Sam budynek jest stary i wydaje się , ż e od samego począ tku nie zna sł owa remont. Pokoje mimo dobrej powierzchni są w opł akanym stanie - wszystkie meble są odrapane, ś ciany i sufity poplamione, hydraulika na zwolnieniu warunkowym.
To jednak drobiazgi… już pierwszego dnia pracownik „restauracji” (moim zdaniem sowiecki catering jest 100 razy chł odniejszy) pokazał mi rodzinę , któ ra wedł ug niego ukradł a cał y zapas daktyle i ser. Widzą c mnie oczywiś cie jako mił ego rozmó wcę , nastę pnego dnia zaprowadził mnie do starszej kobiety, wzią ł jej torbę i powiedział , ż e oto jest, pró buje wycią gną ć dwie paczki sera. Musiał em wytł umaczyć straż nikowi mają tku kapitalistycznego, ż e powinien być przede wszystkim pomocnikiem i przyjacielem turystó w. nastę pny pokó j był w remoncie, a robotnicy nie przejmowali się niedogodnoś ciami dla goś ci. Ostatniego dnia po ś niadaniu manager zadzwonił do nas doś ć emocjonalnie – okazuje się , ż e wyczerpaliś my limit tego chudego posił ku i zaż ą daliś my zapł aty. po dł ugich kł ó tniach w koń cu zorientowali się , ż e nie przesadziliś my, po raz kolejny powiedział em, ż e nie jest w zwyczaju tak traktować turystó w, kierownik wyjaś nił mi, ż e ten hotel zawsze bę dzie zł y dla Rosjan. dobrze, jeś li ogó lnie:
1. pokoje są stare i brudne. nasz pokó j nie był sprzą tany przez dwa dni i prawdopodobnie w ogó le nie został by posprzą tany bez osobistego zaproszenia sprzą tacza.
2. jedzenie - na obiad dostaniesz jeden rodzaj mię sa i bę dzie to kurczak, maksymalnie dwa przystawki. i nie pró buj ś cią gać czegoś wię kszego niż wykał aczka.
3. personel - to hotel dla tych, któ rzy lubią wycierać stopy.
4. na plaż ę nie jeź dzi autobus, zamiast basenu - tylko akwarium.
5. na plus - dogodna lokalizacja, ale nastę pnym razem lepiej się przespaceruję . kolejnym plusem jest praktyka angielskiego, nikt nie bę dzie z tobą rozmawiał po rosyjsku, no có ż , nie lubią rosyjskoję zycznych.
1. Cena.
2. W pobliż u stacji metra Union.
3. Smaczny gotowany ryż .
Niedogodnoś ci:
1. Zimno. Personel nawet cię nie wita.
2. Na drugim pię trze znajduje się burdel.
3. Na ś niadanie jadalne są babeczki, tosty i warzywa.
4. Na obiadach jada się ryby lub mię so, o któ re toczył a się cią gł a „walka”.
5. Brak basenu, restauracji, kawiarni. . .
6. Ł azienki są po prostu martwe.
7. Karaluchy, niewiele, ale są .
8. Okna w pokojach nie otwierają się .
9. Przejdź tylko na jedną plaż ę .
Jedzenie docenił am ze wzglę du na formalnoś ć - jadł am dopiero w dniu przyjazdu (obiad), Rigga jest peł na restauracji, wię c po co się dusić ?
Aha, i jeszcze jedno, zabierają twó j paszport w recepcji - oddają go przy wymeldowaniu, dla mnie - to takie nieuprzejme! Wszystkie normalne hotele dokonują depozytu (biorą dolary lub blokują okreś loną kwotę na karcie bankowej). Moż e dla Ciebie waż niejsze jest darmowe 100 dolaró w, ale bez paszportu czujesz się jak jakiś goś ć -pracownik (swoją drogą nie musisz go nosić ze sobą , moż esz mieć kopię - czasem dowó d dowodu jest pytany na wejś cie do klubu nocnego).
PS Przed tą wizytą zatrzymał em się w Jumeirah Rotana, Towers Rotana i Emirates Grand Hotel. Ten ostatni jest godny polecenia (nowo wybudowane pokoje to super kawalerki, poł oż one na Sheikh Zayed Road obok metra) i w przeciwień stwie do mojego ukochanego Rotana jest znacznie tań sze. Wybó r hotelu należ y do Ciebie, ale radzę Ci przepł acić i znaleź ć coś porzą dniejszego (warto). Mił ych wakacji!