Очень хорошее впечатление от отеля. Все что должно быть в принципе, уютно, комфортно. До этого останавливался в Мариоте (тоже в Дейре) - обстановка там давит, будто бы попал в музей, среди & quot; бутиковых& quot; лопающихся от важности людей в их лоснящемся мире - любой наверно человек, родившийся в СССР (кроме осознанно любящих гламур и напыщенность) чувствует там себя не- по домашнему... В Дейре же - уют именно распологающий к расслаблению, к отдыху, а не к мыслям о & quot; социальном лифте& quot; и & quot; мире миллионеров& quot; . Очень много дерева в отделке, запах сандала, красивое фойе, продуманное кондиционирование. Есть жирный плюс и жирный минус. Плюс - бассейн на крыше (во многих отелях его нет, в бОльшей части). Когда приходишь с конференции (ездил по работе) - на пляж не поедешь уже, а бассеин - само то. Минус - интернет. Да, он есть. Только платный, и день подключения стоит столько же сколько я плачу за месяц, при том что скорость - аховая. То же самое и интернет в бизнес-центре, но как я понял - в Дубае это & quot; общее место& quot; для практически любого отеля, на инете рубят деньги сейчас и не малые. О & quot; Бесплатном вайфае& quot; можете забыть : )Питание неплохое, рядом есть вкусный уличный ресторанчик работающий с 78 года (налево через квартал) с грилем и шашлыками - недорого и вкусно. За покупками удобнее всего отправлятся на шатл- басе, раз в час отходящем от отеля (бесплатный) в Дейра Сити Центр (имхо, самый удобный маркет по соотношению цена/выбор/качество), а прогулятся за шоколадками или соком можно в обычный магазин неподалеку. Аль Муракабат стрит кстати (на которой стоит отель) весьма уютная улица, особенна хороша она ночью.
Bardzo dobre wraż enia z hotelu. Wszystko, co powinno być w zasadzie przytulne, wygodne. Wcześ niej przebywał em w Mariot (też w Deira) - atmosfera tam jest miaż dż ą ca, jak w muzeum, wś ró d "butikowych" ludzi tryskają cych znaczeniem w swoim bł yszczą cym ś wiecie - chyba każ da osoba urodzona w ZSRR (z wyją tkiem ci, któ rzy ś wiadomie kochają przepych i zadę cie) czują , ż e nie czujesz się tam u siebie. . . W Deira natomiast panuje wygoda, któ ra sprzyja relaksowi, odpoczynkowi, a nie myś leniu o „windy społ ecznej” i „ś wiecie milioneró w”. Duż o drewna w dekoracji, zapach drzewa sandał owego, pię kny hol, przemyś lana klimatyzacja. Jest ś miał y plus i ś miał y minus. Plus - basen na dachu (w wię kszoś ci hoteli go nie ma). Kiedy wró cisz z konferencji (poszedł eś do pracy) - na plaż ę nie pó jdziesz, ale basen jest taki. Minus - Internet. Tak, on jest. Tylko pł atne, a dzień poł ą czenia kosztuje tyle samo, ile pł acę za miesią c, mimo ż e prę dkoś ć jest straszna. Internet jest taki sam w centrum biznesowym, ale jak rozumiem, w Dubaju jest to „wspó lne miejsce” dla prawie każ dego hotelu, pienią dze są teraz cię te w Internecie i nie są mał e. Moż na zapomnieć o "darmowym Wi-Fi" : ) Jedzenie nie jest zł e, w pobliż u pyszna restauracja uliczna dział ają ca od 1978 roku (po lewej w kwadransie) z grillem i grillem - tanio i smacznie. Na zakupy najwygodniej jest jechać autobusem wahadł owym, odjeż dż ają cym z hotelu raz na godzinę (bezpł atnie) do Deira City Center (IMHO, najwygodniejszy rynek pod wzglę dem stosunku ceny do wyboru do jakoś ci), a Ty moż e chodzić po czekoladki lub sok w pobliskim sklepie. Nawiasem mó wią c, Al Murakabat Street (na któ rej stoi hotel) to bardzo przytulna ulica, szczegó lnie dobra w nocy.