszystkie inne szczegóły mojej, jak to nazwali „wyjątkowej” sytuacji, w której wymagam zbyt wiele (przepraszam – turyści to nie przenośnik, każdy ma swoje potrzeby, a zadaniem biur podróży/operatorów jest pomaganie każdemu), od 5 dni wycieczka po Pradze To tylko 2 noce i 3 dni. Pierwszego i piątego dnia turyści zmuszeni są wędrować po Lwowie i są pozostawieni samym sobie. Miałem jeszcze więcej "szczęście" - pierwszego dnia padało, piątego śniegu. I nie można było nawet zostać w autobusie. Po zabraniu nas na początek trasy autobus odjechał i nie czekał, ponieważ POWINIEN być na trasie autobusowej, dzięki przynajmniej zabrał walizki. Osoby, które przybyły później niż godzina 10, były zmuszane do siedzenia na stacji lub samodzielnego szukania turystycznych miejsc do oglądania. Ale autobus nie zapomniał zabrać go do terminalu w drodze do Pragi i z powrotem, abyś na pewno po drodze kupił coś w sklepie lub zamówił w kawiarni.
W samej Pradze hotel był daleko od centrum, autobus też nikogo nigdzie nie zabierał. Tylko na płatnych wycieczkach do Drezna i Karlowych Warów (z których zresztą nie wszyscy, którzy pojechali, byli zadowoleni).
Wszystkie wycieczki po Pradze odbyły się pierwszego dnia, ponieważ lider grupy uznał to za bardziej odpowiednie. Wyobraź sobie dzień w pociągu i autobusie, przyjeżdżasz do Pragi i od razu masz 2 wycieczki. Jakie wspaniałe zdjęcia!
Przez resztę dni, jeśli nie zapłaciłeś za wycieczki, nie zobaczysz lidera grupy i zostaniesz sam, więc ucz się angielskiego, Czesi oczywiście rozumieją trochę rosyjskiego, ale nie wszystkich.
Cytując naszego lidera można ogólnie opisać całą wycieczkę - metro jest w tamtą stronę, tu jest mapka, w Pradze ciężko się zgubić, po 2 dniach wracamy do domu z takiej a takiej ulicy. Kilka osób z naszej grupy pojechało na samodzielne wycieczki (jak mój mąż i ja), bo te 2 zwiedzanie i jedna płatna, na której zostałam sprowadzona do schematu - po lewej muzeum, po prawej teatr, a tam kościół , poszedł dalej. Na tej trasie wszyscy się spieszyli - przewodnicy do innej grupy, lider, aby kupić Bookerovkę, o której tylko mówił przez całą drogę, firmę - aby jak najszybciej zdobyć pieniądze. Nikt niestety nie pomyślał o turyście... Mimo wszystko nadal mogliśmy poczuć klimat miasta, porozumieć się z mieszkańcami, spróbować czeskiej kuchni, ale to NIE jest zasługa Accord. Radzę wszystkim, którzy chcą zobaczyć Pragę - idź, ale w żadnym wypadku nie przez Accord Tour