Мне, которая больше всего в жизни любит море, поездка в Atlantis The Palm была лучшим подарком на 8 марта! Много читала и смотрела про этот отель накануне, и признаюсь, наверное, слишком много ожидала, нарисовала себе какую-то идеальную картинку. Первое впечатление, честно, было - разочарование : ( После долгой дороги и позднего прилета, сложилось впечатление, что нас совсем не ждали, или ждали, но не рады видеть...Атмосфера на ресепшн, не как в уютном отеле, а как в большом транзитном аэропорту: много народу (даже поздним вечером), все куда-то спешат, никому до тебя нет дела...Но, спасибо, уже на утро, все стало меняться к лучшему: шикарный номер (вечером, я его толком и не рассмотрела), нереальный вид из окна, изысканный завтрак...ну, и конечно, самое главное аквариумы и территория! Первые три дня просто не могла налюбоваться на эту сказку!
Стыдно признаться, что в моем возрасте, меня впечатлил грандиозный аквапарк, я ходила туда практически каждый день: любимые горка в туннеле с акулами и «ленивая» река (2 км) с порогами и водопадами…
"Атлантис" с полной уверенностью можно назвать гастрономическим курортом, все рестораны (их в отеле больше 20-ти) я, конечно, не посетила, но Hakkasan и Nobu отметила наивысшими оценками.
К огромному сожалению, сказка оказалась не с хорошим финалом - из-за коронавируса мы вынуждены были улететь на 2 дня раньше : (
Dla mnie, któ ra w ż yciu najbardziej kocha morze, wycieczka do Atlantis The Palm był a najlepszym prezentem na 8 marca! Duż o czytał em i oglą dał em o tym hotelu dzień wcześ niej i przyznaję , ż e prawdopodobnie zbyt wiele się spodziewał em, narysował em dla siebie jakiś idealny obraz. Pierwsze wraż enie, szczerze mó wią c, był o - rozczarowanie : (Po dł ugiej drodze i pó ź nym przyjeź dzie odniosł em wraż enie, ż e wcale nas nie oczekiwano, albo czekali, ale nie byli zachwyceni widzą c ...Atmosfera na recepcji , nie jak w przytulnym hotelu, ale jak na duż ym lotnisku tranzytowym: duż o ludzi (nawet pó ź nym wieczorem), wszyscy gdzieś się spieszą , nikt się o ciebie nie troszczy...Ale dzię ki rano , wszystko zaczę ł o się zmieniać na lepsze: szykowny pokó j (wieczorem za bardzo go nie widział am ), nierealny widok z okna, wykwintne ś niadanie...no i oczywiś cie najważ niejsze są akwaria i terytorium! Przez pierwsze trzy dni po prostu nie mogł em przestać patrzeć na tę bajkę!
Wstyd się przyznać , ż e w moim wieku był em pod wraż eniem okazał ego parku wodnego, chodził em tam prawie codziennie: moja ulubiona zjeż dż alnia w tunelu z rekinami i „leniwa” rzeka (2 km) z bystrzami i wodospadami…
„Atlantis” z peł nym przekonaniem moż na nazwać resortem gastronomicznym, oczywiś cie nie odwiedził em wszystkich restauracji (jest ich w hotelu ponad 20), ale najwyż sze noty odnotował em Hakkasan i Nobu.
Niestety bajka nie doczekał a się dobrego zakoń czenia - z powodu koronawirusa zostaliś my zmuszeni do wyjazdu 2 dni wcześ niej : (