Autor:
Data zakupu usługi: 22 marta 2014 Pisemny: 07 kwiecień 2014 |
|
Biuro podróży: Аккорд-тур Туроператор (Lwów) Typ usługi: экскурсионный тур |
Chciałbym podzielić się wrażeniami po powrocie z trasy nr 466 „Opowieści Króla Bawarii dla dzieci w wieku szkolnym” w dniu 23.03.14.
Po pierwsze, trasa, którą początkowo wybraliśmy, została z nieznanych przyczyn odwołana przez trasę Accord, a ta została zaoferowana przed trasą.
Nikt nas nie spotkał we Lwowie, telefony grupy towarzyszącej nie odbierały, obiecanego autobusu o 8.30 nie było. O 9.10 rano na parkingu, bez tabliczki z numerem lotu, znaleźliśmy nasz bus i usłyszeliśmy od obsługi, że autobus był na miejscu od 8.00, co jest absolutnym kłamstwem (świadkami tego jest 5 osób dorosłych) .
Byliśmy w Krakowie o 19:00, w ulewnym deszczu „patrzyliśmy” na to miasto. Ten, który jechał po raz pierwszy, nic nie pamiętał i tak naprawdę tego nie widział. Park wodny został dla nas odwołany (chociaż dzieci zgodziły się na tę wycieczkę ze względu na bogaty program dla dzieci), argumentując, że jest otwarty do 22. Z silnym pragnieniem mielibyśmy czas. I po co wpisywać to do programu, jeśli z góry wiesz o terminie!
Praga była również wieczorem. Ci, którzy podróżowali, aby zobaczyć to najpiękniejsze miasto, ograniczyli się do zwiedzania tylko z łodzi. W drodze do praskiego aquaparku kierowcy zgubili się i kilkakrotnie pytali mieszkańców miasta o drogę.
Szefowa grupy z Accord - Natalya Bridun - na pierwszy rzut oka słodka dziewczyna, ale jak się okazało niekompetentna eskorta grupy DZIECI. Jedyną ciekawą rzeczą dla dzieci, którą zrobiła, był quiz z rozdaniem nagród. Ponadto nagrody wręczało dziecko spacerujące po kabinie autobusu podczas jazdy, co według jej własnych słów jest surowo zabronione! Nie usłyszeliśmy żadnych ciekawych informacji konkretnie od Natalii. W kabinie autobusu grała muzyka i kilka filmów było wyświetlanych, dopóki telewizor się nie zepsuł.
W drodze do zamku Neuschwanstein Natalia straciła troje dzieci i opiekuna i usiadła w restauracji, aby zjeść obiad nie licząc, a zwłaszcza nie licząc 4 osób. Oczywiście wtedy wszystkie oskarżenia były przeciwko nam.
O hotelach Nie po raz pierwszy wybraliśmy się na wycieczki po Accord. Ale tym razem Accord postanowił zaoszczędzić na DZIECI!
Hotele są bardzo skromne, nie ma mowy o dwóch lub trzech gwiazdkach, niektóre bez ogrzewania, z szarą pościelą, bez suszarek do włosów, w niektórych miejscach nawet bez mydła, bez normalnego ciśnienia gorącej wody. A śniadania to tylko „opowieści o królu Bawarii”. Zamiast gorącego dania obiecanego w każdym hotelu lub ekwiwalentnego zamiennika – chleb, kiełbasa, ser, rozcieńczony sok, obrzydliwa kawa, przegotowana woda z dotykiem! Tylko w Monachium było mniej więcej to, co obiecano.
Miasta, które udało nam się zobaczyć w ciągu dnia to Monachium, ładna niemiecka wioska w Alpach i Cesky Krumlov - bardzo piękny, ale tylko w Ch.Kr. Przewodniczka mówiła w taki sposób, że chciałem jej słuchać i słuchać. Wszystkie inne przewodniki nie wywołały żadnych emocji.
Ta wycieczka nie jest warta zapłaconych za nią pieniędzy. Klient płaci i oczekuje pełnej wycieczki (odpowiednia organizacja, nastawienie, pozytywne emocje, które również zależą od tego, kto poprowadzi wycieczkę).
Szkoda, że Accord obniżył poprzeczkę.