Miasto wielkich pieniędzy - Dubaj
Dobry wieczó r, forumowicze. W koń cu muszę napisać moją historię o wycieczce do Dubaju. Latem zdecydował em się na hotel (Radisson Blu Hotel Dubai Downtown 4* - recenzja o hotelu http://www.turpravda.ua/ae/dubay/Radisson_Blu_Hotel_Dubai_Downtown-h31746-r96760.html), naprawdę mnie przekonał koniec z jego lokalizacją i ceną (ś ledził em cenę i okazał a się najniż sza w okresie od 10-14 grudnia 2013) operator Join Up (bardzo niejednoznaczny wedł ug opinii, ale wszystko poszł o dobrze), zamó wił em przez biuro podró ż y New Wave Travel. Moja dziewczyna i ja otrzymaliś my wizy z 2 dniowym wyprzedzeniem, a tydzień przed wakacjami wydarzył a się straszna rzecz, moja dziewczyna poszł a do szpitala z zapaleniem pł uc i smutno był o zdać sobie sprawę , ż e nie bę dzie mogł a jechać , tak był o cię ż ko, ale znaleź li zastę pstwo w jeden dzień i szybko (dzię ki Marinie z New Wave Travel) udał o się zł oż yć wniosek o wizę we wtorek, w czwartek wiza był a gotowa, a lot był w sobotę . Lot przebiegł dobrze, w 5 godzin udał o mi się spać , zjeś ć i poczytać i znudził o mi się siedzenie (lot Fly Dubai - moż na spokojnie zabrać jedzenie na pokł ad, bo tam nie karmią , nic nie zabrali) .
Do hotelu dotarliś my okoł o godziny 16.00, szybko się rozlokowaliś my, poprosiliś my o pokó j z widokiem na Burdż Chalifa, ale nie był o wolnego pokoju, zamieszkaliś my z widokiem z boku na 12. pię trze, zaproponowaliś my przyjazd za 2 dni, jasne, ale już tego nie robiliś my. Przede wszystkim poszliś my obejrzeć Ś piewają ce Fontanny, któ re znajdują się w odległ oś ci spaceru od hotelu, podobnie jak Dubai Mall i Burj Khalifa, okoł o 10 minut pieszo lub transferem (harmonogram zostanie podany przy zameldowaniu), ale duż o jeź dzi (ogó lnie drogi to osobna sprawa, wię c ż eby dostać się w jedno miejsce, któ re widzisz na twoich oczach, auto zrobi 10 zakrę tó w, zawraca, objazdy i dopiero wtedy dojedzie na koniec punkt, a jeś li to taksó wka, wyobraź sobie, ile dirhamó w policzy licznik).
Za pierwszym razem jechaliś my transferem, dowozi nas na parking, doł ą czyliś my do jakiejś grupy wycieczkowej i pojechaliś my do Dubai Mall, na każ dym kroku są posty informacyjne, któ re pomogą Ci to rozgryź ć + koniecznie weź biuletyn w ję zyku rosyjskim ze szczegó ł ową mapą centrum handlowego + są też elektroniczne karty wynikó w + patrz na znaki, najł atwiejszy sposó b nawigacji. Znaleź liś my kasę biletową Burj Khalifa i kupiliś my bilety na 16.12 o 18.00. 2013 - 125 dirhamó w. A cał y wieczó r spę dziliś my na oglą daniu i sł uchaniu Ś piewają cych Fontann - to zapierają cy dech w piersiach widok, któ ry urzeka i nie moż na oderwać wzroku)) Przy nich spę dzaliś my każ dy wolny wieczó r, widzieliś my też przygotowania widowiska na Nowy Rok, a ostatniego dnia widzieliś my nawet w cią gu dnia ś piewają ce fontanny.
Drugiego dnia postanowiliś my pojechać nad morze, ale jakoś spó ź nił em się na transfer i spó ź niliś my się.
Po powrocie do Kijowa uł oż ył em plan wakacji i ustalił em wszystko, co chcę zobaczyć , bez wahania szybko pospieszyliś my do Dybai Miracle Garden - najwię kszego parku kwiatowego na ś wiecie (wcześ niej zabrali w hotelu mapę Dubaju ), nie kursuje komunikacja miejska, ponieważ jest to nadal obszar odstrojony i ł atwiej tam wzią ć taksó wkę - 40 dirhamó w, wejś cie - 20 dirhamó w, a pię kno jest przed tobą . W parku znajduje się ponad 45 milionó w kwiató w ró ż nych gatunkó w, z któ rych wiele po raz pierwszy sprowadzono do Zatoki Perskiej. Park otrzymał już nieoficjalną nazwę „wielokolorowa oaza”, ponieważ na jego terenie prezentowane są kwiaty w 60 ró ż nych kolorach. Gł ó wną atrakcją parku jest „piramida kwiatowa” o wysokoś ci 10 metró w i powierzchni 144 metró w kwadratowych, a takż e otaczają cy park mur z kwiató w o dł ugoś ci 800 metró w i wysokoś ci 3 metró w.
Po dł ugim spacerze i zrobieniu wielu zdję ć wró ciliś my taksó wką - już.50 dirhamó w (bo drogi to coś , 5 zakrę tó w, zawracanie i na miejscu). Wł aś nie mieliś my czas o 13.00, aby przenieś ć się na plaż ę , przywiezioną do Jumeirah Park, do 3 bramek, pł atna plaż a - 5 dirhamó w (nie powiem, ż e jest bardzo czysta). Wieczorem rozbrzmiewał y ś piewają ce fontanny.
Kolejny dzień spę dziliś my na plaż y, a wieczorem ruszyliś my na podbó j 124. pię tra Burdż Chalifa. Kolejka minę ł a szybko w kilka minut, winda wjechał a na 124 pię tro (trochę zatkał a) i oto jesteś my. Ponieważ nie boję się wysokoś ci, bardzo ciekawie i ekscytują co był o dla mnie patrzeć na przestrzeń ś wiateł , autostrad i ś piewają cych fontann (muzyka jest prawie niesł yszalna), ale pię kno tego, co dzieje się z gó ry, jest niesamowite.
Czwartego dnia wybraliś my się na zwiedzanie Dubaju metrem (nie zapomnij wzią ć karty metra przy zakupie biletu), kupują c bilet na cał y dzień (dopiero wtedy zdał em sobie sprawę , ż e lepiej kupić srebrną kartę , dotyczy to ró wnież autobusó w, a nie czerwonych, inaczej wsiedliś my do autobusu, ale nie wiemy, jak zapł acić , bez karty wywró ciliś my na kulkę.1 przystanek)). Naszym pierwszym punktem był hotel Parus (czerwona linia metra - przystanek numer 32 Mall of the Emirates), spacer z niego zajmuje okoł o 20 minut i jesteś cie u celu i patrzą c na park wodny Valdi, tuż obok Parus , kontynuowaliś my naszą drogę . Poszliś my do centrum handlowego, spojrzeliś my na Ski Dybai i na radosne uś miechy i okrzyki Indian, któ rzy nigdy nie widzieli ś niegu, jechali dalej.
Nastę pny przystanek to czerwona linia nr 35 Nakhell (wcześ niej czytał em, ż e samotne dostanie się na kolejkę jest problematyczne i rzeczywiś cie tak jest, Dubaj to cią gł y plac budowy, wszystko jest budowane wszę dzie) po przejechaniu przez taxi (11 dirhamó w), byliś my o tym przekonani, wjazd na kolejkę z parkingu, zawsze jest duż o ludzi, wię c nie zgub się tam i z powrotem - 25 dirhamó w, przed Kasa biletowa. Ciekawie był o jeź dzić kolejką bez kierowcy, na przednich siedzeniach i zobaczyć Atlantyk. Na samej Palmie przeszliś my się nabrzeż em, zrobiliś my zdję cia w pobliż u Atlantyku i pojechaliś my dalej. Naszym nastę pnym przystankiem był a Dubai Marina. Szliś my do niego dł ugo i przez ró ż ne krzaki i place, bo wszystko był o rozkopane. No i dotarliś my tam, wł aś nie zł apaliś my dzień i jak zbliż ał się wieczó r.
Po przejś ciu nasypem i przejaż dż ce ł odzią udaliś my się na stację metra, tuż obok stacji numer 36 Dybai Marina (w Dubaju wszystkie stacje metra są takie same, ż ó ł to-zł ote, wię c zawsze zrozumiesz i znajdować ). W metrze zdaliś my sobie sprawę , ż e jesteś my szalenie zmę czeni, skoro jedziemy po Dubaju, to chyba nikt nie szedł , a nastę pnym razem odł oż yliś my naszą podró ż do Mall Wafi, bo Abu Dhabi czekał o na nas jutro.
Dzień pią ty. Wczesne wstawanie i zbieranie się w Abu Zabi. Stacja metra nr 25 - Dybai Mall, bardzo dł ugi spacer z centrum handlowego do metra przez 20-25 minut wzdł uż poziomych schodó w ruchomych. A potem czekał a na mnie niespodzianka, poś lizgną ł em się na schodach ruchomych i mocno zł amał em kolano, ale sam bó l i ś wiadomoś ć , ż e jest mi ź le już w autobusie w kierunku Abu Dhabi (stacja czerwonej linii nr 39 Ibn Battuta, czas 9.
10, cena - 25 dirhamó w), zwró cił em się do kelnera (tak, w Dubaju każ dy autobus mię dzymiastowy ma kierowcę i kelnera, nie moż na wstać i iś ć , gdy autobus jest, wystarczy skontaktować się z kelnerem) o apteczkę , a był o bardzo zabawnie (wszyscy wcią ż zdają sobie sprawę , ż e nie są we wszystkim najlepsze i idealne), gdy otwiera ją przed cał ym autobusem i okazuje się , ż e jest pusty. Wię c sam opatrzył em ranę improwizowanymi ś rodkami i pojechał em dalej. W autobusie spotkaliś my rosyjskich turystó w i umó wiliś my się , ż e pojedziemy razem do meczetu Szejka Zayeda. Dla 4 wyszł o 58 dirhamó w. Wejś cie jest darmowe (tylko przed wejś ciem znajduje się mał y budynek, w któ rym dziewczyny, któ re nie mają odpowiedniego ubrania mogą za darmo wzią ć pelerynę , należ y zostawić jakiś dokument jako depozyt), Meczet Szejka Zayeda w Abu Dhabi to najwię kszy meczet w cał ym kraju. Zjednoczone Emiraty Arabskie i szó sty co do wielkoś ci meczet na ś wiecie.
30, gdy był o ciemno - ł apie wię cej), wię c nie ma nic wię cej do zrobienia i odpowiednio też pł aci 60 dolcó w. Wszystkie inne atrakcje są przeznaczone albo dla dzieci, albo dla mił oś nikó w mega Ferrari, a park jest pię kny, widać , ż e zainwestowano duż o pienię dzy. Ale był y też mił e chwile, spotkaliś my faceta z Ukrainy, Igora (Lwó w), rozmawialiś my, opowiedział , jak pracuje i mieszka w Abu Dhabi, pracuje tam 10 naszych ludzi, powiedział , ż e bardzo fajny nowy park wodny znajduje się obok parku Ferrari na wyspie Yas. Igor pomó gł mi też w pierwszej pomocy, zabrał mnie do centrum medycznego Ferrari Park (każ dy moż e tam pojechać ), gdzie pomogli mi wyleczyć ranę i oczyś cić ją zupeł nie za darmo, nawet bez ubezpieczenia + dali mi też lekarstwa.
Wró ciliś my na dworzec taksó wką , był o smutno, ale spó ź niliś my się na autobus, któ ry jedzie do przystanku czerwonej linii, stacja nr 39 Ibn Battuta, musieliś my pojechać kolejną - zieloną linią metra nr 24 Al Ghubabia, cena 25 dirhamó w (chociaż wcześ niej czytał em duż o recenzji, ż e koszt zwrotu to 15 dirhamó w, ale nie - 25). Bardzo się zdziwił em, ż e mijaliś my stację nr 39 Ibn Battuta, ale nie zatrzymał się , bo miał inną trasę , smutno był o miną ć nasz przystanek i jechać dalej, ale nie był o nic do zrobienia, byliś my zmę czeni powró t do metra.
Nasz szó sty dzień był poś wię cony plaż y. Ponieważ turyś ci zaproponowali nam bardzo fajną darmową plaż ę , wybraliś my ją na resztę reszty. Jak się do niego dostać : autobus zabierze Cię do trzeciej bramy Parku Jumeirah, idziesz do 6 bramy do koń ca do ogrodzenia, a nastę pnie prowadzisz przed sobą opuszczoną plaż ę , to jest to. Woda i piasek są duż o czystsze, mał o ludzi, wię c jest jeszcze zatoka, w któ rej jest cicho i spokojnie.
Polecam wszystkim. Wieczó r - Ś piewają ce fontanny.
Sió dmego dnia - rano był a plaż a, a wieczorem jedyna wycieczka, któ rą odbyliś my od przewodnika - Safari (sam wypracowuję trasę , jest ciekawiej). Koszt to 55$, na plaż y moż na był o wzią ć taniej. Okoł o 16.00 pojechał a dla nas Toyota jeep, był o nas 6, kierowca był fajny, fajnie woził nas przez wydmy, był o fajnie i dobrze. Nastę pnie zabrano nas na pustynię , gdzie spotkaliś my niesamowicie pię kny zachó d sł oń ca, był pokaz i kolacja w wiosce (ś rednia to pierwsza, druga), przy okazji na pustyni wieczorem bardzo zimno , Ubierz się ciepł o. Wró ciliś my do hotelu o 22:00.
Ó smego dnia pojechaliś my wszyscy w to samo miejsce - na plaż ę , nad Zatoką Perską był o zaskakują co dobrze i ciepł o, ale do 15.30-16.00 robi się zimno, jest jeszcze grudzień , cokolwiek by powiedzieć . Wieczorem w planach był o Mall, zwany Wafi w formie piramidy (z opinii czytał em, ż e codziennie odbywa się tam pokaz laserowy).
Jak zdobyć zieloną linię metra numer 28 Dubai Healthcare City (oczywiś cie mają mylą ce transfery, ale moż esz to rozgryź ć , najważ niejsze jest zapamię tanie nazw terminali stacji metra każ dego oddział u). Piramida jest widoczna ze stacji, ale to nas po prostu zdezorientował o. Jak się pó ź niej okazał o, sam budynek w kształ cie piramidy jest hotelem, a przed nim znajduje się Wafi Mall w stylu egipskim. Ł adna, prawie jak wszę dzie - sklepy, ubrania. ludzi, jarmark boż onarodzeniowy i niestety maszyna laserowa się zepsuł a. Szliś my i wracaliś my do domu.
Ostatniego dnia opuś ciliś my pokó j o godzinie 12.00 i poszliś my na spacer po Dubaju, bo mieliś my spó ź niony lot o 23.55. Najpierw obeszliś my (przynajmniej raz, inaczej zawsze wspinaliś my się nocą ) teren w pobliż u Dubai Mall, popatrzyliś my na dzienny Burj Khalifa, spacerowaliś my po Business Bay i pojechaliś my do wcią ż niezbadanego obszaru Deira i Dubai Creek.
W Deira moim celem był sklep Dey to Dey, znaleź liś my go (wysią dź z metra, skrę ć w lewo i wejdź na ulicę , przejdź przez ulicę , a przed tobą bę dzie sklep). Ma bardzo tanie pamią tki, no có ż , jeś li poró wnasz to: w Dubai Mall zwykł y magnes kosztuje ś rednio od 25-35 dirhamó w, w tym samym miejscu za 12 dirhamó w dostaniesz 4 magnesy, albo wielki i pię kny za 10 dirhamó w. Moż na tam też kupić sł odycze i turecką rozkosz na prezenty (ok. 12-18 dirhamó w za opakowanie). I jak każ da dziewczyna (w tym momencie czuł am się gł ę boko w korzeniach blondynki) zakochał am się w bardzo ł adnej walizce. I nie mogł am się powstrzymać przed zakupem, choć wcześ niej robił am już zakupy w Dubai Mall, po prostu nie miał am poję cia, jak to wszystko przyjmę i ile bę dzie waż yć , ale ku mojemu wielkiemu zaskoczeniu miał am przewagę w dwie walizki po 1.5 kg iw bagaż u podrę cznym po 1.5 kg 600 g, ale nie dopł acał em, wszystko ok.
Lot był naprawdę opó ź niony o pó ł godziny, ale samolot był w poł owie pusty i spokojnie zaspał em cał y czas w 3 miejscach.
Podsumowują c, mogę powiedzieć , ż e Dubaj od dawna przycią ga mnie do siebie, w koń cu tam pojechał em, ale nie wszystko jest tak idealne jak w bajce, wszę dzie są plusy i minusy. Kraj jest mł ody, rozwija się , chce udowodnić cał emu ś wiatu, ż e jest najlepszy, hej, to jest moż liwe dzię ki zasobom ropy. Dubaj – kojarzy mi się z cią gł ą budową , wszę dzie coś jest, koł o hotelu, koł o Parusa, koł o Burdż Chalifa, drogi są zablokowane, to ogromny minus. Jednocześ nie wszystko jest tam tworzone dla wygody turystó w, jakbyś znalazł się w odległ ej przyszł oś ci, w któ rej wszystko jest zautomatyzowane i uproszczone. Dubaj to bajka przyszł oś ci, któ rą chciał bym odwiedzić za 10-15 lat i zobaczyć , jak się zmienia. Podró ż uj i ciesz się . Mam nadzieję , ż e moja recenzja Ci pomoż e, jeś li cokolwiek, proszę o kontakt, chę tnie pomogę .