To jest tego warte!

Pisemny: 29 czerwiec 2012
Czas podróży: 15 — 24 styczeń 2012
Ocena hotelu:
8.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Byliś my w Dubaju w styczniu 2012 roku w Auris First Central Hotel Suites.

Naprawdę chce mi się piszczeć i skakać ze szczę ś cia i przytł aczają cych emocji - reszta był a bajeczna! Każ dy dzień przynosił nowe i nowe wraż enia! I chcę chaotycznie, przerywają c sobie na każ dym liś cie, przekazać Wam wszystkie emocje, ale zbieram się w sobie i staram się wszystko usystematyzować.

Moż e ktoś uzna tę historię za przydatną.

Hotel jest nowy i bardzo ł adny. Basen na dachu, ł aź nia parowa, sił ownia i restauracja. Jest bezpł atny bezprzewodowy dostę p do Internetu i dwa bezpł atne komputery w holu.


Mieliś my apartament dwupokojowy - salon i sypialnię . Był o nas troje, dwoje spaliś my w sypialni na duż ym ł ó ż ku, a ja w salonie na dodatkowym ł ó ż ku. Wszystkie dziewczyny poszł y i poprosił y o osobne ł ó ż ka, ale w hotelu okazał o się , ż e nie ma pokoi z osobnymi ł ó ż kami. Zaproponowali usunię cie podwó jnego ł ó ż ka i przyniesienie dwó ch dodatkowych ł ó ż ek, ale odmó wiliś my.
W pokoju jest peł na kuchnia - pł yta dwupalnikowa, zlewozmywak, kuchenka mikrofalowa, czajnik elektryczny, lodó wka. Są dwa rondle i dwie patelnie, talerze, kubki, ł yż ki, noż e, widelce, deska do krojenia. Bez ś cierki do naczyń , bez detergentu. Ale sprzą tacz myje naczynia, przychodzi ze swoim detergentem i myjką.

Zostawiliś my mu albo 5 dirhamó w, albo 1 dolara za starannoś ć . Posprzą tał bardzo dobrze.

Herbata, kawa, ś mietana, cukier, serwetki i ró ż ne mydł a i szampony do ką pieli są przynoszone w miarę ich spoż ywania)

Jest pralka, ale nie ma gdzie suszyć ubrań . W ł azience spod wieszaka na rę czniki wycią gany jest cienki sznurek.

Jest ż elazko i deska do prasowania. Jest sejf. Jest wiele luster, ale ż adne z nich nie ma w pobliż u gniazdka, z wyją tkiem gniazdka na golarkę elektryczną . A propos gniazdek, nasze urzą dzenia elektryczne potrzebują przejś ció wki, hotel jej nie zapewnia. Jest sprzedawany w supermarketach i kosztuje 12 dirhamó w.

Bez szlafrokó w, suszarki do wł osó w.
Kapcie przyniesiono same, kiedy przynieś li ł ó ż ko do trzeciego ł ó ż ka. Poś ciel zmieniana jest co drugi dzień , rę czniki codziennie.

Woda był a dostarczana do pokoju dopiero pierwszego dnia. Dwie butelki, mimo ż e był o nas trzech)

Widok z pokoju bardzo przyzwoity, wszystko nowe, wszystko w orientalnym stylu, duż o poduszek, ż elazne lampy - zaró wno elektryczne jak i na ś wiece. Ale jest ciemno, nawet jeś li wydł ubiesz sobie oko) Albo lampy są tak intymne, albo oszczę dzają energię elektryczną . Bardzo pię kny telewizor, ale nie ma ani jednego rosyjskiego kanał u.


W szafie jest duż o miejsca, ale za mał o wieszakó w, okoł o sześ ciu.

W sypialni rozkł adane krzesł o.

Bardzo dobre okna. Budowa jest gł oś na (w Dubaju budowa jest wszę dzie), ale kiedy okna są zamknię te, nic nie sł ychać.

W pokoju jest internet przewodowy. Pł atny.

Ż ywnoś ć . Jedzenie jest przecię tne nawet dla mnie, absolutnie wybredne w jedzeniu. Ale moż esz jeś ć , moż esz jeś ć nawet pó ł dnia) Kto kocha buł eczki, ten rozrost, są ciastka i ró ż ne dż emy i masł o.
Ale lubię rano jeś ć niesł odzone, a opró cz kieł basek, jajecznicy i pomidoró w z ogó rkami nie ma co jeś ć . Kieł baski są generalnie okropne, ale omleta moż na zjeś ć ) Zawsze jest feta i oliwki, wymieszał am je z pomidorami i ogó rkami, polał am olejem i dostał am sał atkę . Czasami sał atka był a gotowa. Rzadko, ale są duszone warzywa, bardzo smaczne. Kiedyś był a owsianka, moim zdaniem pszenica, też nic. Dają wię cej fasoli w sosie, nie odważ ył am się ich spró bować.

Ze sł odyczy opró cz buł eczek dają owoce, sał atki owocowe i bakalie, jogurty. Dają też soki, mleko i niektó re pł atki zboż owe.

Pierwsze trzy dni jedliś my ś niadanie przy basenie. Przy basenie, na sł oń cu oczywiś cie rozkosz, nieważ ne nawet CO jest, waż ne GDZIE)) Wtedy albo był o mniej ludzi, albo pogoda się pogorszył a, ale zostaliś my przeniesieni na dó ł . Na dole, na pię trze G, restauracja i kawiarnia znajdują się w tym samym pomieszczeniu. Jeś li ś niadanie jest wliczone w cenę , jedzenie i napoje są bezpł atne, ale nie te prezentowane w kawiarni.
Na przykł ad kawa na ś niadanie jest natychmiastowa i naturalna w kawiarni.


Pod oknami restauracji, przy wejś ciu do hotelu, znajduje się kilka stolikó w, przy któ rych moż na napić się kawy na ś wież ym powietrzu i dostanie się tam hotelowe Wi-Fi)

Pamię taj, ż e wszystko jest za darmo. Ale nikt nie zabrania po prostu tam siedzieć )

Jedzenie nie jest w hotelu. W mieś cie dział a sieć „restauracji” Zł oty Widelec, jest bardzo smaczne jedzenie, zawsze bardzo ś wież e owoce morza i ryby, ale okolica jest sł aba, wyglą da jak sowiecka stoł ó wka. Lepiej zabrać ze sobą jedzenie. Wkł adają je do tac. Porcje są bardzo duż e, jedną porcję mogą zjeś ć trzy) Najbliż sze rozwidlenie od hotelu znajduje się na najbliż szej stacji metra, w kierunku centrum. Boję się popeł nić bł ą d, ale moim zdaniem stacja nazywa się Sharaf.

Opró cz widelca jest wiele pysznych lokali, szczegó lnie chciał bym zwró cić uwagę na kawiarnię Carluchios w Dubai Mall, jedzenie jest bardzo smaczne, niezbyt drogie.
Kawiarnia jest daleka od luksusu, ale ma taras tuż przy skarpie, na któ rym tań czą i ś piewają fontanny. Szczegó lnie polecam machać zupę (grzybową ) za 32 dirhamy, jest bardzo, bardzo smaczna.

Taksó wkarze z trudem mogą znaleź ć ten hotel (podobnie jak wiele innych w mieś cie)), wię c musisz zabrać kartę do recepcji. Poż ą dane jest ró wnież przypisanie na tej karcie, ż e hotel Byblos znajduje się w pobliż u, taksó wkarze o tym wiedzą.


Wielu już napisał o, ale powtarzam: taksó wki pań stwowe w kolorze piasku z kolorowym dachem. Są niedrogie i zawsze dział ają na liczniku. Biał e Lexusy to taksó wki z hoteli, pobierają nieprawdopodobną cenę . Nawet jeś li poprosisz kierowcę o wł ą czenie licznika, to bę dzie miał już.7 dirhamó w, nie mniej. Z hotelu do Mall of the Emirates na ladzie 12-13 dirhamó w (a Lexus zabrał nas za 25). To samo dotyczy kolei jednoszynowej.

Do centrum handlowego w Dubaju 38-42 dirhamó w.
W Dubai Mall bardzo wygodnie jest wzią ć taksó wkę - jest podziemny parking, na któ rym taksó wki jeż dż ą cią gł ym strumieniem, a dwó ch kontroleró w ruchu szybko rozprowadza pasaż eró w do samochodó w.

Poł ą czenie mobilne. Kupiliś my lokalne karty SIM, ż eby się nie zgubić . Simka kosztuje 55 dirhamó w, na koncie jest 35. Ale jakoś trudne - 25 za rozmowy na cał ym ś wiecie i 10 za rozmowy w Dubaju. Oczywiś cie nie rozumiem zbyt dobrze angielskiego, moż e się mylił em. Jak odleciał em, sprawdził em konto, miał em jeszcze 5 dirhamó w i dzwonił em bardzo czę sto. Nie dzwonił em za granicę , miał em drugi telefon w roamingu.

Szczegó lnie chcę podkreś lić , ż e w Dubaju karta SIM nie bę dzie sprzedawana bez paszportu! Nie wiedział em i wró cił em do hotelu po paszport.

Co zobaczyć w Dubaju.

W Dubaju jest wiele miejsc, któ re jeszcze nie istnieją , ale media już o nich pisał y) Na przykł ad budowa sł ynnego „obrotowego” domu jeszcze się nie rozpoczę ł a, a jego zdję cia rozeszł y się po cał ym Internecie.
Nie ma jeszcze wież y Trumpa, choć jej zdję cia są też bezwstydnie powielane) Nie ma podwodnego hotelu. Nie ma tu wysp palmowych – Jebel Ali Palms i Deira Palms. Jest tylko palma Jumeirah. Lub są starannie ukryte przed turystami)

Miał em zamiar zobaczyć duż o, ale ograniczył em się do standardowej listy:

1. Mall of the Emirates (jest bardzo pię kny, warto go zobaczyć i ma sł ynny stok narciarski, któ ry moż na zobaczyć przez szybę )

2. Centrum handlowe Dubaj. Ma ogromne akwarium. I ogó lnie wiele rzeczy)


3. Wież a Khalifa. Taras widokowy na 124. pię trze. Kosztuje 100 dirhamó w (kup bilety z wyprzedzeniem). Sprzedają tam teleskop za 25 dirhamó w, wzię liś my go i byliś my rozczarowani. Niczego nie „teleskopowo”, ma wraż enie, ż e zdję cie został o zrobione wcześ niej.

4. Fontanny. Fontanny to rozkosz, ale z jakiegoś powodu nie każ dy ł apie. Polecam oglą dać fontanny, a nie fotografować , wtedy jest to coraz bardziej postrzegane. Nastę pnie po raz dwudziesty pią ty moż esz zrobić zdję cie)

5. Safari.
Wcale nie miał am zamiaru, dziewczyny wcią gnę ł y mnie na sił ę ) To bardzo przeraż ają ce i bardzo fajne. Kiedy stoisz na pustyni, patrzysz na czerwonawe wydmy, czujesz się jak ziarnko piasku, czujesz cał ą wielkoś ć natury. Gdy zachodzi sł oń ce, przyprowadzają do wioski „Beduinó w” (pawilony i scena zbudowana specjalnie dla turystó w) i karmią i bawią . Ł adnie, ale sama pustynia robi wię ksze wraż enie.

6. Atlantyda. To rozrywka typu „trzy w jednym” – przejaż dż ka kolejką jednoszynową , park wodny i akwarium w Atlantis. Akwarium jest bardzo eleganckie, tematyczne, o wiele bardziej imponują ce niż akwarium w Dubai Mall. Sam park wodny jest bardzo pię kny, po prostu raj na ziemi. Polecam liczyć na cał y dzień - i robić zdję cia, i jeź dzić na zjeż dż alniach, i chł oną ć leniwą rzekę i odwiedzić akwarium. Wieczorem jest dł uga kolejka do taksó wek. Lepiej pojechać kolejką jednoszynową.

7. Abu Zabi. Chociaż Abu Zabi i stolica, nie ma tam nic specjalnego do zobaczenia. A przynajmniej tak nam pokazali.

W Abu Zabi jest tylko jeden, któ ry trzeba zobaczyć - Biał y Meczet Szejka Zayeda. To bardzo pię kne. Ale musisz jechać nie z wycieczką za 70 USD, aby wjechać z tył u, ale sam w autobusie za 20 dirhamó w. Co prawda nie wiem, jak się tam dostać , podwieź li nas autobusem w okreś lone miejsce, nie wpuś cili nas tam na piechotę . I musisz wzią ć pod uwagę , ż e modlitwa zaczyna się o godzinie 12 w meczecie, o 11.50 musisz wyjś ć.

8. Zł oty suk. Rynek zł ota. Nawet ci, któ rzy nie zamierzają kupować zł ota, są po prostu zobowią zani tam pojechać , aby opowiedzieć swoim prawnukom o niezliczonych bogactwach Wschodu)) Jest wiele rynkó w zł ota, mó wię o starym rynku w pobliż u Creek Bay. Sprzedaje się tam nie tylko zł oto, sprzedaje się tam ró wnież pamią tki po najniż szych cenach w Dubaju. Trzeba się targować i targować się mocno) Moż esz obniż yć od 30 do 60 procent począ tkowego kosztu.

9. Spaceruj taksó wką wodną.
Z bardzo miarodajnych ź ró deł dowiedział em się , ż e dopiero w pią tek i dopiero o 11 rano z molo w Dubai Marina odjeż dż a nietypowa trasa. Okrą ż a wyspę palmową i zamiast zawracać , kontynuuje swoją drogę do zatoki Creek. Tam też znajduje się molo. Bilet kosztuje 50 i 70 dirhamó w. Za 70 bę dzie klasa zł ota, ale nie warto, bo najciekawsza rzecz dzieje się na otwartym pokł adzie. Ł ó dź jest w drodze okoł o dwó ch godzin, przepł ywa w pobliż u Atlantydy, archipelagu Mir, Burj Al Arab (Ż agiel). Z wody drapacze chmur wyglą dają bardzo ciekawie. Wyglą da na to, ż e stoją na samym brzegu, przypomniał em sobie film „Począ tek” z DiCaprio, jego fikcyjny ś wiat był podobny) Okoł o pierwszej po poł udniu ł ó dź dociera do molo w zatoce Creek, gdzie jeś li jesteś zainteresowany, za 1 dirham moż esz przejechać się zniszczoną ł odzią po drugiej stronie zatoki. Tu zaczyna się rynek zł ota.

Szkoda tylko, ż e w pią tek rynek zaczyna dział ać dopiero od 16:00. Moż esz wró cić do mariny za 50 dirhamó w tą samą trasą.

10. Metro. Wyglą da na to, ż e metro i metro, czego spró bować )), ale uwierz mi, to niezwykł e metro. Mam na myś li odcinek, któ ry jest nad ziemią . Metro ma wspó lne wagony, wagon tylko dla kobiet i klasę zł ota. My wzię liś my klasę zł otą , jest panoramiczna przednia szyba i siedzenia jak w samolocie) Koszt 20 dirhamó w na osobę z hotelu (Dubai Internet City) do Dubai Mall, w obie strony. Nie mieliś my sił y, ż eby wcią gną ć się z powrotem do metra, wię c bilety zniknę ł y)

11. Przystań w Dubaju. Ten obszar zasł uguje na osobny przystanek. Jeś li zdecydujesz się popł yną ć ł odzią , przyjdź wcześ niej na molo i wybierz się na spacer wzdł uż nabrzeż a. W Dubaju jest niewiele stref dla pieszych, a zwł aszcza kilka otwartych kawiarni. Marina ma to wszystko.

Rozumiem, ż e widzieliś my bardzo mał o, mieliś my tylko osiem dni, ale mam nadzieję , ż e wyjazd nie był ostatni.
Poczekam, aż zbudują wszystkie cuda i przyjdą ponownie)


Pewnie dlatego, ż e przyjechaliś my zimą , odpoczę liś my w bardzo niskiej cenie - 800 dolaró w za każ dą , wliczają c przeloty, wizy, ś niadania. Biorą c pod uwagę wspaniał y hotel i apartamenty, to prawie nic. Spę dziliś my też trochę na wycieczkach i posił kach, okazał o się też , ż e robimy zakupy, ponieważ festiwal zakupó w odbywa się w Dubaju od 5 stycznia do 5 lutego. Ale rozkoszowanie się plaż ą nie dział ał o. Od morza wieje zimny wiatr, jeś li jeszcze umiesz pł ywać , to nie moż esz się opalać ) Moż esz pł ywać i opalać się w basenie, ale jest nudno) A od 21 stycznia zrobił o się w ogó le bardzo zimno i zał oż yliś my kurtki.

Lot. Lataliś my tam iz powrotem z Fly Dubai, są to tanie linie lotnicze. Samolot jest ciasny i nie karmiony. To znaczy karmią , ale za pienią dze i hamburgery z colą )). Ale potem na każ dym siedzeniu są monitory, jest muzyka, gry, informacje o locie (za darmo), filmy i programy telewizyjne (za opł atą ).
Sł uchawki moż na kupić u stewardesy lub posł uchać samodzielnie. Zł ą cze jest standardowe.

Mogł o coś przeoczyć . Zapytaj, kto jest zainteresowany.

Dubaj to najpię kniejsze miasto na ziemi. Każ dy dzień w Dubaju to rozkosz. Jeś li oczywiś cie nie zapomniał eś , jak cieszyć się ż yciem)

Na pewno tam wró cę !
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał