„Polka Saksonii”

Z Bogdanem Andruszczenką pojechaliśmy do Niemiec na trasę "Polka Saksonii". Samo powiedzenie „podobało mi się” to mało powiedziane. To pierwszy raz, kiedy byliśmy na takiej trasie, spodziewaliśmy się kolejnej, ale wyszło lepiej. Ta podróż wymaga pewnej dozy wytrzymałości i, szczerze mówiąc, ci, którzy spodziewali się, że będzie to relaksujące wakacje, całkowicie się mylili. Zajęty wyjazd, który gdyby nie lider Bogdan, mógłby przerodzić się w zwykłe zmęczenie. Ale tak się nie stało właśnie dlatego, że nasz przewodnik jest osobą nieskończenie pozytywną, a jego pozytywność została przekazana wszystkim w grupie. Na trasie Bogdan zaoferował wiele dodatkowych, ciekawych wycieczek!

A jednak nie mogę nie zauważyć, że we wszystkich miastach podobały mi się wycieczki. Przewodnicy wycieczek byli profesjonalistami. Ale szczególnie chcę powiedzieć o przewodniku po Dreźnie Gerold, myślałem, że Drezno będzie najnudniejszym ze wszystkich miast, ale okazało się, że jest odwrotnie! Podbiła mnie stolica Saksonii. Kierowcy Michaił i Oleg to wysokiej klasy profesjonaliści i po prostu wspaniali ludzie!Organizacja wyjazdu była znakomita, dzięki Accord! Wybierając kolejną podróż, wybiorę kierunek, w którym Bogdan będzie przewodnikiem.

Uwagi (1) zostaw komentarz

1 komentarz

Pokaż inne komentarze …