Autor:
Data zakupu usługi: 22 październik 2018 Pisemny: 30 listopad 2018 |
|
Biuro podróży: Аккорд-тур Туроператор (Lwów) Typ usługi: пакетный тур |
Szukając wycieczki kierowali się wyłącznie własnymi życzeniami, a nie reputacją organizatora, ufając „ekspertom”. Wycieczka została wybrana, aby dostać się do Disneylandu w urodziny dziecka, więc zmiana daty lub trasy, zwłaszcza odmowa, były wysoce niepożądane. Pierwsza „niespodzianka” była na tydzień przed wyjazdem, kiedy „Accord” ogłosił odwołanie trasy, z propozycją zwrotu pieniędzy… Dzięki sprawności odpowiedzialnej i porządnej agencji (jest jeszcze kilka!) inne operatorzy nie mieli wystarczająco dużo czasu...
I tu zaczynamy z „Accord”. Na jego „Terminale A” czas startu został opóźniony bez podania przyczyn. Długo oczekiwany autobus przyjechał brudny, ale z obietnicami posprzątania „pierwszej nocy”, po czym zebrano tylko dużo śmieci, a sprzątania już nie było (dobre jest to, że grupa odebrała przyzwoicie, nie zamiatać).
Przewodnik od razu ostrzegł: „Prawdopodobnie nie odwiedzimy Krakowa, bo nie wiadomo, jak przekroczymy granicę”. Granicę przekroczyliśmy zaskakująco szybko, ale nie widzieliśmy Krakowa obiecanego w programie wycieczki, bo „nagle okazało się”, że „mamy dziś jeszcze prawie 800 km do przejechania”… prędkość – około godziny? !? Odpowiedzią jest zwykłe oszustwo, zaczynając od programu. W przyszłości należy pamiętać, że pierwszy dzień trasy akordowej „Mała francuska podróż” z proponowanymi dwoma (!!!) wycieczkami po Krakowie – „wyścigiem długodystansowym” w tranzytowej Polsce, która nie zależy od zwyczajów , a tym bardziej na życzenie grupy. ) ...
Dalszą podróż upiększyła sama Europa i niektórzy lokalni przewodnicy, którzy traktują turystów znacznie poważniej niż „własny” przewodnik. Nie będę się rozwodził nad bardzo ograniczoną świadomością i tymi samymi zdolnościami organizacyjnymi (komunikacyjnymi) przewodnika Accord, zakładając, że to jej pierwszy lot.
Mam nadzieję, że zmieni „metodę Accord” na zdrowy rozsądek i zdobędzie doświadczenie, słuchając zarówno swoich podopiecznych, jak i dobrych przewodników, i stanie się prawdziwym przewodnikiem (na razie tylko – „mówcą-kasjerką”). Swoją drogą – grupa z Ukrainy jedzie do Europy, a przewodnik mówi tylko po rosyjsku – dlaczego?
Na „deser” trasy – cała ta sama „zaczarowana” Polska, czyli Brno, zadeklarowały „wybór grupy” (mając nadzieję, że pragnienia się nie zgadzają i nic?). Przy jednomyślności (co nieczęsto) i ogromnej chęci grupy do odwiedzenia Kopalni Soli, my z jakiegoś powodu znowu „nie szukaliśmy” (teraz do domu)… W rezultacie pojechaliśmy do Wrocławia na dwie godziny, z które ponad godzinę objechałem, a przez resztę godziny - jadąc do autobusu - kupując pamiątki i jedzenie (na obiad w północnym Lwowie).
Wniosek - nie ma ochoty gdzieś iść z akordem ...
Teraz od razu poszukam opinii o firmie, z której usług decyduję się skorzystać, co polecam wszystkim.
Dziękuję Chordowi za lekcję!
Szczęśliwej podróży dla wszystkich!