Recenzja biura podróży Аккорд-тур Туроператор (Lwów)

Sharaga-tour, obrzydliwe biuro, którego nie polecam nawet moim wrogom!

Autor:
Data zakupu usługi: 23 grudzień 2018
Pisemny: 29 grudzień 2018
1.0
Biuro podróży: Аккорд-тур Туроператор (Lwów)
Typ usługi: экскурсионный тур

Zakupiono wycieczkę Polska-Czechy-Francja-Austria, 2 dni przed wyjazdem zadzwonili do nas i powiedzieli, że nie zdobyli wymaganej liczby osób i zaproponowali zamiast tej wycieczki Węgry-Francja-Austria, mimo że my chciałem jechać do tych krajów, zgodziliśmy się, ponieważ moja żona miała urodziny i chciała się z nim spotkać w Paryżu!

A teraz w kolejności:

Autobus był starym Panem (też na europłytach))) z strasznie niewygodnymi siedzeniami, bez toalety, gniazdek, a nawet elementarnych haczyków na ubrania!

Kierowcy to osobny temat do dyskusji, było 2 kierowców, obaj Węgrzy i nie znali ani słowa w żadnym innym języku niż swój, jeden nazywał się Shander, drugi Albo Yurik albo Durik, nikt nie rozumiał)) Shander był stary dziadek, który zawsze narzekał na coś na swój sposób i był ciągle niezadowolony ze wszystkiego, przewodnik Natasza nie mógł im niczego wyjaśnić i rysował zdjęcia na kartce papieru, Taszkent był ciągle 25,5° w autobusie i gdy został poproszony o zrobienie temperatura co najmniej kilka stopni niższa, dziadek narzekał i pokazał, że będzie mu zimno i popłynie smark)))

Wycieczki - musiałem jeździć metrem, a nie autobusem na wycieczki, za które nie płacono małych pieniędzy. autobus nie mógł jechać dłużej niż 9 godzin, a po każdym przejeździe i tak musiał zatrzymywać się na 9 godzin ..... Zostaliśmy umieszczeni na kilku wycieczkach z innymi grupami i jedną na piechotę + metro, w skrócie, po prostu jakaś cyny.

Hotele - zawsze były w szczerym polu, ale o to chodzi, najważniejsze było czołganie się do łóżka i trochę snu, najważniejsze było to, że była ciepła woda i czyste łóżko.

Słowem, gdyby nie te widoki pięknych miejsc i pięknych miast, jezior, wsi itp. a także nie stworzyliśmy sobie dobrego nastroju, wyjazd pozostawiłby solidny negatyw. uczucie, że byłeś pieprzony, nie opuściło nas

Pojechaliśmy w Alpy nad jeziora z inną grupą, a teraz chłopaki mieli rosyjskiego kierowcę i przewodnika, znakomitą dziewczynę o imieniu Julia, myślę, że z nimi było lepiej, ale nie wiem z jakiej firmy pojechali , ale jestem prawie pewien, że nie z tej trasy sharaga!!!!

Nie poleciłbym tego biura nawet moim wrogom!