Отдыхали с женой с 31.12. 17г по 11.01. 18 года, п/п, новогодний ужин включен в стоимость. Прибыв 31.12. 17 года в 10-30 в отель, с русскоговорящим администратором забронировали новогодний ужин на 23-00. Придя к указанному времени в ресторан, нас встретил менеджер, который предложил алкогольное и б/алкогольное меню 1200 дирхам и 650 дирхам соответственно. Я пояснил, что столик забронирован, ужин входит в стоимость путевки. Подошел русскоговорящий менеджер, выслушал меня и начался «междусобойчик» между персоналом гостиницы.
Сложилось впечатление, что мы чего то у них выпрашиваем и стоим с протянутой рукой. Не выдержав, мы пошли на рецепшен, где обрисовали обстановку и далее в номер.
Звонили, извинялись, предлагали ужин в номер. Я ответил, что подачки не нужны и извинений не принимаю, тем более, что персонала отеля в два раза больше чем отдыхающих, а извинения и дежурные улыбки оставьте себе на память.
Пляж. Если можно назвать пляжем полосу насыпного плохо дробленого ракушечника протяженностью ~60-70 метров, расположенный между двумя каменными молами, на одном из которых строилась вертолетная площадка. На протяжении всего отдыха круглосуточно по молу проезжали груженые камнем самосвалы и работал погрузчик, который сталкивал эти камни в воду. Сказать что вода была мутной, не сказать ничего. Стоя по колено, стоп было не видно.
Мечта ночевать с открытым балконом и слушать шум моря осталась мечтой, т. к. 24 часа слушали звуковой сигнал погрузчика при движении задним ходом и грохот камней, дебильную музыку, доносящуюся из различных мест до 2-3 часов ночи, затем гул компрессора при санобработке газонов и растений и уже с 6-00 звук бокалов, ножей и вилок в открытой части ресторана при сервировке столиков.
Отдыхающие (русских еденицы) весь световой день жались у бассейнов (2 шт) и часами наслаждались поеданием пищи в ресторане, которая на мой взгляд была далека от совершенства. Складывалось впечатление, что приехавшие явно дома недоедают, а уж бассейны с теплой хлорированной водой увидали в первый раз.
Отмечу также великое множество мух, особенно на пляже. Лежать на шезлонге с книгой, или просто с закрытыми глазами становится невыносимым. Зато вокруг улыбки, улыбки, улыбки... Выручил нас дикий пляж, примыкающий к отелю. Ни единой души. Горы, узкая полоска песка, камни, возможность поплавать с маской, полюбоваться на скромных обитателей подводного мира.
Главное погода была все дни замечательной, а это главное. Пишу по принципу: « а в остальном прекрасная Маркиза...»
Написал этот отзыв про отель не в отместку за испорченный Новый год, а с целью предостеречь от поездки туда соотечественников, дорожащих каждым прожитым днем и заработанной копейкой.
Odpoczywaliś my z ż oną od 31.12. 17 do 01.11. 18, p/n, kolacja sylwestrowa jest wliczona w cenę . Przybywają c w dniu 31.12. 17 o godzinie 10-30 w hotelu, z administratorem mó wią cym po rosyjsku, zarezerwowaliś my kolację sylwestrową o godzinie 23-00. Przybywają c we wskazanym czasie do restauracji, zostaliś my powitani przez kierownika, któ ry zaoferował menu alkoholowe i bezalkoholowe odpowiednio 1200 dirhamó w i 650 dirhamó w. Wyjaś nił em, ż e stolik jest zaję ty, obiad jest wliczony w cenę wycieczki. Podszedł mó wią cy po rosyjsku kierownik, wysł uchał mnie i mię dzy personelem hotelu zaczę ł a się „kabał a”.
Odnieś liś my wraż enie, ż e bł agamy o coś u nich i stoimy z wycią gnię tymi rę kami. Nie mogą c tego znieś ć , poszliś my do recepcji, gdzie opisaliś my sytuację , a nastę pnie do pokoju.
Zadzwonili, przeprosili, zaoferowali obiad w pokoju. Odpowiedział em, ż e materiał y informacyjne nie są potrzebne i nie przyjmuję przeprosin, zwł aszcza ż e pracownikó w hotelowych jest dwa razy wię cej niż wczasowiczó w, a na pamią tkę zostawiam przeprosiny i uś miechy na sł uż bie.
Plaż a. Jeś li plaż ę moż na nazwać pasmem masowo sł abo pokruszonej skał y muszlowej o dł ugoś ci ~60-70 metró w, znajdują cym się mię dzy dwoma kamiennymi pomostami, na jednym z któ rych zbudowano lą dowisko dla helikopteró w. Przez cał ą resztę wywrotki zał adowane kamieniami jeź dził y po molo przez cał ą dobę i pracował a ł adowarka, któ ra wpychał a te kamienie do wody. Powiedzieć , ż e woda był a mę tna, to mał o powiedziane. Stoją c po kolana, stopy nie był y widoczne.
Marzenie o spę dzeniu nocy z otwartym balkonem i sł uchaniu szumu morza pozostał o marzeniem, bo. Przez 24 godziny sł uchaliś my sygnał u dź wię kowego ł adowarki podczas cofania i dudnienia kamieni, kretyń skiej muzyki dochodzą cej z ró ż nych miejsc do 2-3 nad ranem, potem szumu kompresora przy odkaż aniu trawnikó w i roś lin, a już od 6-00 odgł os kieliszkó w, noż y i widelcó w w otwartych czę ś ciach restauracji podczas nakrywania stoł ó w.
Urlopowicze (jednostki rosyjskie) skulili się wokó ł basenó w (2 sztuki) przez cał y dzień i cieszyli się jedzeniem w restauracji przez wiele godzin, co moim zdaniem był o dalekie od ideał u. Odnosił o się wraż enie, ż e ci, któ rzy przybyli, byli wyraź nie niedoż ywieni w domu i po raz pierwszy widzieli baseny z ciepł ą chlorowaną wodą .
Zauważ am też bardzo duż o much, zwł aszcza na plaż y. Leż enie na leż aku z ksią ż ką lub po prostu z zamknię tymi oczami staje się nie do zniesienia. Ale wokó ł uś miechy, uś miechy, uś miechy. . . Uratował a nas dzika plaż a przylegają ca do hotelu. Ani jednej duszy. Gó ry, wą ski pas piasku, kamienie, moż liwoś ć snurkowania, podziwianie skromnych mieszkań có w podwodnego ś wiata.
Najważ niejsze, ż e pogoda był a cudowna przez wszystkie dni, a to jest najważ niejsze. Piszę w myś l zasady: „inaczej pię kna markiza…”
Napisał em tę recenzję o hotelu nie w odwecie za zepsuty Nowy Rok, ale po to, aby ostrzec rodakó w, któ rzy cenią sobie każ dy dzień ż ycia i grosz, któ ry zarobią na jeź dzie tam.