Останавливались в этом отеле на две ночи. Более, чем достаточно. Единственное, что привлекает - это близость торогвых центров. Впечатления от отеля не очень приятные. Самое интересное, что на фотографиях отель выглядит очень даже прилично. Есть нечто, что фотографии не передаюти воспринимается только, когда ты заходишь в отель. Это запахи и личные ощещения комфорта или дискомфорта. Уже в холле чувствуем, что все прокурено, видимо запах идет из ресторанов и ночных клубов, которые там есть. На фоне великолепия других отелей, которые мы осматривали, мы оказались в дешевой гостинице, во всем неухоженность. Бывают очень уютные и милые отельчики 3*. Чего нельзя сказать об отеле Claridge. При заселении обнаружили, что постельное белье не менялось от прежних постояльцев. . В ванной комнате так было грязно, что мы даже зубные щетки из рук не выпускали и ничего не хотелось класть на столик около раковины. А ванна! Боже мой, вроде бы не такие уж и привередливые, но она была с дыркой! Ванна сделана из пластмассы и чем-то горячим эту дырку еще запаивали. И все такое грязное. Ощущение ночлежки... От завтрака тоже не получили удовольствия, т. к. кофе был в пакетиках, честное слово, не ожидали. Ложки грязные... Все впечатление с налетом брезгливости. Автобус, который забирает людей на пляж тоже очень грязный, сиденья все засаленные. Русскоговорящего персонала нет, в основном одни индусы. Но даже наш хороший английский язык не помог добиться желаемого. Просили фен, т. к. в номере он не работал, объяснили, что нужно срочно, т. к. через 30 минут мы уезжаем на осмотр отелей. Сказали мол, да, сейчас. И видимо, несут по сей день...Все таки, когда едешь на отдых, хочется наслаждаться пребыванием, а не получать негативные эмоции. Либо смириться со всеми бытовыми условиями и наслаждаться пребыванием в замечательной стране.
Zatrzymał em się w tym hotelu na dwie noce. Wię cej niż trzeba. Jedyne, co przycią ga, to bliskoś ć centró w handlowych. Wraż enia z hotelu nie są zbyt przyjemne. Najciekawsze jest to, ż e na zdję ciach hotel prezentuje się bardzo przyzwoicie. Jest coś , czego zdję cia nie przekazują i są postrzegane dopiero po wejś ciu do hotelu. Są to zapachy i osobiste odczucia komfortu lub dyskomfortu. Już w holu czujemy, ż e wszystko jest zadymione, podobno zapach pochodzi z tamtejszych restauracji i klubó w nocnych. Na tle przepychu innych hoteli, któ re badaliś my, trafiliś my do hotelu taniego, we wszystkim zaniedbanego. Są tam bardzo przytulne i ł adne hotele 3*. Tego samego nie moż na powiedzieć o hotelu Claridge. Podczas zameldowania okazał o się , ż e poś ciel nie został a zmieniona od poprzednich goś ci. . Ł azienka był a tak brudna, ż e nie wypuszczaliś my nawet szczoteczek do zę bó w z rą k i nie chcieliś my niczego kł aś ć na stole przy zlewie. I ką piel! Mó j Boż e, nie wydawali się tacy wybredni, ale był a z dziurą ! Wanna jest plastikowa i ten otwó r został zaklejony czymś gorą cym. I wszystko jest takie brudne. Uczucie nocowania. . . Ś niadanie też im się nie podobał o, bo kawa był a w torebkach, szczerze mó wią c, nie spodziewali się tego. Ł yż ki są brudne. . . Cał e wraż enie z odrobiną wstrę tu. Autobus, któ ry zabiera ludzi na plaż ę , jest ró wnież bardzo brudny, wszystkie siedzenia są zatł uszczone. Nie ma personelu rosyjskoję zycznego, gł ó wnie Hindusó w. Ale nawet nasz dobry angielski nie pomó gł osią gną ć tego, czego chcieliś my. Poprosili o suszarkę do wł osó w, bo w pokoju nie dział a, wyjaś nili, ż e pilnie jej potrzebujemy, bo za 30 minut wyjeż dż aliś my na przeglą d hoteli. Teraz powiedzieli tak. I podobno noszą to do dziś...Niemniej jednak, gdy jedziesz na wakacje, chcesz cieszyć się pobytem, a nie odczuwać negatywnych emocji. Lub pogodzić się ze wszystkimi warunkami ż ycia i cieszyć się pobytem w cudownym kraju.