• podróżował 5 lat wstecz
Od plusó w: bliskoś ć i czystoś ć plaż y, bezpł atne Wi-Fi z dobrą prę dkoś cią w pokoju, wzglę dna uprzejmoś ć personelu w recepcji, moż liwoś ć wykupienia wycieczki w hotelu, niedaleko rynku. Z minusó w: Mieszkaliś my razem w pokoju trzyosobowym.
… Już ▾
Od plusó w: bliskoś ć i czystoś ć plaż y, bezpł atne Wi-Fi z dobrą prę dkoś cią w pokoju, wzglę dna uprzejmoś ć personelu w recepcji, moż liwoś ć wykupienia wycieczki w hotelu, niedaleko rynku.
Z minusó w:
Mieszkaliś my razem w pokoju trzyosobowym. W pierwszym pokoju, w któ rym się osiedliliś my (617), klimatyzator nie dział ał . W drugim pokoju (607) był o ogromne wgniecenie po wewnę trznej stronie drzwi wejś ciowych i ś lady niedawnej naprawy zamka. Kinkiety był y nad dwoma z trzech ł ó ż ek i nie dział ał y. Prześ cieradł a są wą skie, nie moż na ich schować pod materac, czego nie zrobił y pokojó wki - po prostu rzucił y prześ cieradł a na wierzch. W rezultacie każ dego ranka budzisz się na goł ym materacu. Na balkonie nie ma mebli ani suszarki. Jakiś drut jest rozcią gnię ty, na któ rym wiszą stare poł amane spinacze do bielizny. Co wię cej, jest on rozcią gnię ty, aby kondensat z zewnę trznej jednostki klimatyzatora dostał się na nią : sushi to nie rę czniki sushi, nadal pozostaną mokre. W pokoju nie ma suszarki do wł osó w, ani czajnika.
W rzeczywistoś ci na terenie hotelu nie ma zadeklarowanego salonu kosmetycznego: w tym pokoju znajduje się firma Faberlic. Nie ma też kasy biletowej, centrum rozwoju dla dzieci, o czym jest napisane na stronie.
Jadalnia w hotelu zasł uguje na osobny komentarz: jest strasznie. Przyjechaliś my na 2 tygodnie, peł ne wyż ywienie. W rezultacie jedli w jadalni tylko trzy dni. Po pierwsze, przez trzy dni asortyment nigdy się nie zmienił! ! ! Codziennie tak samo, jak w koszmarze, jedzenie w dystrybucji jest ledwo ciepł e, dopó ki nie przyniesiesz go do stoł u, generalnie ostygnie. Co prostsze - postaw kilka mikrofal, aby ludzie mogli sami podgrzać gotowanie, ale najwyraź niej nikogo to nie obchodzi. Gotują bez smaku, wszystkie dania mię sne są BARDZO ostre, nie da się ich zjeś ć . Kawa rozpuszczalna, bardzo zł ej jakoś ci. A co z wczorajszym chlebem, smaż onym na oleju i podawanym dzisiaj! Rozumiem produkcję bezodpadową i tak dalej, ale urlopowicze to nie ś winie! Tę samą sał atkę podaje się do stoł u trzy razy dziennie, najwyraź niej do czasu ich zjedzenia.
Ogó lnie rzecz biorą c, jeś li nie przyjrzeć się bliż ej, hotel robi dobre wraż enie. Ale kiedy tam mieszkasz, rozumiesz, ż e to wcale nie jest hotel, ale prawdziwy hotel trzeciej kategorii z czasó w sowieckich. Rozmawialiś my z innymi goś ć mi - każ dy ma to samo zdanie. Tylko sł oń ce, morze i niezró wnana natura Abchazji pogodził y nas z tymi wszystkimi nieprzyjemnymi rzeczami.
Z minusó w:
Mieszkaliś my razem w pokoju trzyosobowym. W pierwszym pokoju, w któ rym się osiedliliś my (617), klimatyzator nie dział ał . W drugim pokoju (607) był o ogromne wgniecenie po wewnę trznej stronie drzwi wejś ciowych i ś lady niedawnej naprawy zamka. Kinkiety był y nad dwoma z trzech ł ó ż ek i nie dział ał y. Prześ cieradł a są wą skie, nie moż na ich schować pod materac, czego nie zrobił y pokojó wki - po prostu rzucił y prześ cieradł a na wierzch. W rezultacie każ dego ranka budzisz się na goł ym materacu. Na balkonie nie ma mebli ani suszarki. Jakiś drut jest rozcią gnię ty, na któ rym wiszą stare poł amane spinacze do bielizny. Co wię cej, jest on rozcią gnię ty, aby kondensat z zewnę trznej jednostki klimatyzatora dostał się na nią : sushi to nie rę czniki sushi, nadal pozostaną mokre. W pokoju nie ma suszarki do wł osó w, ani czajnika.
W rzeczywistoś ci na terenie hotelu nie ma zadeklarowanego salonu kosmetycznego: w tym pokoju znajduje się firma Faberlic. Nie ma też kasy biletowej, centrum rozwoju dla dzieci, o czym jest napisane na stronie.
Jadalnia w hotelu zasł uguje na osobny komentarz: jest strasznie. Przyjechaliś my na 2 tygodnie, peł ne wyż ywienie. W rezultacie jedli w jadalni tylko trzy dni. Po pierwsze, przez trzy dni asortyment nigdy się nie zmienił! ! ! Codziennie tak samo, jak w koszmarze, jedzenie w dystrybucji jest ledwo ciepł e, dopó ki nie przyniesiesz go do stoł u, generalnie ostygnie. Co prostsze - postaw kilka mikrofal, aby ludzie mogli sami podgrzać gotowanie, ale najwyraź niej nikogo to nie obchodzi. Gotują bez smaku, wszystkie dania mię sne są BARDZO ostre, nie da się ich zjeś ć . Kawa rozpuszczalna, bardzo zł ej jakoś ci. A co z wczorajszym chlebem, smaż onym na oleju i podawanym dzisiaj! Rozumiem produkcję bezodpadową i tak dalej, ale urlopowicze to nie ś winie! Tę samą sał atkę podaje się do stoł u trzy razy dziennie, najwyraź niej do czasu ich zjedzenia.
Ogó lnie rzecz biorą c, jeś li nie przyjrzeć się bliż ej, hotel robi dobre wraż enie. Ale kiedy tam mieszkasz, rozumiesz, ż e to wcale nie jest hotel, ale prawdziwy hotel trzeciej kategorii z czasó w sowieckich. Rozmawialiś my z innymi goś ć mi - każ dy ma to samo zdanie. Tylko sł oń ce, morze i niezró wnana natura Abchazji pogodził y nas z tymi wszystkimi nieprzyjemnymi rzeczami.
Tak jak
Lubisz
• 4
Pokaż inne komentarze …
Hotel poł oż ony jest bardzo dobrze, 50 metró w od morza. Obsł uga jest doskonał a, jedzenie jest dobre (bufet). Sprzą tanie pokoju po 2 dniach. Jest bar, biuro informacji turystycznej. Personel jest uprzejmy, przyjazny. W przyszł ym roku planujemy wakacje w hotelu Inter-Sukhum!.
… Już ▾
Hotel poł oż ony jest bardzo dobrze, 50 metró w od morza. Obsł uga jest doskonał a, jedzenie jest dobre (bufet). Sprzą tanie pokoju po 2 dniach. Jest bar, biuro informacji turystycznej. Personel jest uprzejmy, przyjazny. W przyszł ym roku planujemy wakacje w hotelu Inter-Sukhum!
Tak jak
Lubisz
• 4
Bardzo ł adny pokó j, dobrze zakwaterowany, ś wietne jedzenie.
… Już ▾
Bardzo ł adny pokó j, dobrze zakwaterowany, ś wietne jedzenie.
Tak jak
Lubisz
• 1